Undead Labs rośnie. Microsoft inwestuje w twórców State of Decay
Deweloperzy odpowiedzialni za markę State of Decay są już częścią Microsoftu i Phil Spencer nie zamierza oszczędzać na ten zespół. Undead Labs znacząco rośnie i w rezultacie możemy liczyć na znacznie piękniejsze i bardziej dopracowane produkcje.
Amerykańskie Undead Labs zostało założone w 2009 roku. Twórcy dotychczas przygotowali dwie części State of Decay i w ubiegłym roku zostali dołączeni do rodziny Microsoftu. Phil Spencer najwidoczniej wierzy w formację, ponieważ firma zostanie znacząco powiększona.
Xbox Game Pass z nowymi grami! Just Cause 4 to początek
Już w ubiegłym roku miałem okazję wspomnieć o pewnej ciekawostce – Microsoft zainwestował ogromny pieniądze w nowe studia, ale jednocześnie zespoły z rodziny Spencera otrzymały dodatkowe budżety na zatrudnienie nowych pracowników. W kluczowym momencie zespoły korporacji z Redmond poszukiwały ponad 500 twórców.
Najwidoczniej plany nie zostały zmienione, ponieważ teraz do głosu dochodzi Undead Labs – w ubiegłym roku w amerykańskim zespole pracowało około 60 deweloperów, a teraz studio poszukuje kolejnych 30 ludzi! Jeśli firma obsadzi wszystkie stanowiska, to będziemy mogli mówić o znaczącym zwiększeniu formacji.
To naprawdę dobra wiadomość z jednego powodu – dwie części State of Decay prezentują świetną koncepcję, ale w obu przypadkach brakowało ostatnich szlifów. Microsoft nie rezygnuje z Undead Labs, więc kolejna pozycja kreowana przez Amerykanów może zaprezentować znacznie lepszą jakość.
