Artifact. Zwolnienia w Valve dotknęły głównych projektantów karcianki
Wśród osób, które straciły w zeszłym miesiącu posady w Valve, byli projektanci gry Artifact notująca fatalne rezultaty.
Uszczuplanie kadr w branży jest ostatnio częstym zabiegiem, a największych echem odbiły się masowe czystki na stanowiskach w Activision Blizzard. Kilka dni temu, świat obiegła informacja o zwolnieniach w Valve. Tam nie odbyło się to na tak dużą skalę, ale pracę straciło 13 osób.
Valve zwalnia i rezygnuje z zewnętrznych firm
Wśród pechowej grupy byli Richard Garfield oraz Skaff Elias, czyli dwaj projektanci głośnej gry Artifact. Swoimi przemyśleniami na temat zaistniałej sytuacji podzielił się ten pierwszy:
Nie byliśmy zaskoczeniami zwolnieniami, jeśli wziąć pod uwagę trudny start gry. Zespół był bardzo entuzjastycznie nastawiony do prac nad nią i byliśmy przekonani, że mamy dobry produkt, ale proces jej rozwoju okazał się trudniejszy niż myśleliśmy. Zwolnienie było sensowne z kilku powodów. Po premierze gry czas był dużo bardziej ograniczony i sprawiło nam to niemały problem, aby dobrze dowodzić całym przedsięwzięciem.
Projektant dodał także, że pozytywnie zapatruje się na przyszłość gry karcianej:
Zarówno Skaff, jak i ja, nadal jesteśmy optymistami, jeśli chodzi o jakość gry. W każdej chwili jesteśmy gotowi wspierać projekt i służyć radą, ponieważ chcemy zobaczyć grę tak dobrą, jaka może być. Praca z Valve była bardzo przyjemna i byliśmy pod wrażeniem ich skupienia nad jakością gry oraz chęci przekazania jak najlepszego produktu graczom.
Według danych Steam Charts, Artifact na premierę osiągał bardzo dobre wyniki, a w jednym momencie na serwerach znajdowało się nawet 60 tysięcy osób. Aktualnie, liczba graczy jest ponad sto razy niższa i nie sięga nawet 600.