RAGE 2 ucieka od RAGE. Twórcy wyciągnęli lekcje po pierwszej odsłonie
id Software nie ukrywa problemów pierwszego Rage. To właśnie z tego powodu firma nie postawiła na bezpośrednią kontynuację, ponieważ zdecydowanie łatwiej (i pewnie przyjemniej) jest wprowadzić graczy w nowy świat.
Rage trafiło na rynek w 2011 roku. Gra zebrała oceny na poziomie 79-81%, ale deweloperzy pamiętają problemy pierwowzoru. Firma właśnie z tego powodu postanowiła skorzystać z pomocy drugiego studia.
RAGE 2 w złocie. Wydawca ujawnia jakość rozgrywki na konsolach i PC
RAGE 2 stawia na współpracę
id Software nie bez powodu rozwija RAGE 2 z dodatkowym zespołem. Tim Willits – reżyser gry – podczas rozmowy z dziennikarzem DualShockera nie ukrywał, że najważniejszą lekcją wyciągniętą z pierwszego RAGE jest: nie tworzyć tytułów w otwartym świecie bez odpowiedniej technologii.
To właśnie w tym miejscu cierpiał Rage, ponieważ deweloperzy nie posiadali odpowiednich narzędzi, więc nie mogli odpowiednio rozbudować świata, a jednocześnie pojawiały się problemy techniczne.
Teraz RAGE 2 śmiga na Apex Engine od Avalanche Studios, ponieważ id Software mogło bez problemu wdrożyć na ten silnik swój system strzelania, poczucia broni oraz bohatera, a jednocześnie ekipa odpowiedzialna za markę Just Cause mogła zadbać o wielki i zróżnicowany świat.
RAGE 2? Bez znajomości pierwowzoru
Willits podkreślił, że wydarzenia z RAGE 2 odbywają się 30 lat po akcji z Rage i gracze nie mają przejmować się poprzednią opowieścią. To zupełnie nowy początek:
„RAGE 2 odbywa się 30 lat po wydarzeniach z RAGE. Jeśli nie grałeś w RAGE, to nie przejmuj się tym. Ogarnęliśmy całą historię. Naprawdę chcieliśmy oddzielić RAGE 2 od RAGE, zarónow pod względem rozgrywki jak i historii.”
W nowym tytule wcielimy się w zupełnie nowego bohatera i to też nie jest przypadek. Autorzy w ten sposób wprowadzą graczy w cały świat.
Warto przeczytać:
- Poznaliśmy rozmiary Rage 2
- W RAGE 2 pojawią się live eventy
- RAGE 2 wygląda świetnie. Duży teren, większe spluwy i ogromne bestie