Rainbow Six Siege z poważnym problemem za sprawą Operacji Ember Rise. Niewinni gracze są banowani
Do Rainbow Six Siege trafiło dwóch nowych operatorów, którzy jednak zamiast umilać rozgrywkę, wprowadzają zupełnie niepotrzebne zamieszanie. A dokładnie rzecz ujmując to jeden z nich - Goyo.
11 września rozpoczęła się w Tom Clancy's Rainbow Six: Siege Operacja Ember Rise. Za jej sprawą do gry wprowadzono dwójkę nowych operatorów, Amaru oraz Goyo. Ta druga postać, powoduje dość istotny błąd podczas zabawy w trybie Zakładnik, którego efektem jest ban dla gracza, który zdecydował sie kierować Goyo.
Podczas ów trybu, dwie drużyny walczą o zakładników. Jeżeli któryś z członków zespołu, którego zadaniem jest ochrona nieszczęśników, zabije ich, wówczas gra uznaje, że jest to zabójstwo członka drużyny i "nagradza" gracza banem.
Niestety, ale kwestia komplikuje się dla drugiej z nowych postaci, ponieważ wyposażona jest ona w tarczę z kanistrem benzyny. Trafiony pociskiem rzecz jasna wybucha, tworząc falę ognia która spopiela wrogów. Zasadniczo pomysł był dobry i wymagał obmyślenia odpowiedniej taktyki w walce z Goyo. Niestety, ktoś zauważył, że w przypadku eksplozji w otoczeniu zakładników, gra traktuje ich śmierć jako celowy atak wspomnianego operatora. Efektem jest oczywiście blokada konta.
Choć rzecz jasna nie jest to bug sam w sobie, to jednak przy tak popularnym shooterze sieciowym, twórcy powinni w fazie testów przewidzieć zachowanie graczy i zablokować taką możliwość.
Więcej o Tom Clancy's Rainbow Six: Siege na naszym portalu: