Rainbow Six Siege z poważnym problemem za sprawą Operacji Ember Rise. Niewinni gracze są banowani
Do Rainbow Six Siege trafiło dwóch nowych operatorów, którzy jednak zamiast umilać rozgrywkę, wprowadzają zupełnie niepotrzebne zamieszanie. A dokładnie rzecz ujmując to jeden z nich - Goyo.
11 września rozpoczęła się w Tom Clancy's Rainbow Six: Siege Operacja Ember Rise. Za jej sprawą do gry wprowadzono dwójkę nowych operatorów, Amaru oraz Goyo. Ta druga postać, powoduje dość istotny błąd podczas zabawy w trybie Zakładnik, którego efektem jest ban dla gracza, który zdecydował sie kierować Goyo.
Podczas ów trybu, dwie drużyny walczą o zakładników. Jeżeli któryś z członków zespołu, którego zadaniem jest ochrona nieszczęśników, zabije ich, wówczas gra uznaje, że jest to zabójstwo członka drużyny i "nagradza" gracza banem.
We can now ban people on demand since they changed the Goyo shield to always give Goyo the kill :) pic.twitter.com/NoqETJeezC
— BikiniBodhi 🇸🇪❤️🇺🇦 (@BikiniBodhi) September 11, 2019
Niestety, ale kwestia komplikuje się dla drugiej z nowych postaci, ponieważ wyposażona jest ona w tarczę z kanistrem benzyny. Trafiony pociskiem rzecz jasna wybucha, tworząc falę ognia która spopiela wrogów. Zasadniczo pomysł był dobry i wymagał obmyślenia odpowiedniej taktyki w walce z Goyo. Niestety, ktoś zauważył, że w przypadku eksplozji w otoczeniu zakładników, gra traktuje ich śmierć jako celowy atak wspomnianego operatora. Efektem jest oczywiście blokada konta.
We can now ban people on demand since they changed the Goyo shield to always give Goyo the kill :) pic.twitter.com/NoqETJeezC
— BikiniBodhi 🇸🇪❤️🇺🇦 (@BikiniBodhi) September 11, 2019
Choć rzecz jasna nie jest to bug sam w sobie, to jednak przy tak popularnym shooterze sieciowym, twórcy powinni w fazie testów przewidzieć zachowanie graczy i zablokować taką możliwość.
Więcej o Tom Clancy's Rainbow Six: Siege na naszym portalu: