CS:GO i oszukiwanie profesjonalnych graczy. Trzy drużyny wezwane na dywanik ESL
Trenerzy trzech drużyn wykorzystali błąd w CS:GO, który pozwolił im oglądać ruchy przeciwników na mapie, a co za tym idzie, uzyskać przewagę. Trwa dochodzenie w tej sprawie.
Counter-Strike: Global Offensive słynie z przeróżnych afer. W tym roku mogliśmy przeczytać o aferze bukmacherskiej (drużyny stawiały duże sumy pieniędzy na przeciwników i specjalnie przegrywały mecze), a także o karze więzienia dla brazylijskiej, profesjonalnej graczki. Teraz problem mają trzy e-sportowe drużyny, które oszukiwały podczas meczów rozgrywanych zdalnie.
Trenerzy Hard Legion, Heroic i MIBR zostali wezwani na dywanik komisji ds. uczciwości w e-sportowych grach i zawieszeni w rozgrywkach przez organizację ESL. Dlaczego? Ponieważ wykorzystywali błąd w CS:GO, który pozwalał oglądać całą mapę z perspektywy obserwatora. Nie byłoby to możliwe, jeśli turnieje rozgrywałyby się stacjonarnie (trener w takim przypadku stoi za zawodnikami, a nie siedzi przed komputerem), lecz z powodu koronawirusa, wszyscy profesjonalni gracze są zmuszeni brać udział w rozgrywkach ze swojego osobistego stanowiska.
ESL, jak i wyżej wymieniona komisja, przeprowadzają dochodzenie w tejże sprawie. Jeśli udowodnią winę owym drużonym, poniosą one z pewnością karę finansową, a możliwe nawet, iż zostaną wykluczone z dalszych rozgrywek odbywających się zdalnie.