PSX Extreme 231 już w sprzedaży

Roger: Gdy piszę te słowa, siedzimy na jednej z najbardziej hardkorowych końcówek w tym roku. Legia przegrała z Realem 5-1, połowa numeru niezłożona, Perez tupię nogą pod stołem, a my zastanawiamy się, co jeszcze może pójść nie tak. Ale od początku… 

Takiego najazdu na warszawską redakcję jeszcze nie było. Blisko dwudziestu chłopa spotkało się na testach PlayStation VR. Na dwa dni przed zamknięciem i w trakcie WGW, na którym się wystawialiśmy. Każdy przyjechał z własnym prowiantem wysokoprocentowym i nastawieniem na całonocną bibę. Teoretycznie to, co wydarzyło się w redakcji, powinno zostać w redakcji, ale działo się tak dużo, że HIV wziął na bary spisanie kulis tej szalonej nocy. Nawet jeśli jego pamięć z różnych względów jest trochę zawodna. Znamienny był komentarz Sojera, który oznajmił: „w końcu znów poczułem, że jestem częścią tej zwariowanej ekipy”. W tym samym czasie Dżujo w pocie czoła testował gogle w zaciszu domowym, płodząc kolejny kompleksowy test sprzętu. Czy PlayStation VR spełniło oczekiwania? I jak prezentują się pierwsze gry? O tym wszystkim w temacie numeru, który odpowie Wam na najbardziej nurtujące pytania.

Wspominałem w poprzednim wstępniaku, że w miarę możliwości będę się starał sprowadzać do magazynu redaktorów starej gwardii. Na stałe wraca Loser, człowiek z ogromną wiedzą o motoryzacji, który zaginął na kilka lat. Grunt, że znów trafił do rodziny i ma głowę pełną pomysłów na ciekawe teksty. Tęskniliście za Myszaqiem? Zwyrol w swoim stylu spóźnił tekst o całe 15 dni i podrzucił go oczywiście w trakcie deadline’u. Pewne rzeczy się nie zmieniają. Przygotowana była już pusta strona z napisem „tutaj miał być tekst Myszaqa”. 

Ten miesiąc obfitował w kolejne gorące produkcje – Battlefield 1, Gears of War 4, Titanfall 2, Mafia III, Call of Duty: Modern Warfare Remastered. Wszystkie te tytuły zrecenzowaliśmy, przygotowując na tę okazję teksty okołogrowe o I Wojnie Światowej i początkach włoskiej Mafii. Komodo w swoim stylu zajął się teorią spiskową dziejów, czyniąc jej bohaterem Hideo Kojimę. I co najlepsze – jest to bardzo realny scenariusz. Szczegóły w numerze. Rzucam właśnie okiem na zegar. Dochodzi 2 w nocy. HIV zaraz ma dosłać ostatni tekst. Jeszcze tylko korekta, skład  i jedziemy do domu. A przynajmniej taką mam nadzieję.

PS 4:40 – HIV? HIIIIIV? HIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIV?!!!!!

PROSIMY NIE PODAWAĆ OCEN GIER ZRECENZOWANYCH W TYM NUMERZE!

PlayStation VR – test
Recenzje
Wirtualna zadyma