Need for Speed: Payback zepsute przez mikrotransakcje? Recenzenci narzekają na grind
Miłościwie nam panujący Roger przedstawił już swoje pierwsze wrażenia z rozgrywki Need for Speed: Payback. Niektórzy redaktorzy zdążyli już jednak wydać finalny werdykt na temat jakości nowej "samochodówki".
Od razu wzrok przyciąga ostry strzał w postaci oceny 5/10 od Gamespotu. Redaktor amerykańskiego serwisu mocno krytykuje w swoim tekście ponoć żenującą fabułę, z na siłę wplecionymi w dialogi slangowymi młodzieżowymi określeniami i nawiązaniami do Matrixa czy Dragon Ball Z. Niestety deweloperzy Need for Speed: Payback nie mieli wyczucia i nie zepchnęli fabuły na drugi czy trzeci plan, ale cały czas usilnie wystawiają się z tą chałą na front.
Recenzja Need for Speed Payback
Redaktor Gamespot narzeka również na słabe uczucie pędu w Need for Speed: Payback. Jazda powyżej 250 km/h na godzinę nie zapewnia oczekiwanych emocji a ścigający nas gliniarze są na tyle głupi, że ich wykiwanie nigdy nie jest trudne. W tym miejscu dziennikarz dociera do grindu, który niestety jest wg Gamespot jednym z najbardziej bolesnych przykładów tego mechanizmu w ostatnim czasie. Balans ustawiono tak by zdobywanie Kart było żmudnym procesem, aby zachęcić w ten sposób graczy do wykonywania mikrotransakcji. Ucierpiał na tym wg redaktora cały gameplay, bo nie ma szans wygrać bez grindu z oponentami w znacznie szybszych wozach.
W podobnym tonie wypowiedział się też redaktor IGN, który skrytykował nudne pościgi, niepotrzebnie napompowany, grindowy system progresji, okropne dialogi i "naskórkowy poziom akcji". Redaktor IGN wystawił w związku z tymi zarzutami ocenę 5.9/10.
Need for Speed: Payback. Wrażenia Rogera z pierwszych godzin:
Recenzje Need for Speed: Payback:
- PlayStation LifeStyle: 8/10
- CGMagazine: 8/10
- PlayStation LifeStyle: 8/10
- Hardcore Gamer: 8/10
- The Games Machine: 6/10
- IGN: 5.9/10
- GameSpot: 5/10