Motion Game Plus - Rewolucja o której nikt nie mówi.
Technologia Motion Plus znana jest już od jakiegoś czasu za sprawą telewizorów Samsung z matrycami o dużej liczbie herców. Sam jestem posiadaczem modelu UE55KS8000 z serii na 2016r. Nie miałem pozytywnej opinii na temat tego patentu z powodu jego działania, aż do czasu kiedy postanowiłem zainstalować najnowszego patcha w TV. Blog ten jest moją opinią i opisem wrażeń które ta technologia może dać, tak teraz jak i w przyszłości.
Jak tylko wychodził nowy patch zawsze sprawdzałem czy coś się w tej materii nie poprawiło i kiedy już straciłem nadzieję, po tak długim czasie zdarzył się chyba CUD. Bo jak inaczej można nazwać poprawne działanie technologii w TV z 2016r. pod koniec 2018r. :) Jeżeli ktoś jeszcze nie wie czym jest ta technologia to:
Motion Plus Samsunga to jeden z najlepszych systemów poprawy płynności i ostrości obrazu jaki znajdziemy na rynku. Technologia ta pozwala bardzo precyzyjnie regulować stopień poprawy płynności i ostrości obrazu ruchomego. Przekładając to na prosty język gracza... TV poprawia płynność dając nam wrażenie gry w 60 kl/s zamiast 30.
Do tej pory była to dla mnie ciekawostka i taki zbędny bajer ze względu na to, że obraz nie był płynny przez cały czas. Wyglądało to w ten sposób, że w pewnych momentach płynność znikała ustępując rwanemu obrazowi, tak jakby procesor zaczął się dusić i przerywał swoją pracę. Najnowszy patch rozwiązał ten problem i owe spadki już nie występują. Trzeba jasno powiedzieć że funkcja ta nie działa idealnie. Nie będę robił za jasnowidza i powiem jedynie że być może jest to spowodowane zbyt słabym procesorem. OK! Ale czemu nie słyszałeś o tej technologii wcześniej jeśli jest ona taka przydatna. Jest to bez wątpienia spowodowane tym, że przetworzenie dodatkowych klatek wymaga czasu, w związku z tym powstaje lag który dość mocno daje o sobie znać. Według moich doświadczeń jest to jednak cecha którą można zaakceptować po dłuższym obcowaniu z grą. Po prostu nasz mózg dostosuje się odpowiednio przyśpieszając naszą reakcję na dany ruch. Ale uwaga najnowsze modele telewizorów na 2018r. mają nowy procesor który całkowicie eliminuje tę niedogodność. Mój TV w trybie GRA (w którym i tak nie gram bo zbyt mocno szpeci ustawienia obrazu) ma 21ms reakcji. Natomiast w nowych TV gdzie czas reakcji wynosi 10ms w trybie Motion Game Plus wynosi on 20ms :) Także zwróćcie uwagę że ja opisuję swoje wrażenie na mniej funkcjonalnej wersji z 2016r. Motion Plus gdzie słowa Game jeszcze nie było. Nie wiem, czy i w ogóle została ta funkcja poprawiona w kwestii zniwelowania artefaktów.
Zacznijmy może od omówienia minusów które należy wziąć na klatę zanim zaczniemy z niej korzystać.
1. Aby działała ona poprawnie gry muszą być stabilne w 30 FPS. Przeprowadziłem eksperyment z grą The Last Guardian która jak wiemy owych stabilnych klatek nie trzyma. Muszę powiedzieć jednak że są to momenty rzadkie i mało znaczące dla gameplayu. Jednak z MG (będę używał skrótu) takie momenty powodują załamanie się stabilności. Grając w 30 klatkach jeśli spadną nam one do 26 to nie odczujemy tego tak jak spadek z 60 do 26. A dokładnie taki efekt powoduje niestabilność klatek z MG. W związku z tym zmieniłem w ustawieniach konsoli sygnał wyjściowy na 1080p. Wówczas w tym samych momentach gdzie były spadki w 1080p jest stabilne 30 klatek. Efekt, jak za pomocą czarodziejskiej różdżki wszystko hula aż miło. Tak, mam PS4 PRO i mam lepszy komfort niż posiadacze slimki, ale ja sygnał na 1080p zmieniłem pod koniec gry więc to nie jest tak, że to aż tak mi przeszkadzało. Profity były większe niż minusy. Niestety ale na zwykłej slimce takie zwolnienia będą częstsze niż na PRO.
2. Artefakty. Znany wam jest pewnie problem który występuje w grach z skalowaniem szachownicowym. Otóż w jednych grach ta implementacja jest dobra a w innych zła. Taki Uncharted 4 z MG to kosa, ale już w RDR 2 ojjjj... No i właśnie MG tylko potęguje ten efekt. Procesor magicznie nie usunie niedoskonałości w oryginalnym obrazie tylko je powiększy. Jest to niestety dość mocno widoczne kiedy szybko poruszamy się na koniu lub ogólnie nim się wysługujemy.
3. Spowolnienia nie spowodowane ilością klatek na sekundę. Po prostu jeśli w jakiejś scenie dzieje się dużo np. cały ekran zawalony szybko poruszającymi się obiektami spowoduje zwolnienie obrazu. Np. MG w grze Alienation nie rusza usłana totalnym zniszczeniem i wybuchami walka ale szybki ruch wirnika śmigłowca na koniec misji już tak :) W Driveclub takie momenty powoduje przejazd drogą z poboczem z dużą ilością kibiców i masą konfetti przez nich wyrzucanych lub jazda w deszczu.
4. Ostatni i najgorszy - INPUT LAG. Dla każdego będzie to kwestia indywidualna. Ci którzy kupili najnowsze modele samsunga mają ten problem z głowy :) Dla niektórych będzie to defekt nie do przełknięcia a dla innych jak np. dla mnie będzie to defekt który przykryje całkowicie inny poziom gry w 60 FPS. Np. gra w Bloodborne na moim TV w trybie GAME gdzie input lag wynosi 21ms, jest on szybki i responsywny ale po za nim jakość obrazu jest wyraźnie lepsza a po dodaniu 60FPS po prostu miażdży jakością obrazu tryb GAME. Jedynym wyraźnym efektem który może niepokoić to lag po wciśnięciu odskoku. Jest on na tyle duży że praktycznie nie da się go wcisnąć na ostatni moment. Bloodborne jest skrajnym przypadkiem ponieważ większość gier nie wymaga takiej precyzji i nawet duże opóźnienia nie spowodują jakichś wyraźnie gorszych wrażeń z gry. Ba! da się zauważyć że w niektórych grach poprawia to wrażenia z celowania np. w RDR II.
Czy ktoś się jeszcze ostał przy tekście i nie wymiękł po zapoznaniu się z takimi defektami? Jeśli tak to bardzo dobrze bo według mnie jest to technologia rewolucyjna. Normalnie jestem w szoku że nikt tego nie zachwala, a Sony nie sprzedaje TV w komplecie z konsolą w Bundlu :) Oglądanie filmów na Blu-ray z MG to orgazm dla oczu :) Czas odpalić rakietę i zapodać wrażenia z gier która dzięki MG wskakują na inny level.
Watch Dogs - Gra ideał. O dziwo sterowanie w tym trybie jest bardzo responsywne bez żadnych artefaktów. Normalnie ciężko by było uwierzyć że ta gra chodzi na konsoli a nie na PC w 60 FPS.
Uncharted 4 - Aj waj ale kosa. Praktycznie brak artefaktów a płynność i jakość 60 FPS bije po oczach.
Horizon Zero Dawn - Przy szybkiej zmianie kamery i ogólnie jest trochę artefaktów ale oglądanie naszych dinusiów i ich wygibasów w 60 FPS to nowa jakość.
Tutaj warto dodać że lag w takich grach TPP nie ma praktycznie żadnego wpływu na gameplay. We wszystkich takich grach z tej listy odczucia w sterowaniu miałem bardzo dobre.
Alienation - Kto grał ten wie jaki może być chaos na ekranie a TV trzyma płynność. Mimo że gra ma większego laga to obraz zapewnia nam lepszą przejrzystość. Mimo że dawno nie grałem w tę grę to w testach odpaliłem sobie poziom legendarny i kosiłem wszystko aż miło. Miałem pełną kontrolę nad tym co się dzieje na ekranie właśnie dzięki lepszej płynności obrazu.
Red Dead Redemption II - Płynność bije po oczach ale minusem jest dość sporo artefaktów które już występują i w normalnej grze. Gra nastawiona na auto celowanie. Nic tylko grać z MG.
Driveclub - HEHE... kto nie chciałby pośmigać w tej grze w 60 FPS? O dziwo przez lag nauczyłem się całkowicie inaczej prowadzić auta :) Jeśli mam najlepsze auto to z lagiem i tak wygrywam na legendzie.
The Last Guardian - Oglądanie kocich ruchów i naszego bohatera wchodzi na nowy poziom.
I tak praktycznie mógłbym pisać o każdej grze więc chyba wystarczy.
Update 1. Z ciekawości odpaliłem aby się przekonać co daje Motion Plus jeśli... mamy grę w 60 FPS :) Otóż gra staje się jeszcze bardziej płynna a najbardziej to widać na drugim planie gdzie przy szybkim obrocie kamery normalnie obraz będzie szarpany. Ciekawy bajer dla graczy w multi gdzie łatwiej będzie wychwycić ruch na dalszym planie. Jako że już w 60 FPS gra jest bardzo responsywna z opcją MG nie zauważyłem praktycznie skutków ubocznych laga. Także niedawno oglądałem sobie film na youtube gdzie gość grał w Battlefielda V z włączoną funkcją Motion Plus. Ja oglądając film nie widziałem żadnej różnicy ale teraz rozumiem o co mu chodzi. Jest to efekt jaki obserwujemy na PC z monitorami 144HZ. Niby ludzkie oko nie widzi 120 FPS ale różnica jest :) Warto nadmienić że opisywał on swoje wrażenia z MG w grze Destiny gdzie twierdził że daje to znakomite efekty. Chyba sobie ściągnę aby się przekonać bo właśnie te 30 FPS mnie od tej gry odrzuciło.
Wypadałoby tu wspomnieć i uprzedzić ataki typu "a podobno ludzkie oko widzi tylko 24 fps" czy "a przecież podobno w 30 FPS da się grać". Ja wszystkie gry o których piszę ograłem w 30 FPS i żyję. Nie miałem problemów ani nie czerpałem z tego powodu mniej frajdy z gry. Co innego cały czas grać w 30FPS i się przesiąść na 60 a co innego na odwrót. Po prostu ludzkie oko się przyzwyczaja do 30 klatek i nie widzi tego obrazu w taki sposób jak bezpośrednio po przełączeniu z 60. Grając w 60 to po prostu nowe wrażenia które pozwalają na nowo odkrywać już ograne gry. Jedno jest pewne TLOU II, Death Stranding czy resztę najnowszych gier bez włączonego MG nie zamierzam odpalać. Jeśli mam taką możliwość to dlaczego mam nie korzystać?
Wszystkie gry testowałem ma maksymalnych ustawieniach MG 10/10. Wartość można regulować zależnie od własnych upodobań czyniąc lag mniejszym ale obraz mniej płynnym.
A ktoś z was może ma jeden z nowszych TV na 2018r. i może opisać swoje wrażenia z pełnej opcji Motion Game Plus?
Krótka prezentacja która pozwala zobaczyć jak to wygląda w użyciu. Pierwszy filmik nagrany normalną kamerą a drugi w 120fps. Tylko takie nagranie pokazuje realną różnicę dlatego niestety gorsza jakość obrazu.