Bóg Wojny, Bóg Gier cz. 2
Po zdobyciu platyny w God of War III i kilkukrotnym obejściu gry muszę uzupełnić moje poprzednie spostrzeżenia. Po pierwsze, walki z bossami. Poprzednio pisałem, że brakuje mi kilkuetapowych walk. Po zaliczeniu poziomu trudności Titan stwierdzam, że takie walki są. Na Normalu nie zwróciłem na to uwagi, gdyż mój styl gry (walec, non stop atak) nie przewiduje zbytnio unikania ataków czy też ich blokowania:). Na wyższym poziomie trudności byłem do tego zmuszony, dzięki czemu zaobserwowałem zmieniające się ataki bossów w różnych fazach. I mimo że takiej walki jak z Krakenem z "dwójki" nie ma (gdzie trzeba było używać elementów otoczenia), to wycofuję pragnienie umieszczenia różnych faz walk z bossai, bo to już w grze jest. Najważniejszą rzeczą, jaką chciałbym jednak dodać do poprzedniej oceny, jest to, że ta gra w ogóle się nie nudzi. Obszedłem ją kilka razy, oglądałem, jak brat grał i za żadnym podejściem nie miałem uczucia znurzenia, które towarzyszyło innym znakomitym grom za drugim czy trzecim obejściem. Nie wiem, jak Sony Santa Monica się to udało, ale są geniuszami.
Po zdobyciu platyny w God of War III i kilkukrotnym obejściu gry muszę uzupełnić moje poprzednie spostrzeżenia. Po pierwsze, walki z bossami. Poprzednio pisałem, że brakuje mi kilkuetapowych walk. Po zaliczeniu poziomu trudności Titan stwierdzam, że takie walki są. Na Normalu nie zwróciłem na to uwagi, gdyż mój styl gry (walec, non stop atak) nie przewiduje zbytnio unikania ataków czy też ich blokowania:). Na wyższym poziomie trudności byłem do tego zmuszony, dzięki czemu zaobserwowałem zmieniające się ataki bossów w różnych fazach. I mimo że takiej walki jak z Krakenem z "dwójki" nie ma (gdzie trzeba było używać elementów otoczenia), to wycofuję pragnienie umieszczenia różnych faz walk z bossai, bo to już w grze jest. Najważniejszą rzeczą, jaką chciałbym jednak dodać do poprzedniej oceny, jest to, że ta gra w ogóle się nie nudzi. Obszedłem ją kilka razy, oglądałem, jak brat grał i za żadnym podejściem nie miałem uczucia znurzenia, które towarzyszyło innym znakomitym grom za drugim czy trzecim obejściem. Nie wiem, jak Sony Santa Monica się to udało, ale są geniuszami.
Nie wspomniałem ostatnio o sekcji bonusowej, bo całej wtedy nie zdążyłem zobaczyć. Teraz mogę spokojnie napisać, że odblokowane bonusy (filmiki) to najlepsze, co można odblokować w jakiejkolwiek grze. Kilka godzin filmików pozwala zobaczyć, jaką drogę przemierzają poszczególne części produktu, można zobaczyć na własne oczy, jak grę robią najlepsi w swoim fachu na świecie. Inne gry nie mają takich długich filmików. Po zobaczeniu ich w najnowszym GoW-ie można się naprawdę wiele dowiedzić, nawet jeśli już dużo wiemy na temat produkcji gier. Świetna sprawa, nie to co jakieś arty w innych grach, które przelecimy bez zastanowienia. Na koniec chcę jeszcze szczególnie wyróżnić zagadkę w ogrodach Hery, która jest jedną z najoryginalniejszych i najciekawszych, jakie kiedykolwiek przyszło mi rozwiązać w grze video. Zdania co do zakończenia nie zmieniłem, nadal mi się nie podoba. Podsumowując jednak powyższy wywód, muszę stwierdzić, że God of War III to NAJLEPSZA GRA, w jaką kiedykolwiek grałem (strąciła z piedestału Chrono Triggera) i pozycja, dla której warto kupić PlayStation 3.
PS: Obejście gry na Titanie zajęło mi nieco ponad 9 godzin, nie wiem, co Kali robił przez prawie 15:).