Najlepsze recenzje użytkowników PPE - część 65

BLOG
1492V
Najlepsze recenzje użytkowników PPE - część 65
montana | 22.10.2015, 20:53
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Dobijamy powoli do... jakiejś okrągłej liczby.

Hej. Wy to mnie chyba nie lubicie. Spadek liczby osób głosujących w porównaniu do poprzedniego głosowania jest zatrważający i wyniósł aż połowę, czyli 11 osobników. Jak tak dalej pójdzie to nie będę wam nawet zatwierdzał recenzji do publikacji. Nie to, żeby znowuż było ich aż tak wiele. Tymczasem parę słów od Sephirotheka, który tworzył jeden z filarów tego działu i któremu była poświęcona ostatnia edycja głosowania (skubańcowi udało się to aż z 3 tekstami dzięki remisowi):

 

Nie zagłosuję :( Najlepsza ze spłodzonych dla PPE była i będzie forever dla mnie Rule of Rose. Niestety, do tego zestawienia trafić już nie mogła.

Nigdy nie miałem okazji tego bardziej publicznie napisać, ale okres ochotniczego recenzowania na PPE, wraz z zasłużoną starą gwardią użytkowników wspominam arcydobrze. Raz, że byłem wtedy wciąż studentem, a na tym etapie edukacji głowa lepiej... pracuje (każde kwiatki trzeba podlewać!), dwa, że walczyliśmy tutaj z przekonaniem, iż "można". Stworzyć undergroundowy, dokładnie na drugim dnie jednego z największych w Polsce, portal z recenzjami. No i swego dopięliśmy, a większość osób, które wtedy działały "po drugiej stronie" PPE, dziś jest albo tutejszymi ikonami, albo łącznikami z faktyczną redakcją. Czego Wam bardzo, drodzy pobratymcy, gratuluję :)

Ja z kolei zniknąłem tak nagle, jak zacząłem tutaj publikować i należy Wam się akapit wyjaśnienia. Akurat w momencie rozkręcenia Wielkiego Maratonu Wyścigów na PS3 (ten nadal ciągnę, by the way, jestem dopiero w roczniku 2008, ale chłam, jaki czasem muszę przez to ogrywać, wbije się pod czaszkę na zawsze!) dostałem maila od Kosa, ówczesnego naczelnego konkurencyjnego portalu (podpowiedź: zaczyna się na "poly", a kończy na "gamia") - był zainteresowany moim tekstami i zaproponował mi współpracę. Od tamtej pory (niebawem minie rok) niektórzy z Was czytają mnie tam, pod dowodowym nazwiskiem, nie wiedząc nawet, że to "nasz Sepek, zdrajca jeden". Nie przestałem zatem pisać. Przestałem jedynie recenzować ten przeklęty Maraton - pomiędzy wszystkimi pracami, jakie - chcąc nie chcąc, by jakoś piąć się do góry w tej branży - muszę ogarniać, nie znajduję wystarczająco czasu. Podobał mi się ProStreet, czego nigdy bym się "nie spodział" i aż nerwica mnie bierze, że nigdy nie napisałem dlaczego ^^ Mógłbym nadal tworzyć cokolwiek na PPE, ale uważam, iż byłoby to not cool wobec moich naczelnych. Ograniczam się zatem do regularnych wizyt, czytania wielu Waszych wypocin i dalszego oceniania domowej groteki. I - nie ukrywam, dość często - by sprawdzić, czy recenzja "mojego" tytułu tutaj wyszła lepiej od... mojej. Ale od tego samego rozpoczynam lekturę Ekstrima. To chyba normalka.

Jestem zatem dyszącym przykładem, że nawet pisząc sobie recenzje przestarzałych tytułów na marginesie jakiegoś portalu można liczyć na szansę od losu. Warsztat szlifować i próbować, Panie, Panowie. Sam odbiłem się ze swoimi tekstami od wielu ścian (choćby Rodżeła :D, któremu w ogóle nie mam tego za złe), zagryzałem zęby, skrobałem i próbowałem dalej. Splendor i ogromna satysfakcja zawsze wychodziły na PPE. W zestawieniach Montiego (wygrałem aż trzy! Publikacja na głównej zawróciła mi w głowie!) i wielu komentarzach od użytkowników. Recenzowanie "na poważnie", niestety, często oznacza shitstorm, generalnie bezpodstawny, na zasadzie "nie lubimy cię, bo niżej oceniłeś naszą ulubioną pozycję". Po kilkunastu zdołowaniach nauczyłem się ignorować sekcję komentarzy.

Blog, pod którym to piszę, w którym Wy teraz wybieracie jeden z moich tekstów, to dla mnie szczyt dumy związanej z "okresem PPE". Dziękuję każdej osobie za pamięć i chęć ponownej lektury moich wypocin (nie wstydzę się ich, a niektóre do dziś uważam za fajne). Dziękuję Montanie i jednocześnie przepraszam, stary, za tak długą reakcję na wiadomości. Wakacje były straszne, większości chyba nie pamiętam :D 
Jestem z Wami nieco inaczej niż wtedy, ale jestem nadal, bo PPE nieustannie uwielbiam. Zwłaszcza, jak i lata temu, "naszą" stronę portalu. Chociaż za mało cycków ostatnio.

(Mieszkańców Wrocławia zapraszam do Black Games. Od jakiegoś czasu tam pracuję - przyłysawy gość z brodą, zawsze chętny na pogawędki czy piwo po robocie)

 

 

 

Wyniki poprzedniego głosowania na najlepsze recenzje użytkowników PPE - Sephirothek edyszyn:

1. Sly 2: Band of Thieves - 15 pkt

2. Outlast - 10

 . Assassin's Creed III - 10

4. MotorStorm - 9

5. Assassin's Creed - 6

6. Breath of Fire III - 5

 . Half-Minute Hero - 5

8. Gitaroo Man Lives! - 4

9. Midnight Club III: Dub Edition - 2

10. DiRT - 0

 

 

Ogółem głosów oddano: 11 (spadek o 11!)

 

Podawajcie  w komentarzu 3 tytuły recenzji, gdzie za pierwsze miejsce naliczane są 3 pkt, za drugie 2, a za trzecie punkcik jeden. Przypominam, że głosy od osób niezalogowanych nie są brane pod uwagę. PPE jest tak fajnym miejscem, że warto sobie założyć konto. Nie można również oddawać głosów na swój tekst. Prosiłbym też o oddawanie kompletu głosów, to jest 3 miejsc z wyraźnym zaznaczeniem kolejności. 2 recenzje, które zgarną najwięcej punkciorów wylądują na stronie głównej portalu.

 

 

Lista tekstów do głosowania:

 

1. The Order: 1886 

2. Call of Duty 4: Modern Warfare 

3. Sleeping Dogs 

4. Shovel Knight: Plague of Shadows

5. Pokemon FireRed/LeafGreen

6. Pikmin 3

7. Phoenix Wright: Ace Attorney

8. Forza Motorsport 6

9. Resogun

10. Dark Souls

 

 

Głosowanie trwa od 22 do 28 października włącznie.

 

I zabawna nuta na koniec od Dobermanna, dzięki któremu nie musicie czekać kolejnego tygodnia na głosowanie:

 

Oceń bloga:
22

Komentarze (28)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper