Lemnis Gate - niedostrzeżona perełka 2021 roku (Wypociny Recenzjopodobne)

BLOG RECENZJA GRY

416V

ser daewid | 16.09.2022, 17:43

Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Witam serdecznie szanowną społeczność pepełe w mojej pierwszej recenzji. Jestem tu nowy, choć obserwowałem was dłusższy czas :złowieszczyśmiech: w końcu nadszedł ten moment, aby założyć konto i podzielić się z wami recenzją pewnej niedostrzeżonej i niedocenionej gry, w której spędziłem już dobre 400h i wcale nie mam dosyć. Zapraszam was na recenzje Lemnis Gate.

Lemnis Gate to strategiczny FPS 4D stworzony przez niewielkie kanadyjskie studio Ratloop Games Canada, którego wydaniem zajęło się Frontier Foundry, będące jednym z oddziałów Frontier Developments znanego z serii Jurassic World Evolution. Gra zedebiutowała 28 września ubiegłego roku na Steamie oraz wszystkich konsolach obecnej i poprzedniej generacji, od premiery zapewniając crossplay pomiędzy wszystkimi platformami. Warto dodać, że gra posiada polską wersją językową oraz jest dostępna w Game Passie od dnia premiery.

Z czym to się je ?

Po tym nudnym wstępie, po którym zapewne wszyscy już zasnęli zacznijmy od tego czym w ogóle jest Lemnis Gate. Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że to kolejny hero shooter jakich na rynku pełno, jednak już po bliższym przyjrzeniu się grze zobaczymy, że Lemnis Gate w niczym nie przypomina generycznych hero shooterów. Pierwszą znaczącą różnicą jest to, że nie mamy tutaj 64 lub 8 osobowych drużyn, tylko mecze 1v1 oraz 2v2 z czego każdy składa się z dwóch połów, a każda z nich z pięciu 25 sekundowych rund, po których przez 50 sekund możemy oglądać powtórkę poprzednich tur w celu zaplanowania naszych ruchów. Drugim wyróżnikiem są "warianty" meczu : równoczesny oraz turowy. Z tych dwóch, bardziej godnym uwagi zdecydowanie jest ten turowy zmuszający nas do bardziej strategicznego myślenia. Jednak tym, co naprawdę czyni Bramę w kształcie Lemniskaty wyjątkową jest mechanika 25 sekundowej pętli czasu.

Jak działa pętla ? - czyli najważniejsza część recenzji

Kluczem do zrozumienia pętli czasu w Lemnis jest to, że każdy nasz ruch może zmienić przeszłość oraz wpłynąć na przyszłość. Przykładowo gdy przeciwnik zabił naszego agenta w poprzedniej rundzie możemy osłonić naszego operatora lub zabić wroga szybciej, sprawiając, że nasz wcześniejszy agent przeżyje, zmieniając przebieg meczu na naszą korzyść. Wszystko za sprawą tego, że po śmierci nadal gramy jako duch, więc jeśli uratujemy naszego operatora, działania owego ducha urzeczywistnią się (ważne jest to, żeby po śmierci operatora się nie poddawać, tylko grać normalnie tak jakby nasz agent wcale nie zginął). Musimy też pamiętać, że wszystkie nasze działania są powtarzane w każdej kolejnej rundzie, upraszczając, po pierwszej rundzie na mapie będzie znajdował się jeden agent należący do nas, ale już przykładowo w piątej rundzie będzie ich czterech oraz my grający obecnie piątym, gra po prostu zapamiętuje wszystkie nasze ruchy, aby je potem odtworzyć. W trybie turowym wygląda to z grubsza tak : zaczynamy mecz na przykład od przejęcia celu, na co mamy 25 sekund, następnie nasz przeciwnik ma 50 sekund na zaplanowanie ruchu i tak samo jak i my 25 sekund na jego wykonanie. Po każdej rundzie obecna sytuacja na mapie będzie wyglądać zupełnie inaczej, zwykle na korzyść tego kto grał jako ostatni, dlatego zawsze gdy przeciwnik kończy pierwszą połowę jako ostatni, my otrzymujemy ostatnią rundę w drugiej połowie. Oczywiście w równoczesnym wariancie meczu jest to dużo prostsze, gdyż w każdej rundzie działamy w tym samym momencie, przez co dochodzi do bezpośredniego starcia z przeciwnikiem.

Wpływanie na przyszłość odbywa się w sposób bardziej nieoczywisty, na przykład strzelając w puste miejsce w obecnej rundzie, możemy trafić przeciwnika tym samym strzałem w kolejnej. Co oznacza, że nawet kompletne pudło może zamienić się w soczystego headshota w następnej rundzie. Z pewnością można stwierdzić, że nic nie jest przesądzone, aż do końca meczu, gdyż nawet z pozoru mało znaczący ruch, może odwrócić przebieg meczu o 360 stopni. Prawdziwym pięknem Lemnis Gate jest to, że w każdej chwili możemy stworzyć nową strategię lub udoskonalić tą już istniejącą. Tutaj dobry refleks i świetny aim nie wystarczy, tutaj liczy się przede wszystkim strategia oraz nasza zdolność szybkiej adaptacji do zmieniającej się sytuacji. Tak naprawdę w Lemnis coś dla siebie znajdą zarówno miłośnicy strategii i taktycznych FPSów oraz ci, którzy uwielbiają dynamiczne tempo rozgrywki pierwszoosobowych strzelanin.

Operatorzy oraz tryby (miniporadnik)

Absolutnie niezbędną rzeczą po instalacji gry jest przejście samouczka bez którego możemy mieć naprawdę spory problem, zwłaszcza ze zrozumieniem przejmowania celów w każdym z trybów oraz z mechaniką działania pętli.

W Lemnis Gate do dyspozycji mamy 7 operatorów, 14 map oraz 4 tryby rozgrywki, z czego każda mapa ma tylko jeden przypisany do niej tryb.

Lista operatorów :

Kapitan - średni oraz daleki dystans, zdolność specjalna : granaty
Wendeta - bliski dystans, może rozstawiać wieżyczki oraz drony
KARL - daleki dystans, posiada bardzo ważny gadżet : tarcze mogące osłonić innych
Zabójczy Cios - właściwie każdy dystans( działko rakietowe), 5 min zbliżeniowych
Toksyna - działko z toksyczną substancją mogącą przywierać do podłoża oraz urządzenie do teleportacji
Strzelec - typowy snajper, może na 3 sekundy spowalniać czas, aby wycelować
Pędziwiatr - najszybszy agent z dwoma pistoletami, posiada nieskończoną ilość dashy, odnawianych po kilku sekundach

Tryby rozgrywki :

Zbieranie XM - klasyczne zabierz magiczną kulę pierwszy i przynieś ją do bazy
Dominacja - przejmowanie punktów dowodzenia ( w tym przypadku akceleratorów ), cele przejmujemy poprzez strzelanie do nich
Znajdź i Zniszcz - niszczenie wrogich rezystorów, w jednej połowie my bronimy własnych, a w kolejnej niszczymy te należące do naszego przeciwnika( kolejność tego kto pierwszy atakuje jest losowa ), niestety jest to, także najgorzej zbalansowany tryb w grze
Klasyczny Deathmatch

Dwa znaczące problemy

Niestety mimo oryginalnego pomysłu na siebie, produkcja kanadyjskiego studia ma też dwa znaczące problemy : bugi oraz ekstremalnie niską bazę graczy. Zaczynając od bugów trzeba przyznać, że nie ma ich tak wiele, aby uniemożliwiały komfortową rozgrywkę, niestety przez to jakim typem gry jest Lemnis bywa, że potrafią one zamienić emocjonujący mecz w nie do końca przyjemną loterię. Najczęstszym i zarazem najgorszym bugiem jest zdecydowanie "Desync", czyli rozbieżność między tym co zrobiliśmy naprawdę, a między tym jak zinterpretowała to gra, przykładowo gdy rzucimy tarczę i jeden z naszych agentów ją zbierze, po wystąpieniu "desyncu" okazuje się, że w interpretacji gry tarcza wylądowała obok. Z drugiej strony jest to ciekawy przykład jak możemy wykorzystać niedogodności w ciekawy sposób, bo nic nie stoi na przeszkodzie byśmy zebrali tę tarczę w następnej rundzie i wykorzystali ją w być może dużo lepszy sposób ( a potem dziękowali błędom w kodzie gry;) ). Wśród innych błędów możemy wymienić okazjonalne wyrzucanie z meczu lub problemy podczas szukania gry.

Niestety bugi są pierwszym, w mojej opinii mniej znaczącym problemem, gdyż tym z czym naprawdę musimy mierzyć się w każdej chwili jest dramatycznie niska baza graczy. W odniesieniu do SteamDB, średni dzienny szczyt aktywności graczy ze Steama to około 15 osób grających równocześnie. Na Xboxie liczby te są prawdopodobnie około dwa lub trzy razy większe z uwagi na obecność w GP, z kolei na Playstation aktywnych graczy można zliczyć na palcach jednej ręki. To wszystko daje nam wynik około 50-60 graczy w szczycie dziennej aktywności. Dla standardowej gry oznaczało by to zapewne szybki koniec, jednak musimy pamiętać, że w Lemnis Gate mecze rozgrywają się w formule 1v1 ewentualnie 2v2, czyli aby rozpocząć mecz potrzebny jest nam zaledwie jeden przeciwnik. W kwestii czasów oczekiwania nie jest dobrze, ale tragedii nie ma. Do wyboru mamy tutaj tryb rankingowy oraz normalny. Ranking, w którym oczywista oczywistość możemy przebyć drogę od brązu do diamenta jest obecnie prawie martwy ( jeśli kogoś tam znajdziecie to prawdopodobnie będe to ja ). Na szczęście sytuacja w trybie normalnym jest lepsza, gdyż czasy oczekiwania wynoszą zazwyczaj około 2-3 minuty, gdy gramy w godzinach bardziej popołudniowych lub wieczornych. Po tym smutnym segmencie recenzji należy wspomnieć o oficjalnym serwerze na Discordzie, dzięki któremu znalezienie kogoś do gry staje się zdecydowanie łatwiejsze. Jednak o społeczności i wsparciu twórców opowiem kawałek niżej, a teraz dwa słowa o kwestiach technicznych.

Kwestie techniczne i optymalizacja

Oprawa audiowizualna prezentuje się całkiem dobrze, zwłaszcza, że nie jest to wysokobudżetowa gra. Wiadomo jest trochę assetów i sztampowości w stylu science-fiction, ale ogólnie jest ładnie i estetycznie, a projekty map oraz modele postaci sprawiają bardzo dobre wrażenie. Co do warstwy audio jest ona po prostu miłym uzupełnieniem ogólnego klimatu. Optymalizacja w wersji na PC stoi na bardzo wysokim poziomie, na komputerze z i5 najnowszej generacji i RTX3060 gra spokojnie zapewnia ponad 120 FPSów, w wersji na Xbox-y obu generacji gra działa stabilnie, choć na konsolach poprzedniej generacji widać wyraźnie gorszą jakość detali.

Społeczność i wsparcie

Mała społeczność, nie znaczy zła społeczność, a w tym przypadku wręcz przeciwnie. Można powiedzieć wiele rzeczy, ale community Lemnis to naprawdę jedna z najlepszych społeczności, jakie znam, a oficjalny Discord to tak naprawdę rzecz prawdziwie niezbędna, jeśli chcecie doświadczyć pełnych wrażeń z gry, przykładowo zagranie meczu 2v2 bez Discorda lub 3 znajomych jest praktycznie niemożliwe. Średnio co miesiąc lub dwa organizowane są konkursy fotograficzne oraz turnieje, w których możemy wygrać oficjalny merch. Jeśli chodzi o wsparcie, sprawa wygląda trochę inaczej i jest bardziej skomplikowana. Ostatni oficjalny update ( włącznie z bug fixami ) pojawił się w grudniu zeszłego roku, kiedy to została dodana nowa mapa. Brak aktualizacji nie wynika jednak z porzucenia gry przez twórców, tylko z decyzji wydawcy, który tymczasowo i z poniekąd zrozumiałych powodów wstrzymał rozwój gry. Z tego co wiemy od deweloperów cały czas pracują oni nad nową zawartością, jednak jak na razie muszą czekać na zielone światło od Frontier, gdy je otrzymają zapewne będziemy mogli z niecierpliwością wyglądać nowej zawartości. Podsumowując mamy niezwykle małą społeczność, ale też bardzo silną.