GameFrame #5 -> Puls Miasta Przyszłości, czyli Cyberpunk 2077

BLOG O GRZE
213V
user-2102278 main blog image
FenixThePlayer | 25.10, 09:00
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Witajcie!

Na wstępie chciałbym podziękować za ogromne zainteresowanie moim poprzednim wpisem o Tommym Angelo z pierwszej "Mafii". Ta gra naprawdę zasługuje na miano wyjątkowej i mógłbym o niej pisać znacznie więcej, niż zrobiłem do tej pory. To ciężka, gangsterska opowieść o zwykłym taksówkarzu, który przez zbieg okoliczności stał się postrachem miasta Lost Heaven, pokazując, że gry wideo mogą być nośnikiem naprawdę poruszających i głębokich historii. "Mafia" na zawsze pozostanie w sercach wielu graczy, a jej odświeżona wersja pozwoliła zarówno nowym pokoleniom, jak i starym fanom ponownie przeżyć tę wyjątkową fabułę. To doskonały przykład, jak narracja w grach może być równie mocna i ważna jak w najlepszych filmach czy książkach.

Cieszę się, że mogłem podzielić się tą nostalgią z Wami, a teraz czas zanurzyć się w kolejne opowieści...

Podsumowanie ankiety na dzień 25.10.2024, w której łącznie wzięło udział 23 użytkowników.

Który główny bohater, z serii Mafia jest waszym ulubionym? 

  • Thomas Angelo (Mafia 1)-> 73.68%
  • Vito Scaletta (Mafia 2)-> 15.79%
  • Lincoln Clay (Mafia 3)-> 10.53%

Tommy wygrał to zestawienie, co szczerze mówiąc, nie było dla mnie dużym zaskoczeniem. Jego historia ma w sobie coś wyjątkowego, co zapada w pamięć. Niemniej jednak uważam, że cała trójka bohaterów – Tommy, Vito i Lincoln – jest równie interesująca. Każdy z nich miał swoje unikalne powody, by wkroczyć na przestępczą ścieżkę, i uważam, że każda część serii "Mafia" dobrze oddaje te motywacje. Natomiast sam Tommy, ahh ta gra naprawdę zasługuje na miano wyjątkowej i mógłbym o niej pisać znacznie więcej, niż zrobiłem do tej pory.

Cieszę się, że mogłem podzielić się tą nostalgią z Wami, a teraz czas zanurzyć się w kolejne opowieści...

Puls Miasta Przyszłości, czyli Cyberpunk 2077

Cyberpunk 2077 to tytuł, który wzbudził ogromne nadzieje i ekscytację na długo przed swoją premierą. Wszystko zaczęło się od teasera w styczniu 2013 roku, a potem hype tylko rósł, szczególnie w miarę pojawiania się kolejnych materiałów promocyjnych. Największy przełom nastąpił podczas E3 2018. To wtedy, po raz pierwszy pokazano 50-minutowy gameplay, który rozpalił wyobraźnię graczy na całym świecie.

Wystąpienie Keanu Reevesa jako jednego z głównych bohaterów oraz zapowiedzenie i demonstracja immersyjnego świata gry sprawiło, że oczekiwania były jeszcze wyższe. Jedną z kluczowych scen była misja zdobycia Flatheada, którą można było ukończyć na kilka różnych sposobów. To właśnie te możliwości wyboru oraz pokazane dialogi wzbudziły podziw, szczególnie przez interaktywność i immersję rozmów. System walki, w tym kultowa strzelba odbijająca pociski od ścian, również wzbudził ekscytację. Studio pokazało, że naprawdę każdy gracz będzie mógł przeżyć tą przygodę w własny sposób.

Film z gameplayem obejrzano ponad 23,4 miliona razy, co jasno pokazuje, jak wielkie było zainteresowanie tytułem. Cyberpunk 2077 w tamtym momencie stał się jednym z najbardziej oczekiwanych tytułów dekady, a oczekiwania graczy sięgnęły zenitu.

Gracze wyczekiwali tego dnia z niecierpliwością, zwłaszcza po tak długiej kampanii marketingowej. 16 kwietnia 2020 miało być momentem, w którym wszyscy wejdziemy do Night City, by zrealizować swoje cyberpunkowe marzenia. Pamiętam doskonale, jak bardzo byłem podekscytowany. Jak wielu innych fanów, rozważałem wzięcie urlopu na premierę, żeby móc zanurzyć się w grze na całego. Niestety, plany te musiały zostać zmienione, bo premiera została przełożona… i to nie raz.

Oto kluczowe terminy związane z jej wydaniem:

  1. Pierwsza zapowiedziana data premiery: 16 kwietnia 2020 roku – to była pierwotnie ogłoszona data premiery podczas E3 2019.

  2. Pierwsze opóźnienie: premiera przesunięta na 17 września 2020 roku – CD Projekt Red ogłosił, że gra wymaga więcej czasu na dopracowanie.

  3. Drugie opóźnienie: nowa data premiery wyznaczona na 19 listopada 2020 roku – kolejne przesunięcie związane z potrzebą optymalizacji.

  4. Ostateczna data premiery: 10 grudnia 2020 roku – gra ostatecznie trafiła na rynek po kolejnym krótkim opóźnieniu. Był to globalny debiut na platformach takich jak PC, PlayStation 4, Xbox One, a także na konsolach nowej generacji (PS5, Xbox Series X/S) w trybie wstecznej kompatybilności.

Później, w lutym 2022, CDPR wydał dedykowaną wersję gry zoptymalizowaną na konsole nowej generacji (PS5 i Xbox Series X/S).

Te daty premiery podkreślają, jak skomplikowany był proces wydawniczy Cyberpunk 2077, co wynikało z chęci studia dostarczenia jak najbardziej dopracowanego produktu.

Ale właśnie, jak to było z tym dopracowanym produktem na samym początku?

Premiera w oczach graczy, recenzentów oraz inwestorów okazała się katastrofalna, zwłaszcza na konsolach starszej generacji, takich jak PlayStation 4 i Xbox One. Choć na PC i nowej generacji konsol gra wypadła znacznie lepiej, cała sytuacja spotkała się z ogromną falą krytyki.

Wypunktowałem poniżej kilka najważniejszych problemów w tamtym czasie:

1. Problemy techniczne

Na starszych konsolach, takich jak PS4 i Xbox One, gra była niemal niegrywalna. Problemy obejmowały:

  • Niska liczba klatek na sekundę: W niektórych przypadkach gra działała w 15-20 FPS, co znacząco wpływało na płynność rozgrywki.
  • Crashowanie gry
  • Błędy graficzne
  • Glitche i bugi

2. Brak transparentności

CDPR unikał pokazywania gameplayu z wersji na starsze konsole przed premierą. Recenzenci mieli dostęp tylko do wersji na PC, co sprawiało, że gracze nie byli świadomi stanu gry na konsolach starszej generacji. Gdy gra trafiła na rynek, wybuchło oburzenie, że firma nie była szczera w kwestii rzeczywistego stanu gry.

3. Krytyczne recenzje i reakcje społeczności

Recenzje przedpremierowe, szczególnie na PC, były stosunkowo pozytywne, co jeszcze bardziej podsyciło oczekiwania. Jednak zaraz po premierze gracze zaczęli masowo zgłaszać problemy, co zaowocowało lawiną negatywnych opinii na platformach takich jak Metacritic. Ocena użytkowników na PS4 i Xbox One spadła dramatycznie, osiągając na niektórych platformach nawet poniżej 2/10.

4. Zwroty i wycofanie gry ze sklepów

Po wybuchu krytyki, zarówno Sony, jak i Microsoft wprowadzili politykę umożliwiającą zwroty pieniędzy za grę. Sony posunęło się nawet do wycofania Cyberpunk 2077 z PlayStation Store (18 grudnia 2020 roku), co było bezprecedensowym ruchem dla tak dużego tytułu. Gra wróciła do sprzedaży dopiero w czerwcu 2021 roku, po licznych aktualizacjach.

5. Spadek akcji CDPR

Premiera Cyberpunk 2077 mocno zaszkodziła reputacji CDPR. Akcje firmy gwałtownie spadły, tracąc na wartości, co było wynikiem nie tylko złych recenzji, ale też niezadowolenia inwestorów. Firma musiała również stawić czoła kilku pozwom zbiorowym od inwestorów, którzy twierdzili, że zostali wprowadzeni w błąd co do stanu gry.

6. Korekcje i aktualizacje

Po fatalnej premierze, CDPR natychmiast rozpoczął pracę nad naprawą gry. Wydano wiele dużych łatek i aktualizacji, z których niektóre poprawiły stabilność i wydajność gry na starszych konsolach. Jednak cały proces naprawczy zajął wiele miesięcy, a reputacja gry była poważnie nadszarpnięta.

7. Odzyskiwanie reputacji

Choć w kolejnych miesiącach i latach Cyberpunk 2077 stopniowo odzyskał część swojego blasku, głównie dzięki łatom, nowym treściom i wersji na konsole nowej generacji, początkowa premiera pozostawiła niezatarte piętno na reputacji CD Projekt Red. Wydanie dodatku Phantom Liberty w 2023 roku oraz patch 2.0 znacząco poprawiły rozgrywkę, ale fatalna premiera pozostanie w pamięci graczy jako przykład, jak duże oczekiwania mogą zakończyć się rozczarowaniem.

Cyberpunk 2077 wzbudził kontrowersje i mieszane emocje podczas premiery, ale dla wielu graczy, w tym i dla mnie, gra po serii aktualizacji i DLC ujawniła swoje prawdziwe piękno. Podczas gdy niektórzy mieli problemy techniczne, ja ogrywałem ją w dniu premiery na PC, kończąc bez większych problemów. Późniejsze przejścia na PS5, po licznych aktualizacjach, sprawiły, że zakochałem się w tej grze na nowo. Ale co sprawia, że Cyberpunk 2077 jest wyjątkowy? To świat, atmosfera, postacie, decyzje i niesamowita wolność w odkrywaniu Night City, które wciąga jak żadne inne miejsce.

Opowiedzmy o tym.

Grę rozpoczynamy od stworzenia własnej postaci oraz wyboru jej pochodzenia. Możemy zdecydować się na jedną z trzech ścieżek: Nomada, który opuścił swój klan; Korposzczura, operującego w brutalnym świecie korporacji, gdzie stawki są olbrzymie i zawsze związane z wielkim ryzykiem; lub młodego Gangstera, który chwyta się każdego zlecenia, by piąć się w przestępczej hierarchii. Wybór ten nie tylko nadaje naszej postaci wyjątkowy charakter, ale również wpływa na późniejsze interakcje w grze i otwiera nam drzwi do unikalnych opcji dialogowych związanych z obranym tłem.

Przykładowo, grając jako Nomad, podczas rozmowy z innymi członkami nomadzkich rodzin możemy dzielić się swoją wiedzą o ich obyczajach, rodzinnych więzach, czy sprawach motoryzacyjnych, które są dla nich kluczowe. Korposzczur z kolei będzie w stanie rozmawiać z podobnymi sobie przedstawicielami korporacji, udowadniając znajomość giełdy, schematów działania korporacyjnych graczy czy niekoniecznie etycznych metod, którymi posługują się w walce o wpływy. Natomiast jako Gangster, nasza postać może prowadzić ciekawe dialogi z innymi członkami gangów, którzy rozumieją zasady panujące na ulicach. Tych unikalnych wyborów jest wiele więcej, a każdy z nich dodaje smaku rozgrywce i wzbogaca dialogi.

Każdy z trzech wyborów aktywuje inny początek gry, chociaż wszystkie ścieżki w końcu zbiegają się w tym samym kluczowym momencie – spotkaniu z Jackiem Wellesem, naszym przyszłym przyjacielem, z którym będziemy przeżywać coraz ciekawsze przygody i dokonywać kolejnych skoków, ukazane w formie dynamicznej cutscenki. Wszystko zmierza do pewnego przełomowego wydarzenia – zdobycia wyjątkowego chipa, w którym tkwi nie kto inny jak legendarny buntownik, rewolucjonista i były frontman zespołu Samurai, Johnny Silverhand (Keanu Reeves). Zasłynął przede wszystkim z przeprowadzenia ataku na siedzibę korporacji Arasaka, chcąc uwolnić swoją ukochaną, którą korporacja uwięziła, by osiągnąć swoje własne cele.

V, nasz główny bohater, wkrótce musi stawić czoła nowej, niełatwej rzeczywistości, w której Johnny zaczyna odgrywać kluczową rolę. Ta relacja między nimi jest złożona i ma ogromny wpływ na całą fabułę. Podczas rozgrywki Johnny regularnie dzieli się z nami swoimi przemyśleniami i komentuje nasze działania – zarówno w głównych misjach, jak i zadaniach pobocznych, kontraktach czy miejscach oznaczonych znakami zapytania. Bywa, że prosi nas o przysługi związane ze swoją przeszłością, a czasami rozmawia z nami o naszej przyszłości. Relacja, która ich łączy, jest niezwykle wyjątkowa, złożona i pełna emocji. Nie chciałbym jednak zdradzać zbyt wielu szczegółów na jej temat. Pozostawię więc opisy tej relacji na tyle, na ile przedstawiłem ją powyżej.

Każde zadanie, kontrakt, misja i każda rozmowa w grze utwierdza nas w przekonaniu, jak świetnie napisane są dialogi i jak bardzo są immersyjne. Dzięki tej rozbudowanej narracji mamy możliwość podejmowania decyzji nawet w najmniej istotnych kwestiach, co pozwala nam jeszcze głębiej wczuć się w rolę V. To drobne detale, ale w dużym stopniu wpływają na nasze doświadczenie i sprawiają, że postać staje się bardziej „nasza.”

A samo miasto – cóż, jest po prostu oszałamiające. Za dnia, przez ogromne megabloki przebijają się zaledwie skrawki światła, czasem oślepiające, gdy wyjeżdżamy na autostrady lub wydostajemy się na wypaloną pustynię otaczającą Night City. Nocą ożywają neony, migoczą kolorowe reklamy, a mijani przechodnie rozświetlają się blaskiem wszczepów. Miasto naprawdę sprawia wrażenie żyjącego – lub przynajmniej gra daje nam złudzenie życia w nim, które mnie całkowicie pochłonęło. Fascynuje mnie ten świat i jego otaczające piękno.

Nawet jeśli ktoś nie ma ochoty wejść w ten świat osobiście, sięgając po grę, gorąco polecam obejrzenie serialu Cyberpunk: Edgerunners z 2022 roku. Ten krótki, jednosezonowy serial osadzony w uniwersum Cyberpunk przedstawia mroczną, piękną historię, idealnie oddającą fascynację ludzi wszczepami – ich mocą, ulepszeniami i konsekwencjami. Zarówno gra, jak i serial pozwalają nam poznać świat, w którym ludzie mogą zamienić każdą część ciała na lepszą, sprawniejszą, mechaniczną wersję, czasem bardziej wszechstronną niż „naturalne” ciało. Ten rozwój doprowadził do sytuacji, gdzie tylko nieliczni pozostali „czyści” – bez wszczepów. Wiąże się to jednak z pytaniami o to, jak bardzo zmienia nas taki proces. Czy nadal jesteśmy sobą, gdy coraz więcej naszego ciała stanowią metal i smar zamiast krwi i kości? Czy pozostajemy wtedy ludźmi?

W grze, dodatku oraz serialu bohaterowie często mierzą się z podobnymi rozterkami, zadając sobie trudne pytania o to, kim są w tym szybko zmieniającym się świecie. Odpowiedzi są niejednoznaczne, ale ten niepowtarzalny klimat pochłania bez reszty każdego, kto wejdzie w tę dystopijną rzeczywistość.

Jeśli chodzi o sam gameplay, mamy ogromne możliwości. Możemy być, kim tylko chcemy – od neturunnera, który przejmuje kontrolę nad wszczepami innych osób, wykorzystuje kamery przemysłowe, przejmuje wieżyczki czy detonuje miny, po wojownika walczącego bronią białą, odcinającego kończynę za kończyną, typowego szturmowca z karabinem maszynowym, czy nawet wytrzymałego tanka ze strzelbą, który miażdży swoich przeciwników bez cienia litości.

Strzelanie zostało według mnie dopracowane idealnie, a na konsoli PS5 szczególnie imponująco wypada z DualSensem. Dzięki haptycznym wibracjom każdy strzał jest wyraźnie odczuwalny – od uderzenia śrutu z bliskiej odległości po odrzut snajperki i intensywność uderzenia kataną To doznanie sprawia, że walka staje się niesamowicie satysfakcjonująca. Widziałem, że niektórym przeszkadzał wcześniej zbyt jednolity system walki, ale twórcy wprowadzili wiele zmian i ulepszeń w aktualizacjach: rozbudowali drzewko umiejętności, dodali nowe funkcje i zmodyfikowali działanie wszczepów. Obecnie walka jest naprawdę bogata i różnorodna, a gra w tym aspekcie prezentuje się świetnie.

Co jeszcze możemy robić? W grze możemy kupować mieszkania, samochody, ubrania, modyfikować broń, odwiedzać Ripperdoców, by wymieniać wszczepy, stale balansując na granicy przeciążenia cyberpsychozą. Cyberpunk 2077 daje nam prawdziwą swobodę – jesteśmy w mieście, gdzie wszystko jest możliwe, a zakazy właściwie nie istnieją… dopóki nie zajdziemy za skórę nieodpowiednim ludziom. :)

Tak naprawdę, to byłoby na tyle, choć o Cyberpunku można by pisać bez końca. O świetnie napisanej postaci Nomadki Panam, o jednej z najlepszych hackerek i specjalistce od technologii, jaką jest Judy, o Jackiem, o fixerach, czy o fabule DLC, które dostarcza intensywnej, szpiegowskiej przygody, a towarzyszy nam sam Idris Elba. 

Mógłbym mówić o tym długo, ale myślę, że każda osoba, która dotrwała do końca tego tekstu, zrozumiała, jak głęboko fascynuje mnie ten świat – mimo jego początkowych wad. Nie wspomniałem tutaj o nudnych zadaniach oznaczonych znakami zapytania, bezsensownych misjach policyjnych czy frustrującej sztucznej inteligencji policji. Również AI przeciwników nie grzeszy "inteligencją", a niektóre misje miały swoje zglitchowane momenty, których, na szczęście, praktycznie już nie ma.

Nie napisałem o tych aspektach, ponieważ w obliczu tylu wspaniałych elementów tej gry po prostu nie zwracałem na nie uwagi – po prostu zapomniałem o nich. Cieszyłem się światem i samą przygodą, nie koncentrując się na tych niedociągnięciach. Jednak warto o nich wspomnieć, chociażby na samym końcu, by ukazać pełen obraz tego, co Cyberpunk 2077 oferuje.

CD Projekt Red udowodniło też, że nawet po trudnej premierze można naprawić błędy i ostatecznie zaprezentować graczom grę, która miała zachwycić ich od samego początku. Szkoda tylko, że nie opóźnili premiery o rok lub półtora – wtedy uniknęliby strat wizerunkowych, które odcisnęły piętno na ich reputacji. Szczególnie wydanie gry na poprzednią generację konsol oraz ograniczenie recenzenckich kopii do wersji PC pozostawiły pewną rysę na wizerunku studia. Jednak po kilku latach, pełnych aktualizacji i zeszłorocznym dodatku, mogę z przekonaniem powiedzieć, że Cyberpunk 2077 to pozycja obowiązkowa dla fanów gier action RPG.

Ponownie zachęcam także do przesyłania swoich zdjęć z różnych gier w komentarzach! Gdy uzbiera się ich trochę, stworzę osobny blog poświęcony tylko temu tematowi. Chciałbym zobaczyć, jakie wspomnienia i emocje towarzyszyły Wam oraz jakie piękne momenty udało się uchwycić!

Czekam na Wasze komentarze i zdjęcia!

Bywajcie!

(Wszystkie zdjęcia zostały zarejestrowane przeze mnie na platformie PC)
Oceń bloga:
8

Która z postaci w Cyberpunku najbardziej wpłynęła na Twoje doświadczenie w grze?

Judy Alvarez – jej historia i charakter są najciekawsze ze wszystkich.
18%
Panam Palmer – jej charyzma i przygody dodają wiele emocji.
18%
River Ward – jego wątek kryminalny wciągnął mnie w mroczne zakamarki Night City.
18%
Takemura – jego lojalność i historia wprowadziły mnie w świat korporacji.
18%
Johnny Silverhand – jego wpływ na fabułę i osobowość są kluczowe dla pełnej historii.
18%
Inne (Napisz proszę w komentarzu!)
18%
Pokaż wyniki Głosów: 18

Komentarze (21)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper