Konserwacja powierzchni plastikowych

BLOG
286V
user-2104326 main blog image
KanciapaKrisa | 27.07.2023, 02:54
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Witajcie drodzy czytelnicy po dłużej przerwie! Jak to mówią doba ma tylko 24h i nie było kiedy pisać na moim blogu. Kiedy tylko w końcu się zalogowałem zaskoczyły mnie wiadomości od Was, że robię dobrą robotę na swoim blogu i tęsknicie. Jasne... chciałbym! No, a na poważnie to pojawiły się pytania z Waszej strony na temat tego ile czasu zajmuje mi sprzątanie kolekcji, jak to robię i czy mogę Wam dać jakieś porady.

No i jak to się mawia... nasz klient nasz Pan, mówisz... masz itd. W odpowiedzi na Wasze zapytania postaram się coś tam podpowiedzieć. W sumie nigdy za wielkiego specjalistę się nie uważałem, ale skoro mam całę ściany wypchane plastikiem to coś już tam wiem. No, ale przejdźmy do sedna! Posiadanie kolekcji to definicja tego jaką osobą jesteśmy pod względem czystości w miejscu w którym przebywamy. Nie oszukujmy się, ale wiele to mówi o człowieku, przynajmniej tak mnie wychowali rodzice i czystość we własnym domu to podstawa. Wiadomo są czasem dni kiedy nie chce nam się sprzątać, a biurko wygląda jak wysypisko śmieci, zmywanie naczyń jest w chwili kiedy się wszystkie skończą, ale nie trwa to dłużej niż trzy dni (przynajmniej w moim przypadku). 

Podstawą zadbanej kolekcji, która jest wyeksponowana bo o takiej będzie tu mowa jest systematyczność. To właśnie m.in. od niej zależeć będzie czas poświęcony na doprowadzenie do porządku naszego plastiku. W moim przypadku jest to rutyna w postaci dwóch generalnych "odkurzeń" kolekcji w miesiącu, którym poświęcam około 4-5 godzin w akompaniamencie odpowiedniej muzyki i jakiegoś dobrego piwka. Może się to wydawać męczące, ale będąc kolekcjonerem mogę śmiało stwierdzić, że to rewelacyjny sposób na odprężenie się i wyciszenie. Dodatkowo chwila w której po skończonej robocie staniecie i spojrzycie na regały z uśmiechem na twarzy oddają wszystko co może dać ukochane hobby. Poza tym kto o zdrowych zmysłach kolekcjonując cokolwiek ma w poważaniu swoje zdobycze?

Moje doświadczenia kolekcjonerskie są w dużej mierze efektem przejażdki na własnych błędach, dostępnych w danej chwili funduszy i przestrzeni w docelowym pomieszczeniu, a co to oznacza? Meble! Gdzieś to wszystko trzeba w końcu postawić. Do tej pory miałem do czynienia pośrednio, czy też bezpośrednio z różnymi rodzajami mebli, które może wykorzystać kolekcjoner. U znajomych świrów z tej samej branży zboczenia w ramach hobby widziałem różne kombinacje. Wszystko jednak obraca się zawsze w dwóch wymiarach: meble na zamówienie w opcji dla srających kasą i IKEA dla każdego. I w przypadku tego drugiego wyboru do tej pory był dostępny Detolf (szklana gablota), którego wycofali, pozostał Kallax oraz Billy w wersji z drzwiami oraz bez. Zapewne zastanawiacie się dlaczego nagle piszę o meblach. No, a to z prostego powodu... to również od nich zależy co Was czeka w ramach konserwacji powierzchni płaskich. Przestrzenie otwarte lub zamknięte to minuty dodane lub zaoszczęczone. Kurz to wredny sprytny gość, który dostanie się wszędzie! Ja osobiście wybrałem otwarte regały bo nie jestem kolekcjonerem, który lubi trzymać zbiory w pudłach, a tym bardziej za zamkniętymi drzwiami. Zdawałem sobie sprawę co mnie czeka, ale f**k this sh*t! Kocham widzieć na co wydałem ciężko zarobione pieniądze i szokować normików, którzy przypadkiem trafią do Kanciapy Krisa.

No dobrze, ale są te meble, wiecie ile razy w miesiącu sprzątam kolekcję, ale co dalej Kris? Gdzie te rady, porady? No i tu można powiedzieć, że dla początkującego kolekcjonera zaczynają się schody. Dlaczego? Bo konserwacja powierzchni plastikowych to nie tylko sprzątanie. Poza nimi trzeba pamiętać o wielu aspektach jeżeli chcemy, aby kolekcja figurek, statuetek przetrwała z nami lata. Na jakość plastiku na naszych regałach poza samym kurzem wpływa bowiem wiele czynników: nasłonecznienie, wilgoć, tłuszcz, woda itd. Są to elementy, które mogą z Waszych ukochanych figurek stworzyć stopioną masę, pochłoniętą przez grzyby, idealną jako dekoracja do The Last of Us. Dla wielu z Was zapewne jedynym przeciwnikiem figurek jest kurz, ale to co wymieniłem również ma wpływ na to co zastaniemy na półkach za kilka lub kilkanaście lat. Jako, że prowadzę swój kanał na YouTube poświęcony m.in. plastikowej zajawce jakiś czas temu stworzyłem poradnik dla początkujących, który możecie obejrzeć poniżej. Jest to swojego rodzaju kompedium zawierające podstawy dbania o kolekcję. Jeśli chcielibyście zagłębić się w tym temacie chociażby w kwestii odtłuszczania, odświeżania kolorów itd dajcie znać w komentarzach. 

Jeśli zbieracie plastik może prędzej czy później dojść do sytuacji w której będziecie chcieli go sprzedać. To właśnie w tej chwili największe znaczenie dla kwoty jaką za niego uzyskacie będzie miał jego stan. Pomijając aspekty jakości opakowania to stan w jakim wsadzicie do niego ponownie jego zawartość będzie miał wielki wpływ na przelew, który dotrze do Was na konto. Podsumowując jeśli jest się kolekcjonerem to zazwyczaj wydajemy spore pokłady gotówki na nasze hobby, a jeśli będziemy o nie dbać to być może zwróci się nam kiedyś z nawiązką!

Oceń bloga:
22

Komentarze (6)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper