Sekiro i wady przemilczane przez recnezentów

Ci sami ludzie, którzy robią sobie żarty z inteligencji przeciwników w nowych grach Ubisoftu przymykają oko na to, co dzieje się w grach FromSoftware. Inteligencja szeregowych przeciwników pozostawia wiele do życzenia, napotkani wrogowie cierpią na krótkokowzroczność, a ich głupota, co chwilę wprawiała mnie w osłupienie. Do tego dochodzi bardzo sztywny i archaiczny system skradania się rodem z PS2. Kilkanaście razy zostałem zabity przez dziwne zachowanie się kamery, ale to drobny problem. Największym rozczarowaniem było dla mnie to jak system walki jest niesprawiedliwy. W żadnej innej grze nie czułem się tak oszukany jak w Sekrio. ‘Git Good’ jest dobrą radą dla graczy, ale także programiści FromeSoftware powinni ją wziąć do serca. System wykrywania uników w pewnych fragmentach gry był zepsuty do tego stopnia, że moimi zdecydowanie najtrudniejszymi przeciwnikami w Sekiro byli programiści z FromSoftware.
Kolejnym minusem jest bezmyślne rozmieszczenie przeciwników podczas walk z mini-bossami. Jeżeli większość graczy zabija najpierw słabych przeciwników, a póżniej ucieka przed bossem z planszy, aby zresetować jego zachowanie to oznacza, że poziom jest zle zaprojektowany.
Gra ma bardzo dobrą grafikę, świetny system walki (gdy, działa dobrze), pięknie wykreowany świat, bardzo fajnie zrobione lokacje, klimat itd. Według mnie w tej grze zrobiono tak wiele rzeczy dobrze, że pomimo licznych wad zasługuje na wysokie oceny, ale dziwi mnie to, że w niemal wszystkich recenzjach wady tej gry zostały zupełnie przemilczane.