ManipuGracja #2 - Assassin's Creed Shadows, czyli jak nie prowadzić marketingu

BLOG O GRZE
413V
user-2111059 main blog image
Hora | 07.02, 15:24
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Dziś porozmawiamy sobie o Ubisofcie i kolejnym tytule ich najgłośniejszej marki, jaką jest Assassin's Creed. Wszystkie przytoczone tutaj informacje są opiniami zbiorowymi zebranymi z wielu platform społecznościowych i służą przede wszystkim przedstawieniu argumentacji i dezinformacji, jakimi obie strony walczą między sobą... niczym Asasyni i Templariusze.

 

     1. Złamanie obietnicy

Dyrektor kreatywny odpowiedzialny swego czasu za AC Odyssey, na czas przed premierą gry potwierdziła, że od tej pory gracze zawsze będą mięli wybór tego kim chcemy grać, czy kobietą, czy mężczyzną w ramach tej samej opowieści. Na przestrzeni lat przy premierach AC Odyssey i AC Valhalla (dwóch głównych odsłon serii przed AC Shadows) potwierdziły się jej słowa, gdyż otrzymaliśmy wybory między Greczynką a Grekiem, a także między Norweżką a Norwegiem. Nie dziwota więc, że część graczy mogła poczuć się oszukana, gdy po pierwszych infromacjach związanych z AC Shadows okazało się, że nie będzie możliwości wyboru Japończyka na męskiego protagonistę. Oliwy do ognia dolało niedawno również przedstawienie jednego z japońskich aktorów głosówych grającego jedną z postaci pobocznych w grze - charyzmatycznego aktora Mackenyu Maeda, który według  dużej części komentujących materiały promocyjne, nadaje się znacznie lepiej na męskiego protagonistę gry, przywodząc ma myśli innych charyzmatycznych bohaterów z serii jak Ezio, czy Edwarda.

     2. Przekłamywanie historii

Wśród pierwszych zapowiedzi na temat AC Shadows przekazano nam informację o tym, że jednym z dwóch protagonistów będzie Yasuke, obcokrajowiec afrykańskiego pochodzenia, który dostąpi zaszczytu otrzymania rangi samuraja. Ubisoft na tym etapie wciąż utrzymywał, że jest to zgodne z faktami historycznymi, co wywołało swego czasu wojenkę wśród konsumentów. Doszło nawet do częstego i gęstego przeredagowywania Wikipedii, byleby tylko utrzymać Yasuke, jako samuraja w oczach społeczeństwa. Ubisoft zastrzegał sobie, że jego dane są historycznie autentycznie powołując się na książkę "Yasuke. Afrykański samuraj w feudalnej Japonii" Thomas'a Lockley'a opublikowaną w 2017 r. Niestety na niekorzyść twórców gry, w krótkim czasie wyszło na jaw, że ów autor okazał się kłamcą, który z powodu swych matactw historycznych stracił pracę na Nihon University, którzy obecnie odcinają się od jego twórczości i pracy. Światło dzienne ujrzały informacje, że Thomas Lockley działając pod pseudonimem edytował Wikipedię, na którą potem sam się powoływał we własnej książce, a na tej samej stronie Wikipedii później podpinał jako bibliografię wspomnianą już książkę. W ten sposób kłamstwa były podbudowywane kłamstwami w błędnym kole gdzie Wikipedia powoływała się na książkę, a książka na dane z Wikipedii.

Wbrew opinii Ubisoftu i Thomas'a Lockley'a, Yasuke nie był samurajem, a jedynie przybocznym Nobunagi Ody, pełniąc rolę dziwu społecznego, gdzie dajmio przy swoich gościach najpierw kazał Yasuke pokazać się nago, a gdy nadal nie wierzyli miał się przy nich myć, aby udowodnić, że jego skóra nie jest pomalowana. Według szczątkowego źródła uczestniczył tylko w jednej bitwie, podczas której poddał się bez walki, a jego historyczny ślad znika w momencie, gdy umiera Nobunaga Oda i zmienia się dryft polityczny, co sprawiło, że wielu historyków uważa, że zginął z rąk przeciwników Ody, bądź został odsprzedany portugalskim kupcom.

Tak więc Ubisoft stając przed wyborem przełknięcia niebywałej ilości przysłowiowego dziekciu, a iściem w zaparcie, wybrał trzecią drogę, zmieniając narrację z "Yasuke był historycznym samurajem" na "To tylko fikcja historyczna". Nie muszę mówić, że to również zostało zauważone przez internautów i wypomniane przy każdym dyskursie dotyczącym tejże gry.

     3. Miecz Zorro

Podczas Japan Expo we Francji wychodzi na jaw kolejna nieudolność Ubisoftu. Replika samurajskiego miecza przedstawiana na pokazie okazała się kopią miecza Zorro z anime "One Piece", tego samego Zorro, którego w adaptacji Netflixa grał wspomniany wyżej aktor Mackenyu Maeda. Samo dostrzeżenie tak macoszego podejścia do detali, jaką zaprezentował Ubisoft był zwieńczeniem trwającego już od jakiegoś czasu wytykania twórcom wszystkich nieścisłości historycznych (nomen omen przez rodowitych Japończyków), związanych z nieprawidłową architekturą, rozłożeniem budynków, niewłaściwych zbroi, czy uzbrojenia, co przekonało znaczną część internautów, że firma nie próbuje oddać autentycznego świata feudalnej Japonii, lub kompletnie nie wie jak to zrobić.

     4. Pomnik atomowego holokaustu jako zabawka

Jednym z gadżetów promocyjnych AC Shadows była (już wycofana) figurka Yasuke z Naoe, z czego japońska assassinka stała na wpół zawalonej bramie torii. Okazało się jednak, że zniszczona brama torii, stojąca tylko z jedną kolumną, skojarzyła się części osób z symbolem Sanno-jinja, czyli pozostałością chramu Sanno. To jedna ze smutnych pamiątek II Wojny Światowej, po eksplozji amerykańskiej bomby atomowej w mieście Nagasaki i znany symbol atomowego holocaustu w Japonii. Umieszczenie takiego detalu na zabawce, niczym nie różni się w odbiorze od tego, jakby ktoś na rynek amerykański przygotował figurkę postaci lecącej samolotem w dwa drapacze chmur. Wywołało to powszechny niesmak, który wraz z mieczem Zorro przyczynił się do pierwszego przesunięcia premiery.

     5. Walka na boty

Ubisoft po niesamowicie przygnębiającym odbiorze AC Shadows, niskiej ilości preorderów oraz niedawnej nieudanej premiery Star Wars Outlaws, zaczyna próbę odbudowania twarzy przed opinią publiczną, starajac się odzyskać część strat. Ogłoszony zostaje powrót marek Ubisoftu na Steam, w tym również nadchodzących premier takich jak AC Shadows oraz to, że wycofano się z season passa dla gry, a jedyny dostepny po premierze dodatek będzie dołączany do preorderów i wersji deluxe. W między czasie wychodzi na światło dzienne również znaczne wykupywanie pochlebnych botów przez Ubisoft, co zostało zauważone przez internautów, gdyż bardzo duża część komentarzy pod materiałami promocyjnymi była nadmiernie pochlebna, często nienaturalnie sztuczna, ledwo zahaczająca o temat oraz każda z tychże "osób" dysponowała nickami zawsze kończącymi się na cztery cyfry. Gdy zostało to zauważone, wypomniane, a portale growe zaczęły o tym pisać, wszystkie te postaci poznikały wraz ze swoimi komentarzami. Pozostały jedynie ślady w wątkach Reddita oraz na filmikach platformy YouTube u twórców, którzy wykorzystali temat do zwiększania zasięgów.

      6. Cały na różowo i niebiesko

W mediach społecznościowych pojawił się drobny wyciek przedstawiający jedną z dostęnych skórek dla Yasuke.

Jak część internautów zauważyła, kolorystyka ubioru zbiegiem okoliczności nawiązuje do barw, jakie pojawiają się na fladze osób transpłuciowych, co zaogniło i tak niełatwą sytuację Ubisoftu, gdyż rozpoczęła się druga fala patrzenia twórcom na ręce i przeszukiwania materiałów, aby tylko znaleźć nowe brudy na nadchodzącą grę. 

       7. Ukrywamy Yasuke

Im bliżej premiery, tym bardziej nacisk marketingu nastawił się na postać Naoe, co jasno obrazuje nam sytuację, że Ubisoft wstydzi się lub wręcz zimno kalkuluje jak tu ukrucić obecność Yasuke na materiałach promocyjnych, mimo że z samej gry nie został usunięty.

Pojawia się nowa grafika promocyjna, a dokładnie jedna z wersji okładki gry, przedstawiająca pomniejszone postaci Naone i Yasuke, otoczone ze wszystkich stron bardziej wyeksponowanymi japońskimi postaciami pobocznymi.

Również z części wersji strony produktu w aplikacji Ubisoft Connect usunięto kompletnie postać Yasuke.

     Podsumowanie

Marketing potrafi być straszliwą bestią, ale prawda jest taka, że największy element rozgłosu czynią konsumenci. To oni po wyrobieniu opinii będą rozpowiadać o grze na korzyść, bądź niekorzyść produkcji, co w ostatecznym rozrachunku będzie decydowało o przychylności dyskursu w całym Internecie. Jak pokazał DA Veilguard, nie da się po prostu przekupić recenzentów i sterować dyskursem za kulis, gdyż osiągnie się całkowicie odwrotny efekt, zwłaszcza, gdy zamiast skupić się na rozgrywce i samej jakości produktu, stara się go ukierunkować na aspekt polityczny, próbując uczynić z tego tarczę przeciwko wszelkiej krytyce.

Premiera AC Shadows już za miesiąc. Przekonamy się na ile powyższe przełoży się na sprzedaż i powszechny odbiór oraz o tym co stanie się z samym Ubisoftem po publikacji gry.

 

 

 

 

Oceń bloga:
12

Co ci najbardziej przeszkadza w AC Shadows (przed premierą)?

Nic mi nie przeszkadza / jest mi to obojętne
78%
Historyczny protagonista
78%
Przekłamywanie historii / przesadna fikcja historyczna
78%
Sterowanie, bądź inne elementy rozgrywki
78%
"Ubigra"
78%
Nieudany marketing
78%
Setting gry
78%
Pokaż wyniki Głosów: 78

Komentarze (15)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper