Co musi zrobić Once Lost Games by nawiązać konkurencję z Bethesdą

Są na rynku takie gry które nie mają żadnej realnej konkurencji. Mimo iż są to całe mega popularne serie które są kupowane przez miliony i aż prosiło by się by ktoś spróbował uszczknąć im ze stołu. The Sims, sportówki od EA czy seria The Elder Scrolls i inne open worldowe gry cRPG od Bethesdy. Jednak zapowiada się że wygodna pozycja na monopolisty w całym segmencie gier niebawem się skończy. I nie mam tu na myśli Avowed, które ma być zupełnie innym, bardziej zamkniętym tytułem. Mowa o The Wayward Realms

The Waward Realms to gra robiona przez Once Lost Games, którego szefami są byli pracownicy Bethesdy Ted Peterson i Julian La Fey goście którzy pokłócili się z Todem Howardem przy produkcji Morrowinda i odeszli z firmy, by po latach założyć swoje studio i zrobić konkurencję dla The Elder Scrolls. Co wiemy o ich produkcie. Gra ma rozgrywać się na archipelagu setek różnych wielkości wysp, na których działają różne frakcje do których gracz ma móc się przyłączać. Obszar ma być 2,5 raza większy od tego z Daggerfalla. Dostaniemy więć ogromny obszar do eksploracji. Będziemy mogli go eksplorować pieszo, konno, lub łodzią. Tylko ciekawe na ile będzie on sensownie zagospodarowany i będzie go sens zwiedzać. Choć ja lubię się szwendać po światach z gier bez celu i mi osobiście ogromne, nawet i pustawe światy bardzo odpowiadają. Ciekawym rozwiązaniem jest brak głównej linii fabularnej. To jest nawet i rozsądne. Wielu graczy serii The Elder Scrolls nigdy tej fabuły nie rusza. Woli oddawać się eksploracji dla samej tego przyjemności. Tu poprostu jesteś najemnikiem, poszukiwaczem przygód. Jeśli chcesz możesz się przyłączyć do jakiejś gildii i robić dla niej zlecenia. Tu eksploracja ma być daniem głównym tak jak w grach Bethesdy, a fabuła w takich grach prawie nikt się nią na dłuższą metę nie intersuje. Zamiast niej autorzy wolą skupić się na lore qustach pobocznych i frakcyjnych. Moim zdaniem to ma potencjał bo pozwala dodać do gry więcej wyborów, daje nam to większe możliwości wpływu i istnienia w tym świecie. Mam nadzieję że zostanie on wykorzystany. W The Elder Scrolls wybory miały niewielkie znaczenie. Jeśli świat będzie zapełniony fajnymi miejscami, lochami, ruinami, miastami, osadami frakcje będą miały w swych szeregach ciekawe postacie to ja jestem kupiony

Twórcy chcą też zrezygnować z możliwości podnoszenia wszystkiego. Kałamarzy, kufli, talerzy i innych gratów z którymi nie było co robić. Czy to dobrze. Z jednej strony tak, no bo powiedzmy sobie. To jest w grach Bethesdy po prostu bajer. W większości się z niego i tak nie korzysta. Z drugiej, możliwość podnoszenia np. wszystkich książek i czytania, była fajna. No ale Once Lost Games to mniejsze studio o mniejszych mocach przerobowych. Więc do wybaczenia 

Świat gry jest inspirowany XV-XVI wiekiem, Bronie i wszystko inne jest wzorowane na rzeczach z tej epoki, szkoda że nie będzie broni palnej, która moim zdaniem bardzo by tu pasowała. Zamiast niej niektóre czary będą dawać podobne efekty. Będziemy mogli używać sztyletów, mieczy, szabli, rapierów, toporów, buław, broni drzewcowych, łuków, kusz, czy proc. To co mi się podoba to że twórcy próbują dać czadu tam gdzie Bethesda zawodziła. Np. w The Waward Realms będziemy mieli prawdziwy system parkuru i wspinaczki który Bethesda zawsze obiecuje, ale finalnie go nie ma. Tu pokazali go nawet na jednym ze zwiastunów. Jestem giga ciekawy jak to będzie działać i czy będzie można się dzięki niemu dostać wszędzie. Nie mniej próba nadgonienia tam gdzie Bethesda nie daje rady jest przeze mnie zawsze szanowana. Widać że nie chcą zrobić bezdusznego klona tylko zrobić coś lepiej inaczej, ale celując do tej samej grupy docelowej odbiorców. I o to chodzi. Moim zdaniem mogli by rozwinąć elementy suvivalowe. W Skyrim tryb survivalowy był źle zaprojektowany. Przydało by się zrobić go lepiej. Można dodać niszczenie się przedmiotów, i wiele innych mechanik

Gra ma mieć premierę w połowie przyszłego roku we wczesnym dostępie. Jest więc trochę czasu. Osobiście bardzo kibicuję temu projektowi i jestem ciekawy co waszym zdanie jest potrzebne by gra wypaliła. Tytuł zapowiada się ciekawie, a Bethesda potrzebuje konkurencji jak pustynia deszczu. Dzięki temu poprawi się też jakość ich gier i o to chodzi. Co waszym zdaniem muszą zrobić twórcy by stworzyć konkurenta dla The Elder Scrolls i czy idą w dobrym kierunku?