"W Co Graliśmy?" #3
W co graliśmy? – Ostatni tydzień 2024 roku
Witajcie w kolejnym wpisie na blogu „W co graliśmy?”! Dziś mamy 29 grudnia 2024 roku – ostatnią niedzielę tego roku.
Za nami intensywny tydzień pełen magii świąt. Przygotowania, spotkania z rodziną i pyszne jedzenie ograniczyły czas na granie, ale mimo tego udało się znaleźć chwilę na ulubione tytuły. Mam nadzieję, że Wasze święta minęły w cudownej atmosferze – żołądki pełne, prezenty trafione, a czas z bliskimi niezapomniany.
W co grałem w tym tygodniu?
-
Alone in the Dark
Moim celem było ukończenie tego tytułu. Gra jest w porządku, ale zdecydowanie nie dorównuje poziomem do remaków takich hitów jak Resident Evil 2 czy Resident Evil 3. Jako horror nie zrobiła na mnie większego wrażenia – ani przez chwilę nie poczułem prawdziwego niepokoju. Szkoda, bo liczyłem na więcej. -
Spider-Man Remastered
Krótka niestety, ale bardzo satysfakcjonująca sesja. Optymalizacja, grafika i sam gameplay – wszystko na najwyższym poziomie. To czysta przyjemność, prawdziwa „miód malina”. Mam nadzieję że w następnym tygodniu znajdę więcej czasu na pajączka. -
Stray
Moja córka poprosiła mnie o „grę o kotku”. Po chwili okazało się, że chodzi o Stray. Po zobaczeniu fragmentów rozgrywki na YouTube postanowiłem zrobić jej niespodziankę i kupić grę na święta. Sam też zacząłem grać po ukończeniu Alone in the Dark. Muszę przyznać – Stray ma swój niepowtarzalny klimat.
Co dalej?
W najbliższych planach mam dokończenie Spider-Man Remastered. Po tym zabieram się za Hellblade: Senua's Sacrifice. Planuję przejść pierwszą część i od razu przejść do drugiej, która już czeka na mojej liście.
A jak wyglądał Wasz growy tydzień?
Podzielcie się swoimi wrażeniami w komentarzach – co u Was było na tapecie w tym świątecznym tygodniu? Życzę Wam wszystkiego najlepszego na Nowy Rok i oby nadchodzący 2025 rok przyniósł Wam mnóstwo świetnych gier i niezapomnianych chwil!
Do zobaczenia w przyszłym roku! 🎮✨