Podsumowanie 2015 - czyli gry, których nie ukończyłem.

BLOG
650V
Podsumowanie 2015 - czyli gry, których nie ukończyłem.
Karate_koks | 05.01.2016, 10:54
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Idąc za modą i ja postanowiłem podsumować swój growy rok 2015, ale zrobię to trochę inaczej niż wszyscy i napiszę, o szpilach, których nie ukończyłem;) Jakie gry i ile, kto ukończył można łatwo podejrzeć w profilu PPE, dlatego nie chce mi się pisać o rzeczach oczywistych.

Ku mojej uciesze tych gier wcale nie jest dużo, co zawdzięczam podejściu do grania, które udało mi się zmienić w tej generacji i z czego jestem dumny. Klucz do sukcesu tkwi w tym by przechodzić gry po kolei i nie kupować nowych nim nie skończymy aktualnych. Czasem ciężko się powstrzymać, ale mi się udało. Polecam każdemu, a Wasze kupki wstydu przestaną Was wstydzić i przy okazji zaoszczędźcie tez sporo kasy (gry tanieją z czasem). Nauczyłem się też jeszcze jednej bardzo ważnej rzeczy - gier nie ma sensu kolekcjonować - zbyt duże straty w stosunku do inwestycji. Każdy często myśli, że wróci czasem do starszych gier, ale prawda jest taka, że wychodzi tyle nowych pozycji, że stare tylko później kurz zbierają - lepiej od razu sprzedawać, póki są coś warte - polecam ten sposób również.

 

Tyle słowem wstępu, a teraz przejdźmy do sedna. Oczywiście pisząc o grach nieukończonych biorę pod uwagę tylko te, które zakupiłem za własną gotówkę. Nie liczę gier z Golda czy czasem wygranych w konkursach, (gdy coś jest za free brak mi motywacji:]) Teraz uwaga, moja kupka wstydu liczy tylko 3 pozycje! (słownie: trzy gry).

 

1. Lords of the Fallen - bardzo dobry kawałek polskiego gamedevu. Klimatyczna, dobry gameplay, świetna grafika. Miała być rozgrzewką przed Wieśkiem, kupiona w lutym na promocji za śmieszną kasę (36 zł/2 w cyfrze). Ostatni raz grałem w maju, wbiłem 300G, gry nie skończyłem, bo zaciąłem się w jednym miejscu i nie wiedziałem gdzie iść (dokładniej to jak tam dojść, bo gdzie to wiedziałem)  by pchnąć fabułę dalej, a w grze brak mapy. Na YT nie chciało mi się później sprawdzać, przyszedł czas na inne gry i grę odłożyłem. Mam nadzieję, że do niej jeszcze wrócę jak będzie czas.

 

2. Far Cry 4 - kupiony podczas czarnopiątkowych dealsów. Tutaj w zasadzie za dużo nie mam do napisania, bo praktycznie jeszcze nie grałem. Grę tylko sprawdziłem. Klasyka Ubisoftu - pierdyliard znajdziek. Czeka na swoją kolej i moją wenę do gry.

 

2. Forza Motorsport 6 - tego tytułu nie trzeba nikomu przedstawiać. Najlepsza seria wyścigowa na rynku. 1080P, 60 FPS, doskonałe zachowanie i czucie samochodów. Czy można chcieć czegoś więcej? Nabyta w bundlu z limitowaną wersją XO przy przesiadce z premierowej wersji konsoli 500GB na początku grudnia na wersję 1TB (brak miejsca na HDD już doskwierał, a nadarzyła się mi dobra okazja). Odpalam, co jakiś czas. Robię max jedną serię lub pogram w multi. Tutaj po prostu potrzebuje czasu, do premiery FH3 na pewno ukończę.

 

I to by było na tyle:) Z darmówek mam "rozgrzebane" tylko AC Black Flag i Max Course the Brotherhood, które chciałbym skończyć. Na koniec garść statystyk: w 2015 ukończyłem 34 gry (w tym 6 calaków), na xbox live przegrałem 1424h (offliane jestem tylko jak net nie działa)  nabiłem 24530GS, odblokowałem 1192 aczivmentów (w tym 3 unikatowe). Pierwszą grą, którą ukończyłem w 2016 roku jest Outlast.

A jak u Was to wygląda? Macie się, czego "wstydzić"? Dajcie znać w komentarzach.

 

PS. Korzystając z okazji życzę Wam wszystkim (bez względu na kolor obozu) wszystkiego dobrego w nowym roku.


 
 
Oceń bloga:
21

Komentarze (35)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper