Karate_Koks come back :)
Witajcie stare wygi i nowy narybku :) Tak się składa, że przez ostanie 2 tygodnie byłem na zwolnieniu chorobowym pierwszy raz w życiu po 10 latach pracy i miałem trochę odpoczynku od PPE.
Co robiłem przez ten czas? Oczywiście grałem:), ale zacznijmy od początku. Ku przestrodze wszystkim, którzy ukończyli 30 rok życia (a jest nas tu trochę) radzę dbać o siebie. Chodziłem dłuższy czas przeziębiony od połowy kwietnia -niby pierdoła, ale mój lekceważący stosunek do własnego zdrowia i pogoda w naszym pięknym kraju spowodowały, że wychodziłem sobie zapalanie płuc;/ Po majówce ścięło mnie z nóg. W pracy byłem tylko 4.05. W czwartek 5.05 udałem się do lekarza i ku mojemu zaskoczeniu dostałem zwolnienie do 13.05. Nie spodziewałem się, że sprawa będzie tak poważna.
Po przyjęciu leków zacząłem się od razy czuć lepiej i zabrałem się za giercowanie. W końcu taka okazja trafiła się raz na 10 lat w moim przypadku. Zacząłem od Just Casue 3, które zakupiłem przed chorobą i pękło bardzo szybko. Gra fajna, ale trochę monotonna, cierpiąca na ogromne spadki FPS. Gameplay polega tylko na czyszczeniu mapki poza głównymi misjami. Trochę się zawiodłem, spodziewałem się jakiś ciekawszych aktywności pobocznych. 33h zaowocowały tylko dodatkowym 400G. Moja ocena 7,5/10.
Kolejny tytuł jaki wziąłem w obroty to Tomb Raider DE (500G w 19h). Gdyby nie ta okazja, to pewnie nigdy bym w niego nie zagrał, ponieważ nie lubię powtarzać tego samego co już kiedyś grałem. Wolę czas poświęcać na nowe tytuły. I powiem krótko - pomimo 3 lat na karku giera nadal miażdży! Do tego w oprawie nie ustępującej Rise of The Tomb Raider praktycznie. Wspaniała przygoda, polecam każdemu jak znajdzie czas przejść ponownie. Warto dodac, że gra byla za free z GwG. Moja ocena 9/10.
JC3 szybko sprzedałem i kupiłem Wolfenstein New Order. Wziąłem też preorder Wino i Krew. Wolfa wczoraj zacząłem i do 31.05 pewnie zaliczę. Potem czas wrócić do przygody z Geraltem na dłuższy czas. Do września (FH3) już nie planuję zakupów. W sumie to ograłem już wszystko co było warte i tylko nowości mnie interesują. Chyba, że coś się trafi w DwG w super cenie.
Cieszę się też, że ominęła mnie cała fala spustów fanbojów PS nad U4 na PPE. Gra jest na pewno zajebista i wygląda obłędnie, ale bez przesady Panowie to tylko kolejne Uncharted. Pozdro dla wszystkich.
PS. W sobotę i niedzielę ostatnią wróciłem na trochę do Elite. Po ostatnim DwG jest więcej chętnych na podbój kosmosu:)