Reklama

Cel shading

BLOG
1988V
Cel shading
Dżony | 04.02.2014, 21:30
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Wraz z rozkręceniem sie grafiki 3D i wejściem w nowe mocniejsze sprzęty z których pierwszym była SEGA DREAMCAST graficy wreszcie mogli popuścić wodzę wyobraźni i stworzyli technikę która pozwalała na tworzenie trójwymiarowych obiektów wyglądających na ręcznie rysowane. stworzyli technikę która namieszała w świecie gier video nie mniej niż każda kolejna generacja.
Ale wszystko po kolei

Na początku może wyjaśnię czym jest Cel-shading bo wypadałoby to wiedzieć zanim zajmiemy się grami. Postaram się zrobić to jak najprościej nie waląc tutaj branżowych regułek bo są one równie zrozumiałe co wypełnianie PITu.

 

Cel-Shading to technika renderowania która, jak już pisałem we wstępie, ma sprawiać wrażenie ręcznie rysowanej. Dzięki niej gry mogą naśladować komiksy czy kreskówki. Tworzenie grafiki w tym stylu jest zdecydowanie trudniejsze niż na to wygląda gdyż trzeba uważać m.in na oświetlenie ale nie chciałbym się nad tym bardziej rozwodzić gdyż ani ja nie jestem żadnym ekspertem w tej dziedzinie, ani wpis nie miał być opisem tworzenia tej techniki.

Jak wszystko co trudno opisać słowami najlepiej przedstawić to na rysunku. (W tym miejscu człowiek zdaje sobie sprawę że wcale tak dawno z drzewa nie zszedł)

 

                  

 

 

Skoro mamy to wyjaśnione to przejdźmy do tego co najważniejsze czyli gier. 

 

Pierwszą konsolą na której zagościł Cel-shading była SEGA DREAMCAST (W tym momencie ktoś może zapytać dlaczego pomijam takie tytuły jak Fear Effect wiec szybko odpowiem że Cel-shading tyczy się tylko renderowania grafiki 3D) a pierwszym tytułem zrobionym w tej technice był Wacky Racer. Całkiem przyjemne wyścigi na podstawie kreskówki o tym samym tytule. Przełomem był wydany krótko po nim HIT od SEGI czyli:

 

 

JET SET RADIO

 

 

 

Była to przefantastyczna arcadowa zręcznościówka w której naszym zadaniem było promowanie pirackiej stacji radiowej a robiliśmy to w akompaniamencie fantastycznej muzy malując graffiti. Zasady proste jak konstrukcja cepa a to nieodłączna rzecz w dobrej grze arcade tak więc gameplay ograniczał się do dotarcia we właściwe miejsce, zrobienia wrzutu i ucieczki przed pokracznie biegającą policją. Troszkę nie potrzebnie się zagalopowałem bo o czym jest JSR każdy wie a przecież miałem pisać o grafice. Musicie mi to wybaczyć ale tak działają wspomnienia bo to jedna z moich ulubionych gier. Dlaczego więc ta gra jest tak przełomowa dla rozwoju Cel-shadingu? Dlatego że, mimo iż to jedna z pierwszych pozycji w tym stylu, pokazała że ta fantastyczna grafika nadaję się również do autorskich pomysłów a nie tylko do przerzucania na bity bajek z Cartoon Network. Gra trzymała 60 klatek a teren po którym sie przemieszczaliśmy był jak na swoje czasy całkiem spory i zróżnicowany.  Sequel JSR wyszedł na Xboxa z podtytułem Future ale już nie zyskał takiej popularności jak pierwowzór.

 

Dreamcast otrzymał jeszcze kilka ciekawych gier zrobionych w Cel-shedingu i w tym miejscu należy wymienić chociażby świetne Lonley Tunes-Space Race czy odpowiedź na party games Nintendo i Sony czyli Sonic Shuffle

 

Następnym przełomem w gamingowym świecie nastąpił gdy na świat wyszły pierwsze screeny z

 

 

The Legend of Zelda: Wind Waker

 

 

 

Kreskówkowy Link? Przecież do tej pory Zeldy były wyznacznikiem możliwości sprzętów Ninny a do Majoras mask trzeba było zwiększyć pamięć konsoli. Chyba nie byłem jedyny który na ten pomysł skrzywił się niczym mój pies na drobiową wątróbkę z ryżem. Ostatnio równie zniesmaczony byłem gdy Nintendo zaprezentowało pierwszy filmik z 3D world. Okazało się że w obu przypadkach się myliłem bo Big N doskonale wie co robi. Gra była przepiękna a dzięki tej kresce Link jak i inne postacie wyglądały uroczo. Zmienne warunki pogodowe na rysowanym morzu to coś co zostanie w pamięci na długo. Teren jaki przyszło nam przemierzać jest większy i jest to zasługa właśnie Cel-Shadingu. Nintendo nigdy nie udałoby się zrobić tej Zeldy z grafiką jaką oferuje Twilight Princes i po latach można śmiało powiedzieć że był to dobry ruch bo dostaliśmy jedną z najlepszych, jak nie najlepszą Zeldę w historii

 

Pisząc o grach na GCN należy choć wspomnieć również o Fire Emblem, wysoko ocenianym taktycznym erpegu z Japonii

 

Na Playstation 2, jak na każdą najlepiej sprzedającą się konsolę, ukazało sie setki gier. Z morza średniaków wyłoniło się kilka cel-shadingowych perełek. Klonoa2 czy Megamany X to pozycje warte sprawdzenia jednak chyba najciekawszą platformówką  która rozpoczęła swój żywot na czarnuli był

 

 

Sly Raccoon

 

 

 

Bohaterem gry jest obdarzony genem złodziejstwa szop Sly który musi odnaleźć i złożyć do kupy księgę podzieloną na pięć części. Standardowo aby to zrobić będziemy musieli przebyć pięć zróżnicowanych światów. Gdzie więc fenomen tej gry? Otóż deweloper jakim był Sucker Punch postanowił wyróżnić tę grę elementami skradankowymi. Nie jest to oczywiście Metal Gear Solid ale nie zapominajmy że mówimy o platformówce w której fabuła i tak jest ciekawsza niż w którymkolwiek Mario. Gra okazała się sukcesem i szybko przerodziła się w trylogie. Czwarta część wyszła na PS3 i PSV i mimo zmiany dewelopera "Złodzieje w czasie" wciąż są warci waszego zainteresowania.

 

Cel-sheding to nie tylko platformówki o czym wiedzą wszyscy fani japońskich gier RPG.  Wystarczy wymienić takie tytuły ja Dragon Quest czy Shin Megami Tensei aby fanom japońszczyzny szybciej zabiło serce. Jednak na swojego killera PS2 musiało długo czekać. Pod koniec generacji druga konsola SONY otrzymała swoją Zeldę

 

 

OKAMI

 

 

 

Okami nie dość że piękne i ze świetną historią to jeszcze zrobiło coś czego do tej pory w grach nie było. Gracz nie tylko przemierzał świat ale na nowo go tworzył zdejmując czar. Ciężko opisać piękno tej gry dlatego szczęśliwi Ci, którzy opłacali plusa i mogli pograć w te arcydzieło za friko. Ja pierwszą styczność z tytułem miałem na WII i niestety akurat w tej pozycji sterowanie wiilotem mnie nie urzekło mimo iż wydaje się do tego stworzone. Jeżeli jeszcze w to nie grałeś to zanim kontynuujesz czytanie marsz do sklepu.

 

Szósta generacja miała tez kilka multiplatformowych pozycji w które warto zagrać jak Dragon Lair 3D czy Viewtiful Joe

 

Kolejny krok nastąpił na WII. z racji swojej mocy producenci dążyli do celu innymi ścieżkami niż dopakowywanie grafiki bo i tak miałoby to małe znaczenie przy wyglądających niebo lepiej Gearsach czy Uncharted. Na WII Cel-shading poczuł sie jak w domu. Dwie części No More Heros, Zack&Viki, The Legend of Zelda Skyward Sword to tylko niektóre pozycje w które trzeba zagrać ale najważniejszą dla tego stylu graficznego był oczywiście

 

 

MadWorld

 

 

Mega brutalna, krwista i chamska gra jaka ujrzała światło dzienne (bo thrill kill nie ujrzał). Cięcie, nabijanie na kolce, rzucanie pod pociąg i co tam chce kto jeszcze nigdy nie było bardziej przyjemne a wszystko podane w otoczce sadystycznego turnieju. Tylko Platinum Games potrafi robić takie gry. Dzięki temu że Madworld poza czerwoną krwią i kolorowymi napisami był pozbawiony jakichkolwiek barw prócz czerni i bieli nie był obrzydliwy a przypominał raczej dobre komiksy wprawione w ruch.

 

Na silniejszych konsolach ówczesnej generacji Cel-shading również miał się dobrze a to głównie dzięki UbiSoft i ich genialnemu

 

 

Prince of Persia

 

 

W Ubi doskonałe sobie zdawali sprawę że nie maja szans osiągnąć poziomu jaki oferował God of War czy DMC i mimo że trylogia PoP z poprzedniej generacji była świetna postanowili całkowicie przemodelować rozgrywkę. Gra zebrała bardzo wysokie noty od recenzentów jednak spotkała się z mieszanymi opiniami od graczy. Główny powód to brak możliwości doprowadzenia do zgonu bohatera. Ja większego sensu w takim biadoleniu nie widzę bo nie ma dla mnie różnicy czy uratuje mnie Elika czy zacznę trzy metry wstecz od check pointu ale cóż począć?

Właśnie oprócz przepięknej i to z nastawieniem na PRZE grafice największą atrakcją gry była Elika która do tej pory jest chyba najlepszym NPCem z jakim się spotkałem. Minusem tytułu jest mała liczba potyczek ale i tak jedno czego pragnę od obecnej generacji to sequela tej Prince of Persji

 

Rok 2009 na platformach Playstation 3 oraz Xbox360 przyniósł jeszcze jeden wielki tytuł

 

 

Borderlands

 

 

 

Prezentuje on bardzo świeże podejście do skostnaniałego gatunku FPS przemycając do niego elementy RPG. Wybór postaci oraz rozbudowanie broni rozszerza gameplay o możliwości jakich w innych grach próżno szukać. Unreal Engine 3 na którym śmiga gra pokazał że również świetnie sobie radzi z Cel-shadingiem. Zarówno Pandora, gangsterzy oraz inne monstra prezentują się fenomenalnie. W 2012 gra doczekała się sequela zrobionego (ponoć) kosztem SEGI i Aliens Colonial marines ale Borderlands2 okazał sie na tyle dobrą grą, że gracze Gearboxowi to wybaczą.

 

Inną grą którą posiadając PS3 bądź 360ke nie można ominąć jest The darkness. Jeżeli jesteście posiadaczami konsoli Microsoftu to warto też sięgnąć po Crackdown

 

Konsole przenośne też nie mają się czego wstydzić. Gier w Cel-shedingu jest od zatrzęsienia. W przypadku DSa sporym zaskoczeniem było wydane na niego

 

 

GTA Chinatown Wars

 

 

 

Jak nie jestem fanem GTA tak w Chinatown Wars grało mi sie bardzo dobrze. Gra przypominała dwie pierwsze części serii ale smaczki jak np włamy za pomocą stylusa skutecznie podnoszą grywalność.

 

Jeżeli chodzi o DSa to chcąc zakosztować Cel-shadingu wystarczy sięgnąć po jedna z Zeld, Pokemonów czy Okamiden

 

PSVita także doczekała się swojego wielkiego tytuły który w dodatku był do ściągnięcia z PSplus

 

 

Gravity Rush

 

 

Bardzo oryginalna gra twórców LocoRoco. Nie napiszę nic więcej aby nie psuć nikomu niespodzianki bo mimo wszystko tytuł jest dość świeży a posiadaczy VITY nia ma za wielu a chciałbym aby każdy w to zagrał

 

Tak powoli dobiegamy do końca drogi jaką przeszła technika Cel-shading w naszym hobby. Dodam tylko że jest naprawdę mnóstwo gier na podstawie anime czy tez japońskich rpegów o których nie wspominałem bo zależało mi na wymienieniu tylko tych tytułów, które w jakiś sposób były przełomowe.

 

Na sam koniec króciutką chciałem tylko jeszcze dodać że my Polacy nie gęsi i swoją grę w Cel-shadingu też mamy a mowa o

 

 

Call of Juarez: Gunslinger

 

 

Do ściągnięcia z XBL/PSN. Nie napiszę nic więcej bo jest to pozycja na mojej liście DO OGRANIA a szukając informacji sam sobie bym sprawił spoilery.

 

Kończąc napiszę tylko że na nowej generacji życzę sobie jeszcze lepszych, większych i piękniejszych gier wykonanych w technicę Cel-shading i mam nadzieję że twórcy mnie nie zawiodą.

 

 

Oceń bloga:
45

PROSTE PYTANIE JAK Z BICZA Lubisz grafike cel-shading

no Ba
284%
a weź sie
284%
Pokaż wyniki Głosów: 284

Komentarze (51)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper