DLC do "Najładniejsze i najbrzydsze konsole" - handheldy

Znacie mój gust odnośnie konsol stacjonarnych. Kto kliknie w wejście dowie się też co myślę o pocketach
Stacjonarki leżą sobie spokojnie w domu. Jeżeli jesteście niegościnni nikt prócz was i domowników ich nie zobaczy. Co innego handheldy które zabieramy ze sobą wszędzie. Pociąg, autobus, poczekalnie to nie są miejsca anonimowe. Niektóre konsolki są śliczne i chcemy się nimi pochwalić światu, inne natomiast to małe potworki które wstyd wyciągnąć przy ludziach. Podobnie jak poprzednio zrobiłem sobie krótkie top 7 najładniejszych i najbrzydszych. Was również do tego zachęcam w komentarzach.
TOP 7 NAJŁADNIEJSZYCH HANDHELDÓW
7 - NINTENDO GAMEBOY POCKET
Pierwszy GameBoy to dziś kultowa konsolka jednak daleko jej do miana pięknej. Sprzęcik był sporawy m.in. przez miejsce na cztery paluszki AA ale jak na swoje rozmiary był zaskakująco wygodny nawet dla dzieciaka jakim wtedy byłem. W 1996 Nintendo wydało wersje pocket. Prócz rozmiaru wizualnie pocket praktycznie niczym się nie różnił od swojego większego brata ale jednak potwierdza się to co myślą kobiety (bo mówią co innego) że rozmiar ma znaczenie. Mniejszy GameBoy jest po prostu ładny a do tego sprzedawany był chyba we wszystkich możliwych kolorach łącznie z przezroczystym. Konsolka śmiało mieściła się w kieszeni a do tego miała mniejsze zapotrzebowanie na energię.. W związku z czym nie dość że ładna to jeszcze praktyczna a to nie zdarza się często. Do wad zaliczyłbym brak podświetlenia ekranu które było oferowane Japońskim GameBoyu Light oraz ułożenie buttonów A i B. Do dziś nie wiem dlaczego Nintendo ustawiało je pod takim a nie przeciwnym skosie.
6 - SONY PLAYSTATION PORTABLE GO
PSP w obudowie typu slider nie podbiło rynku ale winny nie był wygląd a brak napędu UMD. Konsolka była mniej więcej rozmiarów IPhona a więc mała. Złożona przypomina smartfona a ze względu na to że obecnie trendy się jeszcze nie zmieniły całkiem nieźle prezentuje się nawet dziś i będzie tak jeszcze kilka ładnych lat. Mniejsze rozmiary wymusiły zastąpienie 4,3" ekranu mniejszym o przekątnej 3,8" ale w niczym to nie przeszkadza. Problemem może być jednak umiejscowienie analogowego grzybka ale podobno idzie się przyzwyczaić. Uroku konsolce dodają pierścienie w środku których znajdują się przyciski.
5 - NINTENDO GAMEBOY MICRO
Małe jest piękne? Nie zawsze ale w tym wypadku to się potwierdza. Trzecia wersja GameBoya Advance jest najmniejszą pełnoprawną konsolką przenośną jaka miała premierę. Jest troszkę za mała aby gracz o standardowym europejskim rozmiarze dłoni mógł się nią komfortowo bawić ale kto by się tym przejmował. Na potrzeby tego maleństwa ekranik został zmniejszony prawie o cal ale dzięki temu konsola zmieści się wszędzie. Jak ja będziecie przenosić zależy tylko od waszej fantazji:-). GameBoy micro jest bardzo ładnie wykonany. Jego linię są lekką wklęsłe co dodaje mu elegancji. W handheldach Nintendo od czasów GameBoy pocketa tradycja stało się oferowanie urządzeń w pełnej gamie kolorystycznej. Nie inaczej jest z micro które można było kupić w każdym kolorze. Można było bo sprzęcik sprzedał się w mniej niż 2,5mln egzemplarzy i dziś trudno dostać go w dobrym stanie.
4 - SEGA GAME GEAR
Dziś wygląd Game Gear może śmieszyć ale nie zapominajmy że ten handheld miał premierę w 1990roku a wtedy takie były trendy. Osobiście uważam że Game Gear do czasów Dreamcasta był najładniejszą konsolą wyprodukowana przez SEGE. Nie da się ukryć że Game Gear był ogromny jednak był też dużo mocniejszy od wcale nie małego GameBoya z którym miał konkurować. Czarna obudowa oraz czarny odwrócony trapez na którym mieścił się kolorowy ekran troszkę maskowy wielkość konsoli a jedynym akcentem przełamującym wszechobecną czerń był niebieski przycisk start. Duże rozmiary GameBoya wymusiło miejsce na cztery paluszki a konsola SEGI potrzebowała ich aż sześć. Ciekawym rozwiązaniem było rozmieszczenie tych baterii po trzy na stronę co przy konsoli trzymanej poziomo ma spore znaczenie.
3 - NINTENDO GAMEBOY ADVANCE SP
Kształt pierwszego GameBoya jest dla Nintendo tym czym są "nerki" dla BMW. Zarówno klienci jak i sama firma nie chce i nie może się całkowicie od niego odciąć jednak zastosowanie klawiszy L i R wymusiło na Nintendo zmianę designu. Po jakimś czasie mądre żółte głowy wymyśliły jak wrócić z advancem do stylistyki ich pierwszej przenośnej konsoli i tak powstał SP. Jedna z najładniejszych przenośnych konsolek w historii. SP to małe kwadratowe otwierane pudełeczko które zamknięte przypomina zestaw cieni do powiek ale otwarte nawiązuje pełną gębą do GameBoya. Advance wreszcie dostał podświetlany ekran który dzięki otwieranej obudowie był wolny od zarysowań. Górna krawędź mieściła wejścia na kable oraz buttony L i R a dolna slot na kart z grą. SP mimo swojego świetnego prostego wyglądu był dosyć niewygodny ale patrząc na popularność tego urządzenia mało kto na to narzekał. Warto też zauważyć że to właśnie dzięki SP Nintendo poszło w stronę otwieranych konsol i właśnie dzięki niemu dostaliśmy rewolucyjnego DSa.
2 - NINTENDO DS LITE
Wahałem się czy nie przyznać litowi pierwszego miejsca ale jednak zdecydowałem się posadzić go na drugim stopniu podium. To co zrobiło Nintendo odświeżając swoja konsolę przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Po pierwsze rozmiar. Wreszcie mamy do czynienia z pełnoprawnym pocketem który faktycznie mieści się do każdej kieszeni. Po drugie kształty. Proste bez żadnych zbędnych wybrzuszeń czy załamań. Po trzecie materiał. Jestem skrzywiony na punkcie błyszczącego plastiku ale taki właśnie wydaje mi się bardziej elegancki i nic na to nie poradzę. Po czwarte detale a chodzi mi głównie o śliczny symbol dwóch ekranów umieszczony na górnej obudowie. Po otwarciu zauważymy zagłębione ścianki w które chowają się przyciski gdy konsolka jest zamknięta. DS lite nie stracił też żadnej funkcji jakie posiadał poprzednik dzięki temu nie dość że jest piękny to jeszcze praktyczny i mając go można się cieszyć grami tak z DSa jak i z GameBoya Advance. Rozmiar DSlita wydaje mi się najmniejszym możliwym przy zachowaniu komfortu grania. Tą samą drogą Nintendo podążyło tworząc DSi i 3DSa.
1 - SONY PLAYSTATION PORTABLE (100X)
Playstation Portable w moim rankingu zwyciężyło z DSlitem ale zrobiło to dosłownie o piksel. Obie konsolki uznaje za piękne ale jednak projektanci z SONY wykazali się większym kunsztem. Dlaczego akurat wersja 100X a nie 200X czy 300X? Cóż pierwsza wydaje mi się najbardziej dopracowana. Plecy konsolki posiadają wybrzuszenia poprawiające i komfort grania i sam wygląd urządzenia. Z tyłu znajduje się też ładnie wkomponowany napęd UMD otwierany przyciskiem a nie palcem. Logo PSP umieszczone na napędzie także sprawia że to co trzymamy to coś więcej niż konsola i tak tez jest w rzeczywistości. Przód konsolki to głównie spory 4,3" ekran a nad nim fajny smaczek w postaci dziurkowanego plastiku ciągnącego się od klawisza L do R. Pod ekranem znajduje się pasek z przyciskami funkcyjnymi. Bardzo dobrze wkomponowano analogowego grzybka oraz głośniczki które zamiast wyeksponować ukryto w obudowie. Patrząc pod względem wizualnym na PSP widzę że całość została bardzo dobrze przemyślana. Wszystkie wejścia czy to na kartę pamięci czy baterie są idealnie wpasowane w obudowę. Naprawdę wielkie brawa dla SONY za sam wygląd PSP.
TOP 7 NAJBRZYDSZYCH HANDHELDÓW
7 - NINTENDO GAMEBOY ADVANCE
Z GameBoyem advancem mam ten sam problem co w przypadku pierwszego X360 w poprzednim zestawieniu. Nie jest to jakiś brzydki sprzęt ale kompletnie nie trafia w mój gust. Osobiście uważam że konsole to zabawki ale jednak wolę inne kształty i stylistykę. Zdecydowanie preferuje rzeczy proste i eleganckie a Advance jest całkowicie odwrotny. Kolorowy opływowy sprzęcik który świetnie wygląda w rękach dzieciaka i choć jest najwygodniejszy z wszystkich wersji tej konsolki to jest też najbrzydszy. Jak to w poziomych handheldach bywa centralnym punktem jest ekran ale w GBA reszta obudowy wydaję się być rozciągana wokół tego ekranu. Mi się to nie podoba ale znam osoby które uważają GBA za najładniejszy sprzęcik więc wszystko jak zwykle to kwestia gustu. GBA jest wstecznie kompatybilny z Gameboyami jednak kart ze starszej konsoli chowa się tylko do połowy i wtedy konsola wygląda naprawdę źle.
6 - SONY PLAYSTATION PORTABLE (E100X)
PSP E1000 podobnie jak wersja SuperSlim Playstation 3 to budżetowa wersja konsolki i to niestety widać a że handheld jest również kontrolerem to nie tylko to widać ale i czuć. Gdy pierwszy raz wziąłem te PSP do ręki nie mogłem uwierzyć że mam do czynienia ze sprzętem marki SONY. Gdyby nie to że było to w MediaMarkt byłbym święcie przekonany że ktoś mi pokazuje jakiś tani zamiennik z Chin. Z tym PSP jest całkowicie odwrotnie niż z GameCubem. O ile tamten na żywo prezentuje się pięknie a na zdjęciach co najwyżej średnio tak te PSP na zdjęciach wygląda całkiem nieźle. Gorzej jest na żywo a biała wersja to tragedia. Tym bardziej to dziwne bo pierwsze PSP posiadam właśnie białe i takie uznaje za najładniejsze.
5 - BANDAI WONDERSWAN
Wonderswan został zaprojektowany przez tego samego człowieka co GameBoy jednak nie tyczyło się to chyba wyglądu gdyż wygląda jak przerośnięte inne urządzenie Bandai czyli Tamagotchi. Projektując Wonderswana twórcy najwyraźniej chcieli aby był on bardzo praktyczny a to z reguły nie idzie w parze z wyglądem. Konsolkę zaprojektowano tak aby można było grac zarówno w pionie jak i w poziomie i faktycznie to się udało ale kosztem wyglądu. Konsolka ma ohydny bąblowaty kształt i nie prezentuje się dobrze w żadnym dostępnym kolorze. Na plus zaliczyłbym tylko wielkość tego czegoś. Reszta zawodzi.
4 - ATARI LYNX
Cóż to by był za ranking brzydoty bez sprzętu Atari? Tak naprawdę Lynxa nie zaprojektowali ludzie z Atari jednak to ich logo widnieje na obudowie więc muszą to wziąć na klatę. Patrząc na Lynxa mam ochotę na nim stanąć i pojechać, skojarzenia z deskorolka jak najbardziej adekwatne. Jest to sprzęt tak brzydki że ciężko mi uwierzyć w to, że ktoś przed premierą go widział i zatwierdził. Podejrzewam że szefostwo Atari było oszukiwane i zamiast tego projektu pokazywano im zupełnie co innego. Ohydne wybrzuszenie z ekranem, ułożenie przycisków, okrąg wokół krzyżaka to wszystko błaga o pomstę. Cały design jest okropny i jest tylko jeden powód przez który Lynx nie jest na pierwszym miejscu rankingu brzydot. To lata w których miał premierę. Ciężko mi równo skrytykować konsole z roku 89 i współczesne sprzęty.
3 - TIGER TELEMATICS GIZMONDO
Projekt zapowiadany na hit jak to zwykle bywa nie wypalił. BA dzięki niemu producent zbankrutował. Gizmondo przypomina mi uśmiechniętego robocika z jakiejś kreskówki. Nie mam pojęcia co mieli w głowie projektanci ale co by to nie było wyszło okropnie. trzecie miejsce tylko dlatego że nigdy Gizmondo nie widziałem na żywo choć wątpię aby to mu pomogło. Takie coś nie może być ładne.
2 - NINTENDO 2DS
Wolałbym aby jedyna konsola obecnej generacji jaka załapała się do tego rankingu wylądowała w tym top 7 wyżej ale co poradzić skoro Nintendo wprowadza na rynek takie coś. 2DS to kolejna budżetówka i jak każda budżetówka wygląda jak kupa. Nikt nie powie ŁAŁ ale masz Matiza tak samo jest z innymi tanimi rzeczami. Ułożenie spustów L i R powoduje że konsola jest wygodna ale jej wygląd pozostawia wiele do życzenia. Dwa ekrany jeden pod drugim o różnych rozmiarach to pierwsze co rzuca się w oczy, do tego dochodzi bok konsoli który jest węższy na dole i szerszy u góry. Plastik tez mógłby być lepszy no i ciężko mówić o pockecie jeżeli jedyna kieszeń do której się mieści to ta w bojówkach. Na usprawiedliwienie napiszę tylko że w kolorze biały z czerwonymi wstawkami konsola jest znośna.
1 - NINTENDO DS
W sumie trochę mi przykro że najlepszą konsolę przenośną w historii uznaje za najbrzydszą ale co poradzić? Gdy pierwszy raz zobaczyłem DSa złapałem się za głowę. Przecież to wygląda jak tani translator z bazaru z początku lat 90. Czy ten projekt przeleżał w szufladzie ostatnie 20lat? Gdy konsola jest otworzona nie wygląda najgorzej. Koszmar zaczyna się po jej zamknięciu. Co to za załamania na obudowie? Kto to wymyślił? Górna obudowa mniejsza od dolnej też oszpeca całość. ogólnie cały design jest do dupy i dobrze że Nintendo poszło po rozum do głowy tworząc Lita.
CO Z RESZTĄ?
Ranking zdominowało Nintendo ale nie ma się co dziwić. Oni stworzyli najwięcej przenośnych konsol raz tworząc coś ładnego a raz jakiś shit. Wiele konsolek zostało pominiętych gdyż sa moim zdaniem od nich ładniejsze. Tak do rankingu nie załapała się VITA czy DSi. Sa też konsole które moim zdaniem nie są ani ładne ani brzydkie. Do nich zaliczyłbym całą resztę z rodziny DS, NEO GEO POCKET czy N-GAGE. Do potworków nie załapał się natomiast NEC Turbo Grafx Express choć wygląda jak przenośny licznik Gaigera. Pisząc ten swój Top uświadomiłem sobie jak dużo konsol przenośnych powstało a jak mało w Polsce o nich piszemy.
Śmiało w komentarzach podawajcie swoje Topy. Dzięki za uwagę i pozdrawiam wszystkich to czytających
BONUSIK