PSX Extreme 0 (Wydanie jubileuszowe na 25-lecie) - Moja opinia

BLOG RECENZJA
1649V
user-28798 main blog image
wojtekmarchewka | 27.08.2022, 08:41
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Na wstępie, chcę zaznaczyć, PSX Extreme oraz PPE nie dało mi żadnego wynagrodzenia. Swój numer, nie dostałem za darmo, a zakupiłem za ciężko zarobione pieniążki. Nie dostałem więcej gratisów, niż pozostali (jakaś tam sobie naklejka). Nikt mnie nie zmusił, do napisania tego bloga. Moja opinia jest "moją" opinią i nie trzeba się z nią zgadzać :)

Moja Historia zakupu.

Tyle słowem wstępu. Historia zaczyna się od newsa na PPE kiedyś tam (nie pamiętam), że będzie upamiętniające wydanie 0 na 25-lecie PSX Extreme, nie wiele myśląc, a nie bardzo miałem jak, bo byłem po kilku dobrych drinkach, wszedłem na Allegro celem zakupu szmatławca. Cena za takie wspominki atrakcyjna 19,90 zł. No i sru dodane do koszyka, a tam cena 26,89 zł. O kuźwa zdziercy tyle za wysyłkę, no ale nic, ustawiłem kursor na "Kup Teraz" zagryzłem wargi, zamknąłem oczy i kliknąłem. To było 8 lipca, po wytrzeźwieniu, przypomniał mi -26,89 zł. Na koncie bankowym, ale byłem rad, że udało mi się kupić limitowaną wersje PSX Extreme 0. Mijały dni, tygodnie, prawie miesiące, przyznam szczerze, że zapomniałem o zakupie. Dnia 22.08 dostaję sms od poczty polskiej (tak, tej odpowiedzialnej za głosowanie kopertowe), że została nadana do mnie paczka, gabaryt L, kurcze nic nie zamawiałem, gabaryt L (to jakiś laptop, drukarka, konsola, sprzęt audio), no ale ja nic takiego nie zamawiałem. Pacze na meila, a tam info, że, został nadany zakup, z 08.07. Kurcze fajnie leci do mnie zapomniany magazyn, nic dziwnego, że wysyłka tak droga jak nadane jaklo gabaryt L .  23.08 kurier PP, dostarcza przesyłkę, dobrze zabezpieczona (dlaczego z jednej strony?). Ja jestem, w pracy. Po powrocie otwieram kopertę (bombelkową) i wyjmuję swój Święty Gral, a że mi się chciało, to od razu wziąłem go na tron zwanym WC.

Pierwsze Wrażenie.

To, co mnie się spodobało, przy pierwszym kontakcie, to zapach druku, dawno nie czułem tak intensywnego zapachu. Czytając PPE, nie czuję tego od mojego monitora?smartfona :D. Otwieram kolejne kartki i o BOŻE ile tu dobroci, lubię czasami otworzyć stare numery i poczytać o grach, które przeszedłem, o zwyczajach, które zanikły, o filmach, które obejrzałem, o technologii, która przeminęła.

 

Recenzje.

Tu bardzo duże zaskoczenie, z treści newsa, nie wynikało, a może moja pijana głowa źle zrozumiała. Myślałem, że to będą recenzje, skopiowane z archiwalnych numerów, a tu szok i nie dowierzanie, recenzje są napisane tak, jakby chłopaki grali w grę tydzień przed napisaniem numeru. Bardzo mi się spodobało, takie podejście i ocenienie gry po latach. Niektórym tytułom współczesnym by to się przypadło, choć obawiam się, że większości by zaszkodziło. Dobór gier, to kwestia inwidualna (nie każdemu dogodzi), ale jak dla mnie ok. W 70% tych gier zagrałem. Bardzo spodobał mi się powrót do "oceniaczki" i chciałbym, żeby wróciła do współczesnego magazynu.

Publicystyka.

Tu również, jest świetnie. Historia kanału "Polonia 1". Bez czytania treści, wiadomo, że pisze to Roger. Sam wychowałem się na tych "bajkach" i z wielkim sentymentem czytałem, o tych animacjach, może troszkę za mało treści, ale wiadomo papier nie guma. Choć jest jeden minus, ja wiem, że trzeba było to zmieścić, ale czcionka delikatnie za mała.

" Kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamień"

O piractwie wie wielu, choć mało kto się przyznaję. Należałem także, do tej szarej strefy i (nie) miło jest poczytać o tym, jacy kiedyś byliśmy. Dziś nie jestem dumny z tego, i nic nie może usprawiedliwiać, mojego zachowania, ale czy byłbym dziś tutaj, czy grałbym w gry, gdyby nie było możliwości, przerobienia konsoli i zakupu, tłoczonej u "ruska" płyty?   Na szczęście mamy to za sobą, prawda?

"PCMR"

Jest także i o tej dziwnej ludności :D. Ja do niej nie należałem, słyszałem coś tam, gdzieś tam, o akceleracji 3D, ale nie miałem pojęcia, dlaczego miałoby mnie to interesować, gdy mam tak wspaniałe konsole jak PSX, Sega GameGear, Nintendo 64.

 

"Kung Fu Karate Mistrz"

Kolejny sentymentalny artykuł, pochodzący z nośników VHS, który przywołuje wiele wspomnień wychowanemu na filmie "Krwawy Sport" "Kickboxer" z JCVD , z Panem Miyagi , w "Karete Kid" czy wspaniały Jackie Chan, w filmach kopanych, z Hongkongu. Jest to do dziś, dla mnie jedna, z lepszych kategorii filmu, wspominając starsze, ale nadal współczesne perełki jak "Ong Bak" czy "Raid"

"Kompendium Playstation"

Dla osób posiadających oryginalny sprzęt, garść przydatnych, TIPS & TRICKS

Oraz wiele innej ciekawej publicystyki i ciekawych wspomnień obecnych i  dawnych Zgredów :)

 

Ps. Nie jest to reklama, numeru magazynu, który oficjalnie (na dzień dzisiejszy nie jest dostępny) kto chciał zakupić, ten zrobił to. Kto się spóźnił, niech żałuje :D 

 

 

Oceń bloga:
19

Atuty

  • Pomysł
  • Szata graficzna
  • Tony wspomnień i nostalgii
  • Ciekawe materiały
  • Zapach druku

Wady

  • gdzieniegdzie za drobna czcionka
  • Papier podatny na łzy
  • Oszustwo, z zapowiedzią kolejnego numeru
wojtekmarchewka

Wojciech Marchewka

Numer jubileuszowy PSX Extreme 0, jest wspaniałym pomnikiem czasów, które nie wrócą, jest sentymentalną podróżą, po naszych zakamarkach nostalgii i wspomnień. Cieszę się, że ktoś wpadł na pomysł wydania, takiego numeru i oby więcej takich inicjatyw.

10,0

Czy chcemy więcej takich jubileuszowych wydań Magazynu PSX Extreme?

Tak
393%
Nie
393%
Jest mi obojętne
393%
Pokaż wyniki Głosów: 393

Komentarze (55)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper