Gracz oszczędny to gracz zły?

BLOG
599V
Proboszcz777 | 19.05.2013, 11:48
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Jestem oszczędnym graczem - przyznaję się bez bicia. Uwielbiam to hobby i przepuściłem na nie już masę kasy (jak my wszyscy), ale z racji tego, że trzeba za coś żyć  i się utrzymać, staram się wydawać swoje pieniądze rozsądnie. Czy to źle?

 

Gdy człowiek zaczyna się sam utrzymywać, zmienia się mu (a przynajmniej trochę powinno) myślenie - trzeba opłacić rachunki, coś zjeść, nalać benzyny do samochodu, czy kupić buty na zimę.

Dlatego też, gdy wydaję na coś pieniądze staram się robić to tak, żeby mi na wszystko wystarczyło i jeszcze trochę zostało (nigdy nie wiesz co Ci się może stać - głupi dentysta, czy zapalenie płuc to wydatek rzędu 100 zł).

Znalazłem więc parę sposobów jak z rozwagą wydawać pieniądze na gry i konsole. Oto kilka z nich:

 

Czekam na drugą linię produkcyjną konsoli - nasze ukochane sprzęty lubią chorować na coś, co się zwie "choroba wieku dziecięcego" - często lubią się zepsuć w taki czy inny sposób, co oczywiście ludzie zgłaszają i często jest to poprawiane w drugim rzucie sprzętu na rynek. Nie jest to oczywiście reguła, bo czasem okazuje się, że jest na odwrót - wtedy mamy podwójny profit bo pierwsza seria konsol bywa po prostu tańsza.

 

Czekam na kolejną generację konsol - nic tak nie obniża ceny konsoli z aktualnej generacji jak jej next-genowa edycja. Człowiek często fizycznie nie jest w stanie ograć wszystkich fascynujących go tytułów, więc akurat gdy znajdzie czas na miniony hit poprzedniej generacji zapłaci połowę a często i mniej za konsolę z zestawem gier. Cierpliwość jest cnotą.

 

Promocje w super / hiper / itd... marketach. Patrząc na ceny gier w takim Carrefourze, widać często, że czas się dla nich zatrzymał i Killzone 2 potrafi kosztować nadal 189 zł...

ale często te sklepy i ich pracownicy nie zwracają uwagi na to co sprzedają - dla nich pudełko z grą jest tej samej wagi co brukselka, czy skarpety, tylko na innym stanowisku. My możemy tylko na tym skorzystać - tak właśnie udało mi się nabyć limitkę Batman : Arkham City za śmieszne pieniądze (poniżej 100 zł), mimo, że obok stało pudełko w wersji "gołej" po cenie premierowej....

 

Sklepy z używanymi grami / konsolami. Ludzie - to nie wstyd kupować używki! Ludzie kupują używane ciuchy, więc gracze mogą kupować używane gry i konsole! Zalety tego rozwiązania są co najmniej 2 rzeczy: cena i (jeżeli sprzedawca to uczciwy człowiek) fakt, że konsola działa / jest sprawdzona. Wadą jest oczywiście zużycie - płytki mogą być porysowane (chociaż w przypadku zakupu gier na PSP, jeszcze się z tym nie spotkałem), a powłoki zakupionych konsol przetarte. Sam zacząłem ostro kolekcjonować wszystkie tytuły na PS2 i PSP, których nie udało mi się dostać wcześniej, bądź po prostu nie było mnie na nie stać. Czekają grzecznie na swoją kolej i ogrywam je sobie powoli, mimo posiadania PS3ki i jej hiciorów.

 

Internet. Warto zaglądać na takie stronki:

http://lowcygier.pl/

http://gry.you2.pl/

Jest tam masa informacji o promocjach na PCty, ale można też znaleźć promocje dla konsolowców.

Warto poszukać też gier w sklepach poza granicami kraju - masa sklepów typu Play-Asia, czy Zavvi wysyłają gry za darmo do Polski a ceny typu 18 funtów za 2 z poniższych gier:

Darksiders 2 + Argul’s Tomb DLC na X360, Anarchy Reigns na X360, Bayonetta na PS3, Mortal Kombat na PS3, Resident Evil 5: Gold Edition na PS3
 
czy Persona 4:Golden za 28 $ to cyferki, które rzadko pojawiają się w Polsce za nówki, chociaż w http://www.gamingstore.pl/ zestaw DJ Hero 2 Bundle + DJ Hero + Koszulka za 7 dyszek także jest kuszący.
 
Dobra - koniec tego pitolenia - możecie mnie nazywać sknerą, albo że nie wspieram polskiego rynku - nie dbam o to. W dobie kiedy każdy grosz się liczy nie ma miejsca na takie stwierdzenia. Radujmy się naszym pięknym hobby, przy nieco cięższej kiesy. Amen.

 

Oceń bloga:
0

Czy jesteś oszczędnym graczem?

Tak - wydatki na gry to nie wszystko
63%
Częściowo tak - nie mogę sobie odmówić preordera ulubionej gry
63%
Nie - zarabiam tyle, że nie martwię się o wydatki
63%
Nie - utrzymują mnie inni, więc cała zarobiona kasa idzie na gry
63%
Pokaż wyniki Głosów: 63

Komentarze (15)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper