KARCZMA - Cosplay - Shappi jako Lenneth, Saskia i ... Rozmawiamy z jedną z najlepszych cosplayerek w Polsce
Yattta !!!! - jakby to krzyknął Hiro Nakamura z serialu Herosi. Udało mi się wreszcie skleić ostatni, trzeci wywiad z Hall of Games. A więc bez owijania i bezsensownego pisania. Zapraszam do „spowiedzi u Senixa”, której podjęła się Aleksandra „Shappi” Tora – jedna z najlepszych Polskich i Światowych cosplayerek, którą mogłem poznać.
Cześć Shappi. Jest nam niezmiennie miło, że zgodziłaś się udzielić wywiadu dla ppe.pl i KARCZMY. Jesteśmy z tego powodu bardzo szczęśliwi (no dobra ja w szczególności).
Cześć! Niesamowicie mi miło u Was gościć, dziękuje za zaproszenie!
A więc zaczynajmy. Ulubiony film, anime, serial, który mogłabyś nam polecić i który najbardziej przypadł Ci do gustu?
Hmm! Podczas całonocnych pracy nad kostiumami pochłaniam kosmiczne ilości seriali! Niezbyt przepadam za większością anime więc nie uwzględnię ich tu, ale zdecydowanie moimi ulubionymi seriami są : The Walking Dead (gdy nadejdzie apokalipsa zombie, będę gotowa!) , Breaking Bad, Gra o Tron czy Supernatural, a serią animowaną - Avatar! Wszystkie z nich umiliły mi długie godziny spędzone nad kostiumami.
A teraz najgorsze gniot (film, anime, serial), które oglądałaś i chcesz o tym zapomnieć?
Zazwyczaj takie gnioty wypieram z pamięci więc bardzo ciężko mi odpowiedzieć na to pytanie, ale chyba Avatar - The Last Airbender w formie filmu pełnometrażowego... Każdy fan serii na wspomnienie tego "dzieła" ucieknie z płaczem.
Ulubiony aktor/aktorka/reżyser?
W tym momencie myślę, że na szczycie króluje Norman Reedus za swojego fenomenalnego Daryla z TWD, ale Ian Somerhalder w roli Damona też skradł moje serduszko!
Senix: Chyba sobie kupię kuszę i przestanę myć włosy, aby upodobnić się do Daryla
Czy jest jakaś książka, komiks, a może manga, którą chętnie zabierasz na różne podróże, które odbywasz i możesz nam polecić?
W podróżach zazwyczaj włączam grę na DS'ie, nie umiem skupić się na czytaniu w drodze. Natomiast tytuł, którzy przeczytałam setki razy i bardzo chętnie do niego wracam to saga Wiedźmina - nie umiem zliczyć ile razy czytałam wszystkie części!
Ulubiony pisarz/pisarka?
Zazwyczaj lubię konkretne książki, nie pisarzy
Ulubiony zespół muzyczny, muzyk, ogólnie gatunek muzyki, który możesz słuchać i słuchać, a na pewno Ci się nie znudzi? A chcesz nam polecić?
Z muzyką jest u mnie totalny luz - słucham wszystkiego! Muzyka zależy od mojego humoru i miejsca w którym się znajduje. Najczęściej w domu słucham muzyki relaksującej typu chillstep, utworów instrumentalnych. Gdy wychodzę ze znajomymi bawimy się do muzyki elektronicznej, rocku, popu... co tylko wpadnie nam w ucho!
Teraz wchodzimy do sfery gier. Na czym grasz i czy posiadasz/posiadałaś jakieś konsole. Które miło wspominasz?
Jako dziecko byłam szczęśliwym posiadaczem Pegasusa i stąd wzięła się moja fascynacja grami! Często też pogrywam na PS2 u znajomych. W tym momencie wszystkie moje pieniążki przeznaczam na cosplay, więc posiadam jedynie DSa i PSP, które umilają mi czas w samolocie między jednym konwentem, a drugim.
Z twoich wcieleń cosplayowych mogłem wywnioskować, że Twoim ulubionych gatunkiem gier jest gatunek RPGie, w każdej postaci, dobrze strzelam, czy też jest jakiś inny gatunek?
Bardzo celny strzał! Uwielbiam RPG, szczególnie te pochodzenia japońskiego! Bardzo dobrze tez bawię się w grach MMORPG (spędziłam całe nastoletnie lata grając w Ragnarok Online czy WoWa), a obecnie katuje też MOBA z uwagi na szybkość rozgrywki i ograniczoną ilość czasu jaką mam dla siebie.
Shappi jako Valkyrie Randgris (Ragnarok Online). Zdjęcie: Cosplayer E-Zine.
Czyżby Twoją ulubioną postacią z gier Enixa (obecnie Square Enix), jest Lenneth z Valkyrie Profile? I czy cenisz sobie bardziej gry Squaresoftu, czy też Enixa, a może teraz Square Enixa?
Nie umiem nazwać jednej ulubionej postaci! Do Lenneth mam ogromny sentyment, ale i uwielbiam Fran z FFXII, Garnet z FFIX , Sorę z Kingdom Hearts, Ritzie z Dawn of Mana i wiele wiele więcej!
Shappi jako Lenneth (Valkyrie Profile). Zdjęcia: Studio Zahora.
Ulubiona postać z gier, anime, komiksu?
Gwendolyn z gry Odin Sphere (choć tak naprawdę oczarowała mnie cała gra i każda postać, która w niej jest ) oraz Toph z serii Avatar!
Czy czytałaś kiedyś PSX Extreme lub kliknęłaś i weszłaś na ppe.pl ? Jeżeli tak. Kto jest Twoja ulubiona osoba z redakcji PSX Extreme i ekipy ppe.pl?
Co za podchwytliwe pytanie! Powstrzymam się od głosu żeby nikogo nie urazić! Ale tak, czytam PSX Extreme.
Skąd pomysł na taki pseudonim cosplayowy, bo próbowałem szukać jakiś nawiązań na necie, do słowa „shappi” i nic nie znalazłem?
Ta ksywka przylgnęła do mnie wieki temu, gdy jeszcze interesowałam się fantastyką i bywałam na forach. Nie znałam tez dobrze języka angielskiego i zamiast Sapphire (czyli szafir, który jest moim ulubionym kamieniem szlachetnym) napisałam Shappire. Po paru latach ktoś zwrócił mi uwagę i wtedy żeby ukryć kompromitujący fakt, skróciłam go do Shappi!
Pewnie już wiele razy słyszałaś i sama odpowiadałaś na to pytanie.. Ale musi paść. Chociaż w trochę zmienionej formie. Skąd wpadł Ci do głowy pomysł na zajęcie się cosplayem. Dlaczego mała Ola chciała się tym zajmować, bo jednak jest to trudne zajęcie i nie tanie. Co na to Twoi rodzice, znajomi, jak im powiedziałaś „cześć od dzisiaj będę się zajmowała cosplayem”.
Sam temat cosplayu rzucił mi się w oczy na konwentach mangi i anime gdzie jeździłam ze znajomymi od 13 roku życia. Na początku uznawałam to za głupotę, ale z czasem gdy na scenie zaczęły pojawiać się ciekawe kostiumy zamiast bandy półgołych kolesi w tekturze stwierdziłam - czemu nie! Rodzina podeszła do mojego nowego hobby bardzo sceptycznie i dopiero z czasem gdy moje kostiumy zostawały nagradzane, a ja łączyłam naukę i pasję udało mi się ich do tego przekonać. W tym momencie mam ich ogromne wsparcie i zaufanie!
Ostatnio kolega zwrócił mi uwagę (przy wywiadzie z Namida), że brakuje w nim jednego z najważniejszych pytania. Więc zwracam się z nim do Ciebie. Co to jest cosplay? Jak można rozumieć to, pojęcie? Mogłabyś nam to wyjaśnić?
Cosplay to dosłownie "Zabawa strojem" - tworzymy przebrania z gier, komiksów, animacji, filmów czy nawet książek! Cosplayerzy zazwyczaj sami przebierają się w stroje, ale i często tworzymy takie kostiumy dla klientów prywatnych czy firm. Sam pomysł cosplayu wywodzi się z Japonii, ale to w USA nabrał on popularności i wydźwięku, gdzie przebrania tworzy się według określonych zasad starając się w 100% naśladować obrazek, z którego czerpiemy.
Czym jest dla Ciebie dobry cosplay? (pyt. Wojtek Gruszczyk)
Dobrą zabawą, sposobem na poznanie nowych ludzi, ale i pracą.
Jakie uczucia Ci towarzyszą w czasie przebierania się za postacie z gier? Ponieważ niektóre osoby mogą tego nie rozumieć, a jednak cosplay pokazuje, że jest to, w sumie coś naprawdę fajnego i dostarcza dużo radości. Nie tylko osoba, które się tym zajmują, a też takim nerdom jak ja.
Cosplay to masa frajdy od samego początku! Sama uwielbiam pracę nad kostiumem i spędzam nad nim masę wolnego czasu. Gdy zakładamy kostium niektórzy wręcz stają się postacią - naśladują ją i grają sprawiając tym masę frajdy jej fanom. Ja osobiście traktuje cosplay jako możliwość stworzenia dobrego kostiumu, wiec postać odgrywam jedynie na scenie, poza nią pozostaje sobą. Mimo to zawsze gdy widzę zapalonego fana postaci to, by sprawić mu przyjemność wykonuje ruchy postaci czy mówię jej teksty! Uśmiech ludzi jest dla mnie największą nagrodą za stworzenie cosplayu
Jak reagujesz na hejt od osób, które same nie umieją zaszyć dziury w skarpetce, a uważają się za znawców tematu lub też twierdzą, że cosplay jest bardziej zabawą „dla osób, które chcą ruchać postacie z gier” - ostatnio usłyszałem takie stwierdzenie. Więc jak jest u Ciebie z tym hejtem?
Z czasem nauczyłam się to ignorować! Każda rzecz, którą wystawiamy na widok publiczny jest narażona bezsensowny hejt, nie ważne jak dobra by nie była. Uważam, że ważne by znać różnicę między uzasadnioną krytyką (i chętnie ją przyjmować), a bezsensownym bólem siedzenia.
W tym momencie miało paść pytanie o to, czy sama Sobie szyjesz stroje, ale to jest przecież oczywiste, więc zapytam się o elementy w strojach, które nie da się samemu zrobić. Jakie są to elementy i czy trudno jest je dostać?
Są to głównie peruki i soczewki - takie elementy musimy kupić (choć w przypadku peruk dochodzi jeszcze samodzielna stylizacja). Często też kupujemy buty, które potem można lekko przerobić pod postać, ale i znam takie osoby, które robią je samodzielnie! Wszystkie te rzeczy są dostępne przez internet albo w przypadku butów, dobrym pomysłem jest przeszukanie lumpeksów! Takie buty założymy parę razy w życiu, a będą kosztować grosze.
Który z Twoich strojów sprawił Ci największe problemy przy jego realizacji, a który okazał się czystą przyjemnością?
Definitywnie najtrudniejszym strojem w moim wykonaniu była Brunhilda z gry Zangeki no Reginliev, którą wykonałam na potrzeby finałów konkursu ECG 2013 w Paryżu! W tym kostiumie musiałam wykorzystać wszystkie znane mi techniki, a i nauczyć się dużo nowych rzeczy. Poświęciłam na niego 3 miesiące czasu, ale opłaciło się całkowicie, gdyż wywalczyłam nim pierwsze miejsce !
Najprzyjemniejszy wydaje mi się na tą chwilę Link z gry Legend of Zelda - Wind Waker! To bardzo prosty strój, a ja sama uwielbiam świat Legend of Zelda, więc wcielenie się w Linka było moim małym marzeniem. Nie uważam, że dobrze wygadałam jako chłopiec, ale bawiłam się świetnie!
Shappi jako Link (Legend of Zelda : Wind Waker). Zdjęcia: Zuzanna Konarska Photography.
Ile najwięcej wydałaś na materiały potrzebne do realizacji Twoich wcieleń, bo co tu ukrywać taki cosplay np. Lenneth i te skrzydła, wydają się bardzo drogą inwestycją? I które z Twoich prac zajęło Ci najwięcej czasu?
Mój najdroższy strój, Brunhilda, kosztował mnie ponad 1 tys złotych i pożarł 3 miesiące pracy. Koszt stroju zależy od stopnia skomplikowania i dostępności materiałów, więc nawet dość proste kostiumy mogą kosztować dużo ze względu na użyte tkaniny czy farby. Niektóre z moich strojów sprzedaje więc czasem uda się, że koszta się zwracają!
Shappi jako Brunhilde (Zangeki no Reginliev). Zdjęcia: N8e (1), Nakana-Focus Photographes (2,3), @crazyball photographie (4).
Czy jest jakiś cosplay, którego się nie podejmiesz? W co osobiście wątpię, że nie dałabyś Sobie rady z jakimkolwiek. I czy marzysz o jakimś, które jeszcze nie stworzyłaś/zaprojektowałaś?
Oj, ciężkie pytanie! Mam największe problemy z szyciem więc podejrzewam, że nie podjęłabym się szalonej, ciężkiej w konstrukcji sukni z tysiącem koronek, haftu itp! Jeżeli już musiałabym go stworzyć to na pewno spędziłabym nad nim o wiele więcej czasu niż jakąkolwiek zbroją. Większość moich wymarzonych strojów już stworzyłam, ale myślę, że bardzo chciałabym stworzyć kostium z rozkładanymi, mechanicznymi skrzydłami! Już parę razy podejmowałam się takiego wyzwania i utknęłam w kwestiach robotyki. Może z czasem mi się uda!
A czym się kierujesz przy wyborze postaci? Czy jest to, po prostu wybór z sympatii do danej postaci, gry, czy przemyślany wybór? (pyt. Monika Pawlikowska)
Zazwyczaj strój musi mi się po prostu spodobać! Mam swoje kanony atrakcyjności przebrania (np uwielbiam motyw skrzydeł, walkirii, zbroi), ale ostatnio też staram się wychodzić poza te ramy. Zawsze biorę też pod uwagę czy pasuje na postać i jestem w stanie ją technicznie dobrze wykonać! Gdy już wpadnę na fajny projekt to, przeczesuje Internet w poszukiwaniu informacji na jego temat - jeżeli spodoba mi się też charakter postaci to przepadam!
Jesteś jedną z prekursorek cosplayu w Polsce, więc jak zaczynałaś się zajmować tym trudnym hobby, to czy wzorowałaś się na jakiejś innej cosplayerce z zagranicy i czy jest jakaś cosplayerka, którą chciałabyś poznać?
Gdy zaczynałam wcale nie byłam jedną z pierwszych cosplayerek w Polsce! Wbrew przeciwnie, przez bardzo długi okres czas byłam jedną z najmłodszych, tylko ostatnio przeżywamy taki napływ świeżej krwi. W Polsce bardzo imponuje mi praca Kairi, a osobę, którą chciałabym poznać to, Volpin z USA - twórca najlepszych jakościowo propsów jakie w życiu widziałam!
A jak się żyje w naszym kraju z takim zamiłowaniem. Czy da się z tego utrzymać, czy też trzeba poza tym mieć inne zajęcie, aby starczyło do pierwszego każdego miesiąca?
W Polsce cosplay coraz bardziej się rozwija i faktycznie można zarobić na nim spore kieszonkowe, ale nadal niestety nie są to pieniążki, które by zapewniały stałe utrzymanie. Jeżeli już ktoś ciągle stara się na nim dorobić to, zazwyczaj są to zamówienia za granicy na całe kostiumy. W Polsce jest jedynie garstka dziewczyn, które tworzą takie zamówienia, kilkanaście, które współpracują z firmami jako hostessy, a naprawdę tylko parę, które tworzą stroje na potrzeby firm dla modelek czy dla samych siebie.
Co uważasz za swój największy sukces?
Myślę, że fakt, że współpracuje z twórcami gier! Tworzę kostiumy i bronie z gier na zlecenia odpowiednich firm zarówno dla modelek, gdzie ubieram je na sesjach zdjęciowych i dbam o dobry wizerunek na fotach lub tworzę cosplaye dla siebie i swoją twarzą promuje tytuły w Internecie lub podczas targów i imprez masowych. Często też jestem zapraszana jako jury w konkursach polskich i zagranicznych! Do tego poziomu doprowadziły mnie inne, mniejsze sukcesy (zwycięstwa w konkursach, publiczne wystąpienia w mediach), ale to teraz zaczynam zbierać plony tej pracy i nie mogę marzyć o niczym więcej niż to, by taki stan rzeczy trwał jak najdłużej. To moja wymarzona praca.
Największa rywalka w cosplayu, którą chętnie byś „udusiła”?. W ogóle jest jakaś rywalizacja między Wami, bo zauważyłem na Hall of Games (przykł. dwie piękne Harley Quin), że wszystko przebiega w super atmosferze.
Dobrze zauważyłeś! Jestem bardzo szczęśliwa, że rywalizacja pomiędzy cosplayerkami powoli zanika w porównaniu do lat gdy zaczynałam. Oczywiście są zawsze pojedyncze jednostki,które napędzają wyścig szczurów, ale każda rozsądna osoba ignoruje to i wyznacza własny kurs - tak przynajmniej robię! Ważne jest czy to co robisz sprawia Ci przyjemność, a nie jaką masz liczbę "lajków" na fejsbuczku (którą, notabene, zawsze można kupić!).
Na wstępie wspominałem dwie firmy Squaresoft i Enix, czyli będzie pytanie o druga cosplayerkę, która uwielbiam. A mowa o Oliv. Więc dla mnie jesteście jak „stare” Squaresoft (Oliv) i Enix (czyli Ty). Jak wiemy fuzja tych dwóch firm w postaci Square Enix nie do końca spełnia oczekiwań graczy. Zaliczają coraz większe wtopy. Więc jak myślisz czy udało by Wam się stworzyć np. razem z Kairi cosplayie z Aniołków Final Fantasy X-2? Oczywiście Oliv jako Rikku, Kairi jako Pain i ty jako Yuna (nie ma innej cosplayerki w Polsce, która chciałbym zobaczyć jako Yuny)? Czy też już za bardzo fantazjuje?
Ojej!! Bardzo mi miło, że tak myślisz, nigdy nie myślałam o Yunie, a to jedna z moich ulubionych postaci z Finala. Myślę, że jest to jak najbardziej realne! Często tworzymy ze znajomymi grupki, lubimy się z dziewczynami i wierzę, że dziewczyny super poradziłyby sobie ze strojami, więc czemu nie!
Ostatnio stworzyłaś cosplay Alice (projekt autorski Shappi) i kurde, to jest coś ZAJEBISTEGO. Czym się wzorowałaś w czasie projektowania go, bo ja osobiście mam skojarzenia z Mass Effectem i Portalem 2. Co też sprawiło Ci największe trudności w czasie realizacji, tego projektu?
Bardzo mi miło, że tak sądzisz - sama osobiście do ostatniej chwili nie wiedziałam czy cokolwiek z tego wyjdzie! Nigdy nie tworzyłam autorskiego projektu i niesamowicie się bałam jego odbioru. Strój robiłam "na żywca" i miałam jedynie parę jego szkiców w notatnikach ze studiów. Na pewno wpłynęły na mnie tytuły, które znam więc nawiązania do Portala, ME, Xenosagi na pewno są troszkę widoczne, ale dużo znajomych mówiło mi, że wyglądam jak EVA z animacji Disneya, WALL-E - czego całkowicie nie planowałam!
Kostium sam w sobie był dość łatwy, myślę, że najtrudniejszy był, fakt, że z własnej winy miałam na niego mało czasu i pracowałam pod presją terminów!
Shappi jako Alice Bot (autorstki projekt Shappi). Zdjęcia: Lewandowsky Photography (1,3), Inochi Cosplay & Photography (2).
Z tego co mi wiadomo, współpracowałaś z CD Project RED w czasie PGA 2014 nad promocją Wieśka 3, chyba, że się mylę. Ale jak przebiegała ta współpraca i jakimi osobami są twórcy Wiedźmina 3: Dziki Gon. I nie spytam się o twój cosplay, bo znowu musiałbym powiedzieć /napisać ZAJEBISTY. Za to spytam się o Trish vs Yennefer, którą bohaterkę sagi Wieśka i gier lubisz bardziej. I może kiedyś stworzyłabyś cosplay, którejś?
Jak najbardziej masz rację, współpracuje z CD PROJEKT RED od wiosny. Wykonałam dla nich strój Saski, sesję zdjęciową oraz brałam udział w jury oceniającym konkurs na przebrania z uniwersum Wiedźmina. Pracowałam dla nich także na stanowisku podczas Gamescomu 2014!
Ekipa CD PROJEKTU RED to złote chłopaki - to chyba najlepsza firma z jaką miałam przyjemność współpracować! Są niesamowicie przyjaźni i profesjonalni w kwestii pracy, bardzo słowni, a jednocześnie wyrozumiali. Podczas każdego wydarzenia widać jak dużo serca wkładają w swoją grę, gdy obserwuje się ich w rozmowach z fanami aż kipi od Nich ta pozytywna energia i pasja. Zdecydowanie Yennefer! Jestem fanką książek i bardzo lubiłam tą postać. Nie mogę się doczekać aż poznam ją w grze! Planuje jeszcze strój z tej gry, ale nie jest to żadna z tych pań - myślę nad Shani z pierwszej części gry!
Shappi jako Saskia (Wiedźmin 2). Zdjęcia: Studio Zahora (1,3), Padre Geek (2).
Wróćmy do Hall of Games. Jaką jurorką jest Shappi i na co szczególnie zwracałaś uwagę w czasie konkursu?
Nie taką straszną! Zawsze gdy jestem w jury to staram się ośmielić cosplayerów i zachęcić ich by sami opowiadali nam o swoim stroju. Szczególnie zwracam uwagę na wykonanie techniczne stroju i jakość wykończenia kostiumu.
W czasie konkursu cosplayowego miałem też takie wrażenia, że chyba wolałabyś być na scenie, poza tym Twoja Zelda była wspaniała (wazelina poleciała). To jak to jest? Wolisz być jurorką, czy brać udział w przedstawieniach na scenie cosplayowej?
Oj, dziękuje! Szczerze mówiąc to już od dawna nie byłam na scenie - przez ostatni rok jeździłam po świecie w charakterze jurora w przeróżnych konkursach, więc tylko oglądałam innych. Osobiście lubię i jurorowanie i występowanie na scenie - choć to drugie jest o wiele bardziej stresujące!
Nie wiem czy możesz zdradzić takie szczegóły, ale który cosplay na Hall of Games przydał Ci najbardziej do gustu. I tu pytanie, która Harley Quin była bardziej psychopatyczna, bo ja osobiście nie umiem ocenić ich. (dobra boję się, bo jedna miała młotek, a druga kij bejsbolowy, a obiecałem im coś).
Strasznie ciężko mi to ocenić, było tyle dobrych strojów!! Myślę, że jednak najbardziej podobała mi się Margaret jako Aela - ciesze się, że zdobyła nagrodę w formie sesji zdjęciowej i ten strój zyskał przepiękne fotki!
Obie Harley były tak psychopatyczne i szalone, że aż miło! Bardzo żałuje, że tylko jedna wystąpiła na scenie, gdyby wyszły z Jokerem to dopiero byłoby show!
Dobra teraz pytanie o gwiazdę Hall of Games, którą był ">Stevie, bo pewnie nie wiesz, ale ten miły zombie żalił mi się, że nie mógł wziąć udziału w konkursie cosplayowym. Ubrał przecież świąteczną koszulę. Więc czemu Steve nie brał udziału w konkursie cosplayowym. Z obawy, że go wygra, czy też baliście się, że wszamie konkurencję?
Nie mam pojęcia dlaczego Stevie nie wystąpił, to byłby gwóźdź programu! Może dlatego, że schody na scenę był tak wysokie, że mógłby mieć problemy, sam wiesz jak to jest z koordynacją ruchową po śmierci... A szkoda!
A nie próbował Cię ugryźć?
Nie mieliśmy przyjemności się spotkać, za dużo obowiązków podczas targów . A chciałam jego autograf!
Ostanie pytanie związane z HoGiem. Prowadziłaś na nim panele o cosplayu, na które niestety nie dojechałem. Więc mogłabyś nam przybliżyć czym się różni cosplay europejski od japońskiego (azjatyckego)?
W ogromnym skrócie : w cosplayu na zachodzie przywiązuje się wagę do konkursów więc i wykonania technicznego czy podobieństwa do postaci, ogranicza się głownie do konwentów i imprez masowych, a sam cosplay to zabawa po godzinach. W Japonii to wszelkie przebranie się więc i stroje nie związane z konkretnymi postaciami są dla nich cosplayem - jest on również związany z erotycznymi fantazjami Japończyków.
Shappi jako Zelda (Legend of Zelda : Skyward Sword). Zdjęcia: Studio Zahora (1,3,4), Zuzanna Konarska Photography (2).
W wywiadu z Namidą dowiedziałem się, że jesteś królową drepów (mam nadzieje, że nic nie pokręciłem z nazwą). Czym są te drepy?, bo pewnie palne coś idiotycznego, ale mi kojarzą się z dredami.
Haha, a to mnie wrobiła! Derpy to robienie głupich min do zdjęć. Gdy jesteś w stroju musisz ładnie wyglądać i uśmiechać się do fotek z fanami. Gdy jestem ze znajomymi robię totalnie najgorsze twory twarzą, tylko dla zabawy! Namida też mi nie ustępuje w derpowaniu!
Ostatnio oglądałem zdjęcia niektórych zagranicznych cosplayerek, które zostały hoinie obdarzone przez naturę lub chirurgów. I w sumie gdybym nie wiedział, że są cosplayerkami to, ich zdjęcia bardziej pasują do CV i listów motywacyjnych do branży porno. Więc razem z Wojtkiem, a dokładniej on naprowadził mnie na jedno pytanie. Czy uważasz, że „duże cyce” pomagają w karierze cosplayowej?
Duże piersi nigdy nie przeszkadzają w cosplayu - chyba nie ma takiej osoby, która by nie lubiła ładnie wyeksponowanego biustu! :) Problem pojawia się gdy ten atut wkłada się dosłownie wszędzie - nie ważne czy postać jaka wybieramy jest biuściasta. Takie Cosplayerki przerabiają oryginalne projekty postaci tylko po to by wyeksponować dekolt ku uciesze męskiej części nastolatków. Jest to oczywiście sposób na ściągnięcie na siebie uwagi, ale czy na pewno słuszny i smaczny? Sama wolę inwestować w wykonanie stroju tak by on sam mówił za mnie, nie moje ciało, ale każdy inaczej dąży do celu. Grunt by się szanować.
Gdybyś musiała przybrać postać postaci z np: anime lub gry na stałe, to jaka byłaby, to postać?
Oj! Pewnie wybrałabym jakąś serie, która dzieje się w czasie teraźniejszym - może Toradora? To anime z uczennicami, wskoczyłabym w mundurek czy sukienkę i po kłopocie!
Na koniec wywiadu, pytanie o najbliższe plany. Gdzie będzie można Cię spotkać, jaki cosplay planujesz i czy możemy liczyć na cosplay i tu właśnie Shappi znowu mam problem. Miałem się spytać, czy jest szansa na cosplay Fran z FFXII, w Twoim wykonaniu, patrze o jest. I to bardzo fajny. Dobra myślę sobie, eee Shappi pewnie nie kojarzy gry Odin Sphere to się spytam o cosplay z tej gry. Patrze o jest i to nie jeden i znowu mi się podoba, a uwierz mi kilkanaście razy tak miałem. Więc teraz się pytam. Czy jest szansa na cosplay Yuny (FFX), cosplay Zero (Drakengard 3) z tej uwagi, że ostatnio widziałem cosplay Shizuka i uważam, że zrobisz lepszy. A na koniec jeszcze mi wpadł pomysł na Mikasę z Ataku Tytanów, według mnie idealnie się sprawdzisz. Ale mnie ponosi fantazja. Jest jakaś szansa na któryś z tym trzech cosplayów?
Ależ mnie komplementujesz, dziękuje!! W tym momencie przygotowuje się do Intel Extreme Masters w Katowicach gdzie planuje pokazać Azira z gry League of Legends więc to najbliższy plan. Myślę też o innych strojach księżniczki Zeldy, paru zbrojach z Guild Wars 2, Doty, Annie z Frozen (bo każda dziewczynka chce być księżniczka Disneya!), ale to wszystko odległe propozycje. Zawsze myślałam o Yunie, myślę, że mnie przekonałeś! Nie miałam szans grać jeszcze w Drakengard, ale chętnie spróbuje choć Shizuka niezwykle pięknie wyszła w tym stroju!
Shappi jako Fran (Final Fantasy XII/Revenant Wings). Zdjęcia: Lewandowsky Photography (1,2), Studio Zahora (3).
Shappi jako Mercedes (Odin Sphere). Zdjęcia: mistlel.
Dziękuje za wywiad i z całego serca przepraszam za ilość pytań w „spowiedzi u Senixa”, ale jesteś Shappi i nie było innej opcji, a i tak się wstrzymywałem z innymi. To dziękuję w imieniu ppe i KARCZMY oraz userów ppe za to, że Ci się chciało odp. na wszystkie pytania. A mam nadzieje, że nic Ci nie obiecałem jak Oliv, Nami i Helli?
Dziękuje serdecznie! Było mi strasznie miło, mam nadzieje, że czytelnikom również będzie się dobrze czytało! Nie przypominam sobie żadnych obietnic, ale kto wie co jeszcze się stanie, będzie jeszcze tyle okazji do spotkania!
Senix: Zapraszam w imieniu Shappi i swoim do galerii oraz na Facebooka Shappi Workshop i kanał Youtuba Shappi Workshop. Gdzie możecie podziwiać inne cosplayowe wcielenia Shappi oraz filmiki z nią. Na koniec filmik cosplayowy z Hall of Games, gdzie możecie zobaczyć Shappi jako Zeldę i Helle A. jako Harley Quin.
