Casual, Hardcorowiec, a może zwykły Gracz??
Chciałbym zapytać o opinie, jaka według Was jest granica między wyżej wymienionymi typami Graczy, oczywiście przez duże "gie" :) Co ich charakteryzuje i czym powinni się cechować. Mój osobisty podział w jaki sposób to rozgraniczam jest taki. Ktoś, kto namiętnie ciora w najbardziej ambitne i trudne tytuły na najwyższym poziomie trudności masterując je na wszelkie możliwe sposoby jest bez wątpienia pierwszą ligą Graczy. Do innej beczki wrzuciłbym Graczy którzy pykają od czasu do czasu, nie dłużej niż kilka godzin, kończąc gry na "normalu", chcący cieszyć się każdą chwilą w danej produkcji, również chłonąc Ją i zapamiętując na dłuuugi czas. Uważam, że zaliczam się właśnie do takiej. Trzecia liga to Gracze, którzy odpalają okazyjnie tytułu "przy niedzieli", nie znają rynku i najbardziej kultowych marek. Grają bo jest to modne, lub czasem lubią się odmóżdżyć od reszty popkulturowej papki. Żadnej z tych grup nie uważam za gorszej. Każdy gra w miarę swoich potrzeb i możliwości. Czas spędzony przed konsolą powinien przede wszystkim być fajnie spędzoną rozrywką, tak różnie postrzeganą przez grona Graczy. Można psioczyć, że gry casulowe psują rynek jednak szanujemy się. Konsole weszły na salony, jest ich wszędzie pełno więc, wierze głęboko, że jeszcze wiele pięknych chwil Nam zaserwują :
