Realność przez szklankę piwa...

BLOG
372V
Andrew Ryan | 17.05.2013, 13:07
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Czasem mam dosyć słysząc lub czytaj ludzi, którzy ubolewają nad brakiem realizmu w danej pozycji. Skoro lubicie tak realizm to czemu nie gracie na najwyższym poziomie trudności w jakieś strzelanki, gdzie jedna kulka oznacza śmierć jak na prawdziwym polu bitwy? Z jednej strony chcemy fotorealizmu i realizmu, a z drugiej czepiamy się, że poziom jest zbyt trudny lub mało się dzieje… 

 

Nie ukrywam, że nie obchodzi mnie zbytnio realizm grach. Nie chce realizmu tylko czaru jaki daje elektroniczna rozrywka. Strzlanki maja być okraszone morzem krwi i latającymi wszędzie szczątkami przeciwników.  Chce realności odnośnie zadawanych obrażeń. Kiedy pale kogos żywcem, chce by był spalony, a nie wyglądał jak nowo narodzony bez zadrapań. Kiedy tłukę przeciwnika, chce widzieć jak wszędzie latają jego części, a nie, ze po prostu upada na ziemie…i znika.

 

Jak wyglądała by najbardziej realistyczna strzelanka?  A no siedzielibyśmy przez 80% czasu w jakiejś dziurze z przewodnikiem o nazwisku Ahmed Bhahabgahgadabi który raczyłby nas śmierdzącym kebabem z kota, a wymiana ognia trwałaby parę sekund i kończyła się szybkim zgonem naszym lub wroga odzianego w jakiś szmatach. Nie byłoby tu spektakularnych wybuchów, walenia się mostów etc. Gdybyśmy zobaczyli jakiś wybuch oznaczałoby to raczej nasz zgon. Gra taka była by nudna, trudna i irytująca. Wymagała czatowania, maskowania się i patent „lezę pod twoimi nogami, ale mnie nie widzisz) nie przeszedłby tak łatwo.

 

W czasie solidnej ofensywy nie zawsze była by droga ucieczki, a celowanie wogle nie było by płynne, ze o snajperkach to nie wspomnę… Przypomina mi się pierwsza część modern warfare i misja w Czarnobylu gdzie mieliśmy ustrzelić jakiegoś terrorystę (jak zawsze) z paru kilometrów snajperką. Wszystko cacy pięknie tylko, że dzięki sile coriolisa zadanie było nieco utrudnione…

 

Tak samo nie wiem czy chciałbym całkowitej realności w wyścigówkach… System zniszczeń to super sprawa, ale jeśli każda stłuczka kończyła się restartem wyścigu to nie wiem czy komuś chciało się grać. 

Oceń bloga:
0

Komentarze (12)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper