Anime Corner #20
Dziś jest mały jubileusz Anime Cornera, więc z tej okazji przypomnę Wam wszystkim jakie anime udało mi się zaliczyć w przeciągu ostatniego półtora roku a będzie ich łącznie 26. Może znajdziecie w dzisiejszym odcinku coś, co Was zainteresuje?
Nie wspomnę o każdym anime, które gościło na łamach Anime Cornera. Skupię się jedynie na tych, które zaliczyłem w jego trakcie. Z wyjątkiem filmów studia Ghibli o wszystkich poniższych seriach mogliście przeczytać w tym cyklu. Obok konkretnych serii lub filmów kinowych podałem też swoje oceny w nawiasach, żebyście mogli stwierdzić przy okazji co mi się podobało a co nie. Wiele z tych serii sami mi poleciliście, za co jestem Wam wdzięczny.
1.Mahou Shoujo Madoka Magica [9]
Jeden z najlepszych trollów w gatunku anime. Z początku wydaje się kolejną dziecinną bajeczką o czarodziejkach ratujących cały świat. Dopiero potem okazuje się, że jest to pułapka autorów zastawiona na widza. Nie dajcie się zwieść tym infantylnym projektom postaci, bo to jedna z najbardziej dorosłych i mrocznych opowieści o ułomnościach natury ludzkiej. Na uwagę zasługuje w niej kapitalny ending skomponowany przez Yuki Kajiurę.
2.Fairy Tail [9]
Jeden z kilku najbardziej znanych tasiemców w branży. Opowiada o gildii magów, którym przyświeca jedna zasada: Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Nie będę ukrywał, że nawet przeklęte zapychacze nie były w stanie przyćmić świetnego folkowego metalu, genialnych openingów i endingów oraz wyczynów głównych bohaterów tego uniwersum. Nie mogę się doczekać na trzeci sezon, który zadebiutuje w przyszłym roku.
3.Shigatsu wa Kimi no Uso (Your Lie in April) [10]
Jedno z najbardziej wzruszających anime, jakie obejrzałem w życiu, które pokazuje jak wielką inspiracją potrafi być muzyka, która stanowi jednoczesnie jedyne lekarstwo na tragedie jakie nas spotykają w życiu. Wspaniały hołd dla muzyki klasycznej, w tym i dla naszego kompozytora Fryderyka Szopena.
4.Boku dake ga Inai Machi (Erased) [9]
Seria o podróżach w czasie, która powstała na bazie popularności Steins;Gate. Nie jest tak fenomenalna jak anime, któremu stara się dorównać, ale i tak obejrzałem ją z wielkim zaciekawieniem, gdyż pokazuje jak silna potrafi być miłość dziecka do matki oraz, że prawdziwa przyjaźń przetrwa próbę czasu.
5.Parasyte [8]
Bardzo niewygodny horror, który na przykładzie zmyślonej historii o potworach z kosmosu pożerających ludzi piętnuje nietolerancję rasy ludzkiej. Polecam obejrzeć każdemu, komu wydaje się, że ludzie zawsze mają rację i etyczne prerogatywy pozwalające im na każdy haniebny czyn w imię wyższego dobra.
6.Zankyou no Terror [8]
Opowieść o terroryzmie starająca się zmierzyć z kompleksami zakorzenionymi głęboko w społeczeństwie japońskim, które nawet po blisko siedemdziesięciu latach wciąż żyje koszmarem bomb atomowych, które zostały zrzucone na ich terytorium podczas II Wojny Światowej.
7.Gosick [8]
Piękna historia miłosna z krnąbrną loli w roli głównej, przesycona elementami detektywistycznymi oraz wielką wojną w tle.
8.Drifters [8]
Drifters obejrzałem, bo wpadł mi w ucho jego opening. Nie spodziewałem się tak dobrej kreski oraz tak wielu wspaniałych pojedynków w tym anime i barwnych postaci historycznych takich jak Nobunaga Oda czy Joanna d'Arc, którym przyszło walczyć między sobą.
9.Koutetsujou no Kabaneri [8]
Do historii o kabanerich podchodziłem z wielkim dystansem, bo przypięto jej metkę klona Attack on Titan, ale cieszę się, że jednak się przemogłem, bo obejrzałem anime, w którym polubiłem i zżyłem się z niejednym bohaterem. Wspaniale ukazano w nim więź, jaka rodzi się pomiędzy osobami ze skrajnie różnymi osobowościami i pozycją społeczną, które muszą ze sobą współpracować, jeśli chcą przeżyć do kolejnego dnia.
10.Sakamoto desu ga? [8]
Historia o szkolnych perypetiach Sakamoto to doskonały przykład na to, że ktoś, kto w jakikolwiek sposób wyróżnia się z tłumu zawsze będzie obiektem ataków maluczkich szarych ludzi kipiących z zazdrości, a że przystojny okularnik wychodzi z każdej opresji praktycznie bez szwanku, to nie raz się przy tym pośmiejemy.
11.Re: Zero kara Hajimeru Isekai Seikatsu [8]
Jedna z najlepszych serii opowiadających o świecie w grze wideo. Na uwagę zasługuję w niej fenomenalny materiał na waifu, czyli Rem, na punkcie której hopla dostała większa część widzów tej historii, jeden wariat i psychopata, który kradnie każdą scenę oraz fatalny główny bohater, któremu miałem ochotę pogruchotać wszystkie kości, bo zabić się go niestety nie da, a raczej da, ale on i tak odrodzi się za każdym razem. Dałbym więcej o jedno oczko RE: Zero, gdyby Subaru wiedział co to wdzięczność dla kogoś, kto nadstawia dla niego karku przy każdej możliwej okazji.
12.Ghost in the Shell (1995r.) [10]
Obok Akiry chyba najważniejsze anime poruszające tematykę cyberpunku. Jeśli ktoś chce zanurzyć się w cykl Ghost in the Shell musi koniecznie obejrzeć film pokazujący jak powstała Motoko Kusanagi, jej słynny skok z dachu wieżowca oraz walkę w wodzie z użyciem kamuflażu termo-optycznego, bo takich scen nie zapomina się nigdy, podobnie jak filozoficznego wydźwięku całego dzieła, starającego się ukazać to, co myślą o świecie maszyny do zabijania w ludzkich skórach.
13.JoJo's Bizzare Adventure [8]
Niniejsze anime ukazuje losy rodziny Joestarów, której przyszło walczyć z prastarym złem, którego nie da się pokonać w konwencjonalny sposób, a że żaden JoJo w tańcu się nie pieści, delikatnie rzecz ujmując, to raczej na nudę narzekać nie powinniśmy.
14.Vampire Hunter D (1985r.) [7]
Vampire Hunter D z 1985r. nie jest wybitnym dziełem z zakresu japońskiej animacji i na dzisiejsze standardy ma kreskę trącącą myszką, ale nie mogłem sobie odmówić przyjemności obejrzenia filmu o nieustraszonym łowcy potworów, który tak mocno wrósł w świadomość mieszkańców Kraju Kwitnącej Wiśni, że na jego kanwie powstała jedna z moich ulubionych serii gier wideo, czyli Castlevania, której zawsze towarzyszył zamek na tle Księżyca.
15.Kill la Kill [8]
Jeden z najlepszych shounenów, jakie obejrzałem, który nie cierpi na to, co trawi inne tasiemce. Ma raptem 24 odcinki, czyli za mało, żeby zepsuć go zapychaczami ciągnącymi się prze pół roku a i tak jest to liczba wystarczająca, aby zapoznać widza z szaloną historią o boskich wdziankach, które dają noszącym je ludziom ogromną moc. Niektórym może się nie spodobać pewna doza fanserwisu, ale humor i szczególnie druga część tej serii w pełni to rekompensują.
16.Ajin [7,5]
Bardzo nierówne anime ze słabej jakości animacją 3D i beznadziejnym głównym bohaterem, który zachowuje się czasem jak rozkapryszona beksa. Na całe szczęście tematyka tej opowieści opowiadająca o otwartej wojnie ludzi z półbogami, których nie da się zabić, ale da się złapać i przeprowadzać na nich najbardziej nieludzkie eksperymenty oraz osoba głównego antagonisty i sposób, w jaki planuje zamachy terrorystyczne i jak reaguje za zaistniałe sytuacje w ułamkach sekund w pełni to wszystko rekompensują.
17.Hyouka [8]
Do Hyouki mam ewidentnie ambiwalentny stosunek. Były w niej odcinki, przy których nudziłem się jak mops oraz takie, od których nie mogłem się oderwać. Rozwiązywanie zagadek przez czwórkę bohaterów podobało mi się równie mocno co Chitanda, która była prześmieszna, gdy ją coś zaciekawiło, no i nie zapominajmy o tym, że jeden odcinek to ukłon w stronę Miku Hatsune i jej przyjaciół a mnie takimi scenami bardzo łatwo przekonać do polubienia wszystkiego.
18.Overlord [8]
Overlord to kolejne anime opowiadające w świecie w grze wideo, ale jego główny bohater jest potężnym przywódcą gildii i mało co robi na nim wrażenie. Jego podopieczni dostarczają mu rozrywki. Widok Albedo kochającej się w jego łożu z jego dakimakurą pod nieobecność jej pana zostaje na długo w pamięci.
19.Captain Tsubasa [8]
Jedno z najważniejszych anime mojego dzieciństwa, które w dużej mierze zaszczepiło we mnie miłość do piłki nożnej. Ponowne prześledzenie losów Tsubasy, Misakiego, Wakabayashiego, Kojiro, braci Tachibana, Wakashimazu oraz Matsuyamy i Misugiego to bez wątpienia jedno z najważniejszym wydarzeń we wcześniejszych odsłonach Anime Cornera. Rozpoczęcie z tego anime nie znudzi mi się chyba nigdy.
20.My Hero Academia (pierwszy sezon) [8]
Japońska odpowiedź na X-Menów z plejadą superbohaterów obdarzonych przeróżnymi mocami. Poznawanie ich historii, oglądanie ich wzlotów i upadków oraz umiejętności czuwającego nad nimi wszystkimi All Mighta to uczta nie tylko dla oczu, ale i dla uszów i dla serca. Plus Ultra!!
21.Wilcze Dzieci: Ame i Yuki [9]
Wilcze Dzieci to film poruszający problematykę samotnej matki wychowującej dwójkę dzieci, a że owe dzieci miała z wilkołakiem, w którym z wzajemnością się zakochała, więc musi ukrywać ten sekret przed wszystkimi. Bardzo mnie cieszy, że ta opowieść jest wolna od jakiejś feministycznej propagandy. Silna kobieta to nie taka, która dużo krzyczy i często bez sensu, tylko taka, która nie boi się przeciwstawiać się przeciwnościom losu i zrobi wszystko dla swoich ukochanych dzieci.
22.Koe no Katachi (Silent Voice) [9]
Silent Voice porusza temat znęcania się nad niepełnosprawnymi i konsekwencjami etyczno-obyczajowymi takich zachowań. To bardzo pouczająca i wzruszająca opowieść stanowiąca oskarżenie dla wszystkich tych, którzy czują się silniejsi w grupie i potrafią uczynić życie drugiej osoby piekłem na ziemi, zupełnie nie zdając sobie sprawy z konsekwencji takich okropnych zachowań.
23.Attack on Titan (drugi sezon) [8]
Długo kazano nam czekać na drugi sezon AoT. Szkoda tylko, że poza zdradzeniem tożsamości dwóch tytanów, którzy przyczynili się do zniszczenia życia Erenowi i jego przyjaciołom dalej nie wiemy praktycznie nic. Drugą serię warto obejrzeć dla walki głównego bohatera i opancerzonego tytana, która niestety kończy się w bardzo słaby sposób. Obawiam się, że wraz z powstawaniem kolejnych sezonów mój entuzjazm do tej serii zacznie coraz bardziej słabnąć.
24.Kimi no Na Wa (Your Name) [10]
Jeden z najpiękniejszych filmów, jakie widziałem. Z pozoru prosta historyjka o zmianie ciał dziewczyny mieszkającej na wsi i chłopka pracującego w Tokio stanowi bardzo wciągającą opowieść o dwójce bohaterów, którzy zrobią wszystko, aby się odnaleźć. Widoki w tym filmie oraz muzyka zapierają dech w piersiach.
25.Spirited Away: W krainie Bogów [10]
Stało się. W końcu obejrzałem swój pierwszy film studia Ghibli w życiu. Co mogę o nim więcej powiedzieć? Nie przesadzę, jeśli stwierdzę, że podobało mi się w nim praktycznie wszystko. Animacja to majstersztyk, muzyka to samo, oglądanie popisów Chihiro i Haku oraz tych wszystkich fantastycznych stworów i zaklęć wywracających wszystko do góry nogami to uczta dla każdego animofila.
26.Ruchomy Zamek Hauru [10]
Długo się nie zastanawiając obejrzałem także kolejny film Miyazakiego, który opowiada o tajemniczym zamku, który rzekomo kradnie serca pięknych i młodych kobiet. Główną bohaterką kolejnej niezapomnianej produkcji studia Ghibli jest kapeluszniczka Sophie, która zostaje zamieniona w staruszkę przez podłą wiedźmę. Pech chce, że owa nieszczęśnica zakochuje się w tajemniczym czarodzieju. Może i nie jest to opowieść utrzymana w tak zawrotnym tempie jak Spirited Away, ale sam pomysł na to, aby jego bohaterem uczynić żywy zamek jest czymś niesamowitym. Z początku patrzyłem z żalem na poczynania starej i niedołężnej babci dotkniętej klątwą, ale i tak nie mogłem przestać oglądać ich dalej, bo to jak pokazano tu jak miłość potrafi odmienić człowieka zostanie w mojej pamięci jeszcze bardzo, bardzo długo.
Myślę, ze całkiem nieźle sobie poradziłem, wziąwszy pod uwagę, że zaliczyłem wszystkie powyższe pozycje w przeciągu blisko półtora roku. Mam też rozgrzebanych wiele innych anime i przynajmniej część z nich zamierzam dokończyć, ale to melodia odległej przyszłości. W 2017r. przeżywam swoją trzecią młodość w związku z anime. Gdy byłem dzieckiem, to o moje potrzeby w tym względzie dbała Polonia 1. Wiele tal potem przeżyłem swoją drugą młodość z japońskimi animacjami na Hyperze, czyli programie poświęconym grom.
Teraz znalazłem na ppe takie osoby jak Pandora, Dajzner, hienamas, P-chan, Iron, krzychu007 i inni, którzy zawsze wynajdą dla mnie coś ciekawego. Jeszcze raz chciałem Wam wszystkim podziękować za to, że możemy podzielić się wrażeniami dotyczącymi anime. To nie jest ostatni odcinek Anime Cornera. Zawsze jesteście tutaj mile widziani i liczę na to, że jeszcze nieraz pogadamy tu o anime. Do następnego razu.