Cooler Master CK550 i CK530 na jednym stały biurku. Idealne wypośrodkowanie między ceną a jakością

BLOG
2611V
Cooler Master CK550 i CK530 na jednym stały biurku. Idealne wypośrodkowanie między ceną a jakością
wojtekadams | 21.06.2019, 15:54
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Cooler Master w swoim portfolio posiada klawiatury w różnej konfiguracji. Najczęściej każda seria ma dwa modele różniące się długością i ilością klawiszy. Dodatkowo każdy z modeli może zostać wyposażony w różne rodzaje/wersje przełączników.

W recenzji przyjrzymy się dwóm klawiaturom z serii CK5xx. CK550 i CK530, które są przedstawicielami średniego segmentu w ofercie Cooler Master. CK550 to model z klawiaturą numeryczną, a co za tym idzie, jest dłuższa (460(D) x 135(Sz) x 41(W) mm) i cięższa (850g) od mniejszej wersji 380(D) x 135(Sz) x 40(W) mm i lżejszej siostry (749g).

Pozostała część parametrów jest identyczna. Obudowa wykonana została z połączenia aluminium i plastiku. Jej serce to 32-bitowy procesor ARM Cortex M3, a klawiatura charakteryzuje się minimalnym czasem reakcji na poziomie 1 ms i taktowaniem USB 1000 Hz. W modelach CK5xx zastosowano przełączniki Gateron (Cherry MX posiadają modele z serii CK7xx). Do wyboru mamy trzy wersje: Brown, Blue i Red. Oczywiście na opakowaniu z klawiaturą znajdziemy naklejkę informującą, w jaki typ przełącznika został wyposażony dany egzemplarz. Kartonik zawiera render prezentujący układ i wygląd klawiatury. Co ważne, opakowanie posiada „okienko” - wycięcie na klawisze strzałek — dzięki któremu możemy wypróbować zachowanie danych przełączników i głośność kliku. W środku, poza klawiaturą CK530/CK550, znajdziemy chwytak do ściągania keycapów i ulotkę z instrukcją. Klawiatura zabezpieczona jest tylko plastikową formą.     

Wykonany z ciemnego, szczotkowanego aluminium górny panel z przyciętymi krawędziami wygląda stylowo — bardzo elegancko. Klawiaturę swobodnie można postawić w biurze, a wyłączając podświetlenie RGB, kompletnie przestaje rzucać się w oczy. Cooler Master znany jest tego, że ich branding klawiatury kończy i się zaczyna na klawiszu Fn, na którym producent umieszcza swoje logo w minimalistycznej wersji. W serii CK nie znajdziemy żadnych dodatkowych klawiszy multimedialnych lub dla makr.

Duże gumowe nóżki na spodzie urządzenia dobrze „zakotwiczają” ją na blacie. Oczywiście tylne stopki możemy wyciągnąć — zmieniając kąt nachylenia.

Kabel nie posiada materiałowego oplotu i nie można go odpiąć. Szkoda, bo nawet w najtańszych modelach konkurencji nylonowa plecionka to standard.

Klawiatury z serii CK mają pełne podświetlenie RGB. Każdy klawisz jest wyposażony we własną kolorową diodę. Lampki zostały umieszczone w przezroczystej obudowie przełącznika i znajdują się nad nim, dzięki czemu czcionka jest lepiej podświetlona. Oświetlenie również dobrze rozchodzi się na ciemnym, szczotkowanym aluminium. Ogólnie wygląda to bardzo dobrze. Animacje iluminacji także prezentują się obłędnie. Producent przygotował dziewięć różnych konfigurowalnych trybów (kolor, kierunek animacji, szybkość i jasność).

W recenzowanych modelach Cooler Master zrezygnował z przełączników Cherry MX na rzecz marki Gateron. Charakterystyka ich pracy powinna być porównywalna do tych niemieckich — jednak już po pierwszym uderzeniu można odczuć diametralną różnicę. Moje wrażenia bazują na porównaniu przełączników w wersji brązowej. Gateron jest płynniejszym switchem — nie daje się wyczuć punktu aktywacji osadzonego dość nisko, jak w przypadku Cherry MX Brown. Jego zachowanie jest bardziej liniowe i według mnie przypomina przełącznik czerwony.

A jak z pisaniem i grą? Jest dobrze. Nie ma tu miejsca na przypadkowe wciśnięcia. Przełączniki są responsywne, choć wyczuwalnego punktu aktywacji mi brakuje. Dźwięk emitowany podczas użytkowania jest dość donośny.

Oczywiście CK550 i CK550, to klawiatury dedykowane przede wszystkim dla graczy, dlatego posiadają pełne zabezpieczenie przed efektem ghostingu i n-key rollover. Nie zaobserwowałem podczas testów jakichś problemów w tym obszarze, więc można uznać że funkcje działają tak, jak powinny.

Oprogramowanie i bez

Cooler Master stara się być elastyczny, dlatego daje możliwość wyboru w kwestii używania dedykowanego oprogramowania. Dzięki „autorskiemu” systemowi On-the-fly możemy nagrywać i przypisywać makra do klawiszy, kontrolować podświetlenie, zapisywać ustawienia w czterech odrębnych profilach i to bez instalacji jakiegokolwiek dodatkowego softu, a za pomocą kombinacji klawisza Fn z funkcyjnymi. Opcja ta daje co prawda mniejsze możliwości konfiguracyjne, ale suma sumarum są one w zupełnie wystarczające. Ograniczeniem jest na przykład brak możliwości edycji opóźnień między klawiszami i w makrach lub mniejsza paleta koloru podświetlenia RGB.

Jeśli taki rodzaj konfiguracji nie jest wystarczający lub chcemy uzyskać więcej opcji, to zawsze pozostaje nam Cooler Master Portal. Interfejs oprogramowania został skrojony bardzo dobrze. Jest przejrzysty i intuicyjny. Funkcje zostały podzielone na cztery kategorie. Pierwsza z nich odpowiedzialna jest za podświetlenie klawiatury. Do wyboru mamy kilka efektów iluminacji, możemy zmienić ich kierunek, szybkość i kolor (o ile wybrany efekt to umożliwia).

Kolejna sekcja to Edytor Makr. W niej możemy nagrywać sekwencje klawiszy, później edytować czas wciśnięcia lub wprowadzać opóźnienie. W tym miejscu znajduje się wszystko, czego potrzeba. Kategoria Key Map pozwala na przypisanie dowolnego makra lub znaku na klawiaturze pod klawisz.

Cooler Master Portal umożliwia importowanie i eksportowanie profili zapisanych w pamięci klawiatury (maksymalnie czterech), dzięki czemu z łatwością przeniesiemy nasze ustawienia na nową maszynę lub przywrócimy je po reinstalacji systemu.

Podsumowanie

Dla mnie modele CK550 i CK530 to znakomite wypośrodkowanie pomiędzy drogimi klawiaturami z przełącznikami Cherry MX, a tańszymi membranowymi. Ich wykonanie jest perfekcyjne. Połączenie plastiku i aluminium, plus prosty design robi robotę. Switche Gateron można polubić. Nie są gorsze niż niemieckie wisienki, a po prostu inne. Dlatego bardzo dobrym pomysłem jest wycięcie w kartoniku, które producent stosuje, aby każdy mógł wypróbować zachowanie przełączników. Choć ponownie przyznam, że charakterystyka pracy brązowych przełączników od Cheerery MX bardziej mi odpowiada, to jednak modele CK550 i CK530 wywarły na mnie wrażenie.

Oczywiście można się przyczepić detali takich jak brak kabla w oplocie, ale z czegoś Cooler Master musiał zrezygnować, żeby zaoferować cenę na poziomie 280zł za kompaktową wersję i 350zł za klawiaturę z numerycznym padem.

* egzemplarz testowy został udostępniony przez producenta

Oceń bloga:
8

Komentarze (13)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper