AOKZOE A1 Pro — recenzja konsoli wydajniejszej niż ROG Ally
Od niespełna dwóch tygodni testuję prototypowy model konsoli x86, która jako pierwsza została wyposażona w procesor Ryzen 7 7840U. Jak można domyślić się po tytule, jest to AOKZOE A1 Pro. Konsolę otrzymałem od samego producenta w ramach otwartego programu testerskiego, do którego mógł się zgłosić każdy. Spośród wszystkich zgłoszeń z całego świata wybrano tylko dziesięć osób i w tej grupie znalazłem się również ja.
AOKZOE A1 Pro to nic innego jak odświeżona wersja modelu A1, której wymieniono procesor Ryzen 6800U na nowszego, mocniejszego braciszka, czyli Ryzen 7840U. Konsola aktualnie ma swoją akcję crowdfundingową na Indiegogo, gdzie można zamówić jeden z jej wariantów. Producent oferuje jednostki z różną ilością pamięci RAM i pojemnością wbudowanego SSD m.2 2280.
Paczka zawierająca moją próbkę testową dotarła do mnie bez większych niespodzianek. Tym razem kurier nie zostawił jej na skrzynce na listy, tak jak było to w przypadku AIR Plus, tylko jeździł z nią dwa dodatkowe dni, ciągle wpisując informację, że nikogo nie zastał w domu, co, notabene, mijało się z prawdą, bo siedziałem w moim mieszkaniu i czekałem, aż łaskawie zechce zapukać do mych drzwi. Nie wiem co gorsze FedEx czy DHL…
Prototypowy AOKZOE A1 Pro był zapakowany w oryginalny kartonik, choć folia została z jego zdjęta, bo tuż przed wysyłką konsola otrzymała jeszcze aktualizację sterowników i oprogramowania. W pudełku, poza papierologią, znajdziemy jeszcze ogromną ładowarkę PD 100 W i przewód USB-C w nylonowym oplocie.
Pierwsza myśl, jaka przychodzi do głowy po spojrzeniu na tę konsolkę, to “jaka ona jest wielka”. Faktycznie, AOKZOE A1 Pro do najmniejszych nie należy, a sam 8-calowy ekran potęguje to wrażenie.
Wymiary obudowy to: 285 mm długości, 125 mm szerokości i 40 mm maksymalnej grubości. Wagowo A1 Pro to też byczek, 729 g stawia go na podium jeśli chodzi o handheldy x86 w mojej kolekcji. Tworzywo sztuczne, z którego wykonano obudowę, jest twarde, ale przyjemne w dotyku, choć zbiera dość mocno odciski palców. Nie jest to widoczne na wersji kolorystycznej Lunar White, ale Quantum Blue może wymagać przetarcia szmatką od czasu do czasu. Profil bryły jest dobrze zaprojektowany, jego ergonomiczna konstrukcja gwarantuje wygodny i przyjemny chwyt. Dużym plusem jest zrównoważone rozłożenie ciężaru, dzięki czemu handheld może wydawać się lżejszy, niż jest w rzeczywistości.
Imponującą cechą AOKZOE A1 Pro jest 8-calowy ekran IPS, o rozdzielczości 1920x1200 i jasności 350 oraz współczynniku PPI 283. Wyświetlacz posiada świetne odwzorowanie kolorów i doskonały kontrast. Gra w trybie przenośnym na tak dużym ekranie daje mnóstwo frajdy.
W handheldzie oczywiście nie mogło zabraknąć dżojstików wykorzystujących efekt Halla, dzięki któremu kontrolery pozbawione są martwych stref, a także dryfowania, dając tym samym doskonałą kontrolę. Rzecz, do której można się przyczepić to średnica grzybków analogów, która mogłaby być większa. AOKZOE postawił jednak na ten sam wymiar (15 mm), co w konsoli Big N i padach od Xboxa — trochę szkoda.
Z kolei przyciski abxy są naprawdę duże (8,5 mm). Charakterystyka ich działania jest w pełni liniowa. Są bardzo responsywne, z dobrą informacją zwrotną.
Nie jestem fanem designu d-pada w AOKZOE A1 Pro, wolałbym widzieć tutaj standardowy krzyżak… o takie moje widzimisię. Myślę, że była to przemyślana decyzja, która miała na celu wyróżnienie konsoli na tle konkurencji. Do pracy d-pada nie mogę mieć żadnych zastrzeżeń, może tylko do tego, że jest on najgłośniejszym zestawem przycisków w całym handheldzie.
Spusty RT/LT posiadają całkowitą drogę 8,5 mm, ich działanie jest bardzo płynne. Fajną sprawą jest delikatny opór, który stawiają triggery przy nacisku. Pierwszy raz spotkałem się z takim zachowaniem i to mi się podoba. RB/LB aktywujemy na całej długości przycisku a jego droga jest bardzo krótka, z dość chrupkim feedbackiem.Dodatkowe klawisze mają dość sztywny charakter pracy, ale to w niczym nie przeszkadza.
AOKZOE A1 Pro wyposażono łącznie w trzy porty USB: 2x USB-C i jeden pełnowymiarowy USB-A 3.0. Górny port USB-C przeznaczony jest również do ładowania konsoli, a w jego towarzystwie znalazł się także port audioJack, dioda informacyjna, przyciski regulacji głośności i włączenia konsoli. Poniżej linii przycisków i portów zlokalizowano wylot powietrza. A na przeciwległym boku producent rozlokował drugi port USB-C i slot na kartę SD.
W tym momencie warto wspomnieć, że AOKZOE posiada mega dobry system odprowadzania ciepła wytworzonego przez APU. Nawet praca w najwyższych temperaturach nie powoduje dyskomfortu w trzymaniu konsolki. Na dodatek, w dedykowanej aplikacji, możemy zdefiniować szybkość obrotów wentylatora względem temperatury.
Fajnym bonusem w A1 Pro jest wyciągana podpórka na pleckach, dzięki której postawimy konsolkę na blacie. Innym udogodnieniem, o którym warto wspomnieć, jest podświetlenie RGB na uchwytach. Handheld posiada 20 wstępnie ustawionych efektów świetlnych. Jednak frajda z iluminacji jest tylko wtedy, gdy konsolka spoczywa na przykład, w stacji dokującej, ponieważ chwytając konsolę w dłonie, automatycznie zasłaniamy ujście światełek.
Oczywiście najważniejszym aspektem tego tekstu jest wydajność AOKZOE A1 Pro. Wielu zastanawia się, czy procesor Ryzen 7 7840U będzie lepszy od Z1 z ROG Ally? Na to pytanie nie odpowiem, bo konsolki Asusa nawet nie widziałem na żywo i wiem tyle, ile wczytałem między innymi z recenzji Matthiasa. Ale wiem co potrafi model A1 Pro z 7840U.
AMD Ryzen 7 7840U to procesor z serii Phoenix i najszybszy model z serii U. Oferuje on 8 rdzeni opartych na architekturze Zen 4, która obsługuje hyperthreading (16 wątków). Taktowanie rdzeni wynosi od 3,3 do 5,1 GHz. Procesor posiada 8 MB pamięci podręcznej L2 i 16 MB pamięci L3.W układzie zintegrowano kartę graficzną RDNA 3 Radeon 780M z 12 jednostkami CU i taktowaniem do 2,7 GHz. Współczynnik TDP jest konfigurowalny, a jego maksymalna wartość wynosi 30 W.
TPD w AOKZOE A1 Pro może być konfigurowalne, minimalna wartość to 4 W, a najwyższa wynosi 28 W. Ponadto w aplikacji towarzyszącej zdefiniujemy maksymalne zużycie procesora, które skręcimy nawet do 25 %. To wszystko ma bezpośredni wpływ na czas pracy na baterii o pojemności 17100 mAh. Moje testy wykazały, że A1 Pro potrafi pociągnąć aż do 6 godzin i 10 minut, jeśli ogrywamy tytuł, który wymaga TPD na poziomie 4 W. Może to być to jakiś starowinka lub indyk, np. Steamworld.
Jeśli wybierzemy grę troszeczkę bardziej wymagającą 8 - 10 W (Horizon Chase lub Hades), czas życia akumulatora skróci się do około 4 godzin. Jak wykazuje tendencja, wyższe TPD to mniej czasu na zabawę na baterii — logiczne. Tak więc 15 W da nam niecałe 2 godziny i 40 minut zabawy, 20 W już tylko 120 minut, a 28 W maksymalnie 80 minut. Dla mnie zupełnie akceptowalnie, zwłaszcza, że wszystkie tytuły, jakie sprawdzałem, ogrywałem w natywnej rozdzielczości ekranu 1200p.
A jak z klatkarzem (framerate)? A całkiem przyjemnie bym rzekł:
- Destiny 2 | TPD 20 W | najniższe ustawienia | 50 fps
- Horizon Zero Dawn | TPD 15 W | najniższe ustawienia | 35 fps
- Steamworld | TPD 4 W | ustawienia standardowe | 60 fps
- Spider-Man | TPD 15 W | najniższe ustawienia| 40 fps
- Spider-Man | TPD 28 W | najniższe ustawienia| 80 fps
- Rise of the Tomb Raider | TPD 15 W | najniższe ustawienia| 40 fps
- Horizon Chase Turbo| 8 W | najniższe ustawienia |60 fps
- Hades | TPD 10 W | ustawienia standardowe | 60 fps
- GTA V | TPD 15 W | ustawienia standardowe | 50 fps
- GTA V | TPD 28W | ustawienia standardowe | 80 fps
- Cyberpunk 2077 | TPD 15 W | najniższe ustawienia| 50 fps
- Cyberpunk 2077 | TPD 28 W | najniższe ustawienia| 60 fps
Dla mnie te osiągi to swoista petarda, zwłaszcza że jest to jednostka mobilna i zupełnie świeża. Z czasem pojawią się aktualizacje sterowników, a te będą miały bezpośrednik wpływ na performance całego układu.
Na uwagę w tej recenzji zasługuje również oprogramowanie, które skrojone jest dość schludnie — zwłaszcza menu kontekstowe. Tamże znajdziemy wszystkie najważniejsze opcje, bez zbędnych udziwnień: zmienimy poziom TPD, maksymalne obciążenie CPU, obroty wentylatora, siłę wibracji, rozdzielczość ekranu i moc jego podświetlenia, konfigurację efektów iluminacji RGB i predefiniowane ustawienia RTSS+HWINFO, za co należą się ukłony programistom AOKZOE, a może bardziej onexplayer ;)
Biblioteka gier nie należy do przekombinowanych. Mamy tutaj prosty rzut ta okładki z zainstalowanych tytułów na urządzeniu. Gry aplikacja wykrywa automatycznie, choć również możemy dodawać je ręcznie.
Podsumowując, AOKZOE A1 Pro to świetna konsola, a mocarny procesor Ryzen 7840U jest tylko jednym z jej atutów. Testowałem handheld ponad dwa tygodnie i dosłownie ani razu nie miałem z nim żadnych problemów, a pamiętajmy, że to próbka testowa = prototyp. Quality Control spełnione na 110%. Aktualnie zbiórka (preorder) na Indiegogo.com nadal trwa, więc kto nie chce Ally może zerknąć z pożądaniem na ZOE ;)