Wesołych Świąt gracze wspaniali i graczki kochane
Cześć wszystkim, którzy jak ja uwielbiają gry wideło, pasjanują się dobrymi tytułami i potrafią docenić co dobre......a co spartolone zbesztać od góry do dołu. Małe podsumowanko poniżej, i nie przedłużam już tu, aby nie zabierać Wam cennego i ograniczonego czasu w przygotowaniach z dorszem czy uszkami w barszczyku.
Nadchodzi okres Świąt Bożego Narodzenia, gdzie jest to czas gdzie wyciszam się wtedy trochę, mam sporo wolnego i gram praktycznie aż do nowych dni, kolejnego już nowego roku. Jeśli jest ktoś kto świąt nie obchodzi - nie ma problemu, niech również wypocznie i gra jeśli ma tylko czas i ochotę. No i obyśmy nie pękli od tych wszystkich rarytasów, a pasek od spodni dżinsowych miał tą jedną dodatkową dziurkę.
Ogólnie ten rok był jaki był, czyli było w co grać, było na co narzekać. Gier nie brakuje, bardziej czasu. Nadrabiam sporo zaległości ze wstecznej kompatybilności na Xboxie Series X, iż uważam że tam jest to zrobione najlepiej. Wbrew temu co mówią w sieci o upadku Xboxa, nic podobnego nie zauważyłem, a przyglądam się wyjątkowo dokładnie. Co jakiś czas do biblioteki dołączają kolejne produkcje do ogrania. I to z trzech generacji. Rok 2025 zapowiada się mocarnym uderzeniem. Życia nie starczy.
A do tego gry z "prawie" minionej już poprzedniej generacji, jakby o wiele lepsze, bardziej dopracowane, i co by nie mówić wcale nie gorsze pod względem wizualnym i mechanik od dzisiejszych, a to zasługa Xbox One X i PS4 Pro. Wtedy na prawdę optymalizowano gry, i nie było tak wiele sztuczek jak dziś, aby obejść dzisiejszą moc konsol. Bo nikt mi nie powie, że obecne sprzęty które mają CPU mocniejsze o lata świetlne, nie wspominając już o całej reszcie komponentów, od tamtych maszyn, mają problemy z prawidłowym działaniem, stabilnością i wyglądem, wcale nie odstając przy tym od tamtych produkcji, poza kilkoma wyjątkami ofkors, są za słabe. Ciężko dziś znaleźć coś ładniejszego pod względem detali, świata przedstawionego, kolorowego i wyjątkowego od świetnych Assassin's CREED ODYSSEY I ORIGINS, jedne z moich ulubionych gier i ulubionych serii, do których wracam regularnie, aby przechadzać się po tych wspaniałych światach, i cieszyć oczy kunsztem jaki wcale nie tak dawno Xbox One X, potrafił mocno zaskoczyć, a UBISOFT nie był jeszcze tym marnym cieniem co dzisiaj. Co ostatnio wyszło na jaw, winnym za taki stan rzeczy z dzisiejszymi grami jest to, że studia zatrudniają sporo osób, które na grach prawie wcale się nie znają i w porównaniu z ekspertami w tej dziedzinie, jak było wcześniej, nie dziwię się że mamy co mamy.
Zresztą kto miał, ma, widział te gry na X, czy czwartym PRO, wie jak wygląda sytuacja i zastanawia się gdzie się podziała optymalizacja. W porównaniu do stanu obecnego.
Jako że nie samymi grami AAA, gracz żyje, bardzo pozytywnie, ale to bardzo, zaskoczyły mnie gry AA i wszelakie indyczki, które - uwaga, wcale nie są gorsze od znanych ogromnych blockbusterów, a wybrane z nich, potrafią dostarczyć nawet więcej radości i zabawy. Dlatego uważam, iż powinniśmy przeplatać granie między tymi dużymi, średnimi i małymi dobrociami. A jeśli tak zacząłem lubować w tej niszy, to polecone mi zostały - OUTER WILDS, SEASON A LETTER TO THE FUTURE, THE ARTFUL ESCAPE , których nie omieszkam w najbliższym czasie dodać do listy życzeń, a mam nadzieję, już w nowym roku sięgnąć do portfela, który i tak już w tym okresie, skurczył się o ponad połowę :) a to tylko garstka z tego, co ostatnio udało mi się również samemu wziąść na celownik. Czeka mnie uczta, nie gorsza od tej świątecznej.
Mikołaj w tym roku przyniósł mi ALAN WAKE 2, którego nie miałem okazji jeszcze ograć. A z tego co słyszałem, to warto, szczególnie teraz, kiedy tytuł jest dopieszczony, nie ma już tylu jump scarów i najlepiej wygląda po aktualizacjach na konsoli PlayStation 5 PRO, na której ów produkcję zacnego studia Remedy będę ogrywał. Doszły mnie również słuchy, że prawdopodobnie dostanę jeszcze BLACK MYTH WUKONG, a ja sobie myślę - za co mnie tak karają, przecież byłem grzeczny w tym roku :) dlaczego karają? Już wyjaśniam - bardzo nie przepadam za horrorami i grami Souls like, a tytuły wyżej wymienione podchodzą pod ten gatunek. Jednak według różnych opinii, nie powinienem się zbytnio martwić na zapas, bo w BMW bliżej do gry akcji i slaszera, a Alan to ugrzeczniony thriller. Uff to dobrze, to dobrze. Ale na Sillent Hill 2 chyba nigdy się nie odważę. Smuci mnie to, bo bardzo chciałem nadrobić ten szpil, uważany przez wielu graczy za jeden z najlepszych w historii gamingu i w ogóle. No cóż takie życie. Jeden nie może za długo w VR wytrzymać, bądź wcale, ja nie trawię ciężkich horrorów i gier z absurdalnym poziomem trudności, choć rozumiem kultowość i przesłanie tychże tytułów. Ale jak to zwykle bywa, za chwilę nowy rok, to i nowe wyzwania mogę postawić przed sobą. Dasz radę, nie peńkaj, (mówię sobie) a Ty trzymaj kciuki :)
PROTEJSZYN 5 od ostatniego mojego wpisu blogowego, zyskało co nie co w oczach, gdyż dość mocno popsute "ulepszenia" zostały po części naprawione i gry te, są znowu jak najbardziej grywalne. Obejrzałem też wszystkie ostatnie materiały wideo, na których wypowiadał się architekt PS5 PRO - MARK CERNY. Wyciągnąłem wnioski, przeanalizowałem informacje i uważam, że to kawał świetnego sprzętu, który jeszcze nie został wykorzystany należycie, daje pewne podwaliny na przyszłość, a w odpowiednich rękach i po nauczeniu się jego możliwości jeszcze pokaże pazur. Jak to mówią "po burzy wychodzi zawsze słońce" więc wierzę że i wyjdzie ono dla Sony i ulepszonych gier na ich najnowsze urządzenie. Może włodarze PlayStation docisną śrubę deweloperom, jak to kiedyś bywało i zauważymy sporą poprawę.
Mam nadzieję, że ukończę też wszystkie blogi, które zacząłem i opublikuję, bo nie zawsze jest wena na pisanie, a nie rzadko po spędzeniu solidnego czasu, niektóre z nich lądują po prostu w koszu. Z drugiej strony na spokojnie, iż co się odwlecze, to nie uciecze. Za opisanie światów Horizon Forbidden West i Zero Dawn jakoś ciężko mi się zabrać, choć w połowie są już "przyrządzone"a z niektórymi często gubię gdzieś wątek. No i oficjalnie, jest to dziś mój 100! blog. Ależ to zleciało. Tyle lat i wspaniałych chwil. Pewnie 200 tak szybko już nie wpadnie, bo człowiek już coraz starszy i nie ma tego zapału, ale próbować można. I co najlepsze (ciekawostka) wszystkie moje blogi powstały na telefonie, co pokazuje jak zaawansowanymi małymi komputerkami, są dzisiejsze smartphony. Obecnie od ponad roku - Samsung Galaxy S 23 Ultra.
Czy łudzę się jeszcze, że ogólnie w nowym roku zmieni się coś, pod względem gotowych i grywalnych gier na premierę? Chyba już się pogodziłem, oswoiłem, że należy poczekać te kilka miesięcy i wtedy dopiero sięgać po interesującą nas produkcję. Chociaż miło byłoby się zaskoczyć, gdyby jednak w tym temacie coś ruszyło ostro do przodu, choć z drugiej strony i tak się nie pali, z racji przeogromnego kopca wstydu i zaległości. A jak masz więcej, aniżeli jeden sprzęcior, to nie ma najmniejszych szans, aby być ze wszystkim na bieżąco.
Życzę Wam wszystkim fajowych prezentów, miłego spędzania czasu w gronie najbliższych, a jeśli kto będzie mógł i znajdzie to i oczywiście również na nasze ukochane gry. Smacznych potraw z naszej bogatej i jednej z najlepszych kuchni na globie. Wyciszcie się, przemyślcie na spokojnie to i owo. Bądźcie silni, życzliwi, mili, a wszystko będzie w jak najlepszym porządeczku, bo pamiętajcie, że dobra karma wraca. A sobie wbicia w końcu pierwszej platyny, dla świętego spokoju, że chociaż tą jedną mam, i więcej oglądania napisów końcowych gier.
Ho-ho-ho-ho-ho niech Mikołaj zawita u Was punktualnie i na czas, i trzymajmy kciuki, aby nie utknął w kominie :) oby przyniósł Wam tonę gier pudełkowych i worek słodyczy. Nie zapomnijcie także podzielić się opłatkiem. Pozdrawiam świątecznie i do usłyszonka.
Cicha noc, święta noc...........