Mój osobisty, prywatny ranking serii gier Far Cry - jak i dlaczego

Serdecznie witam wszystkich przybyłych ciepło, miło i z uszanowaniem. Jeśli zapytamy kogoś, czy mógłby wymienić na szybko strzelankę w otwartym świecie, w większości odpowiedzi padłoby zapewne "Far Cry". I nie ma się wcale czemu dziwić w tym przypadku, ponieważ seria ta od lat wyrobiła sobie markę, która jest kojarzona właśnie z tego typu zabawą, i nie przychodzi mi na myśl nic innego, co mogłoby nawet podskoczyć do wielkich piaskownic UBISOFTU.
ANTÓN CASTILLO: Bankai wstawił swój prywatny ranking Far Cry, przeczytasz, czy tego chcesz, czy nie ⬇️⤵️⚠️
Ale powiedzmy sobie jedno - seria absolutnie nie dla wszystkich. Wiem o tym, znam opinie za i przeciw, nie ma problemu. Każdy kto uwielbia jak ja serię FC, na pewno ma swój prywatny, osobisty ranking ulubionych, poszczególnych odsłon, ponieważ każdy z nas jest graczem innym, o różnych potrzebach, spojrzeniu, inaczej spogląda na pewne elementy, woli bardziej takie i takie klimaty. To zrozumiałe. Ja chciałbym Wam zaprezentować mój ranking gier Far Cry, i opisać po krótce dlaczego właśnie ta, bądź tamta jej część, co mi się w niej podobało i przypadło do gustu, czy nawet co mi się nie podobało za bardzo.
FAR CRY - STRZELANKA - OTWARTY ŚWIAT, tak można byłoby powiedzieć o grze w skrócie, ale byłoby to po części bardzo krzywdzące, ponieważ to co możemy tam robić, wychodzi poza wszelkie standary i definicje. Ilość mechanik, możliwości, aktywności, rzeczy do zrobienia potrafi przytłoczyć. To nie tylko parcie przed siebie z palcem na spuście, to rzekłbym - kilka gier w jednej. Chcesz być jak SAM FISHER? Możesz być. Chcesz być jak RAMBO? Możesz być. Lubisz łowić ryby i być za to nagrodzony proszę bardzo. Nie musisz kupować gry Hunter coś tam - masz Far Cry, gdzie możesz zapolować na zwierzynę jak rasowy myśliwy szprycując się nawet specjalnym preparatem, który wspomaga polowania. Interesujesz się klimatami wojennymi VIETNAMU? No to zagraj w dodatek "Mroczne Godziny" z FC5. W tych grach jest tyle dodatkowo do zrobienia, że odrywam się od historii na długi czas, poznaję piękno tych światów, ich sekrety, jasne i mroczne strony. I to jest wspaniałe i jedyne w swoim rodzaju. Kto nie grał proszę wyjść 🤪 albo zostać i się przekonać. No dobrze to jedziemy już z tym rankingiem. Zapraszam Was bardzo serdecznie, wyznawcy... Far Craja.
1. Far Cry 5
Miejsce pierwsze zajmuje u mnie zacna część, w której spędziłem najwięcej czasu, która urzekła mnie swoim miejscem akcji. Na duży plus zasługuje tu religijna sekta, rewelacyjna eksploracja, w tym odkrywanie miejscówek jak nigdy wcześniej, świetne "skrytki prepperskie", kilka dobrych i świeżych pomysłów. Montana podzielona na regiony, który należał do jednego z trzech ,a nawet czterech z protagonistów. Był to również pierwszy tytuł już tylko i wyłącznie na PlayStation 4 i Xbox One, plus ulepszone ich wersje w postaci Xbox One X i PlayStation 4 PRO. Pierwsze uruchomienie, wstęp i pierwsze kroki w grze? Wow, ależ to zapowiada się niesamowicie. I tak było praktycznie przez cały czas. Wybawiłem się tu najlepiej, najwięcej ze wszystkich FC, i nawet wątpię czy pojawi się jeszcze jakaś część, która pobije piątą odsłonę. Mi osobiście podobały się założenia z poprzednich części i się do nich przyzwyczaiłem, oswoiłem i polubiłem. Ale FC 5 miał wprowadzić pewne zmiany, których początkowo się obawiałem, lecz na szczęście nic złego się nie stało, a ja jestem zachwycony tym co wprowadzono w tej odsłonie. I ta świetna, wyjątkowa mapa. Czy zniszczyliście ogromny napis "YES" na boku jednej z gór? Wiedzieliście o tym? Godny rywal trójki, który siadł mi niesamowicie przyjemnie, i zrobił wszystko, a nawet więcej, aby być według mnie, najlepszym z najlepszych. I jeśli ktoś powie, że to dlatego iż to MONTANA! i kilka zmienionych mechanik, możliwości, skinę tylko głową na tak. W żadnego innego, wcześniej i później nie grałem z takim uśmiechem, zadowoleniem i satysfakcją. To był jak dla mnie, STRZAŁ W 10, z AK 47, z jednego kilometra. Idealnie wbił się w czas w jakim wyszedł, z moim podejściem wtedy do grania (więcej luzu, czasu, bardziej sielankowo) i okolicznościach (Xbox One X, PlayStation 4 Pro). Jako lider zestawienia, dostał najwięcej czasu, obrazków i uwagi. Najlepsze zbieractwo w historii, (figurki, nagrania muzyczne) ogólny feeling, schrony, przyroda, krajobrazy, wioski. HOPE COUNTY, zwaliło mnie z nóg, i robi to do teraz. Uwielbiam za wszystko. Far Cry niesamowity, ale i też najlepsze intro jakie widziałem w ogóle w grach wideo - tak intro! i towarzyszący mu podkład muzyczny, zostanie ze mną na bardzo, bardzo długo. Ciarki i gęsią skórkę mam za każdym ponownym uruchomieniem tego tytułu. To jest niesamowite.
2. Far Cry 3
Drugie miejsce, które biło się niewyobrażalnie zaciekle z miejscem pierwszym, lecz ostatecznie musiało ustąpić. Od tego u mnie wszystko się zaczęło, był to mój pierwszy FC na poważnie, z którym przygodę zaczynałem jeszcze na Xboxie 360. Jak na tamte czasy, wszystko wyglądało wtedy cudownie - ba, do dzisiaj może się podobać i robić wrażenie, jeśli uruchomimy wersję X360 na Xboxie Series X z auto HDR i fps boost. Ta rajska wyspa, ten klimat, zwariowane misje, zwariowany VASS MONTENEGRO, czubek jakich mało. Ulepszenia ekwipunku, poprzez zdobywanie skór przeróżnych zwierząt, ciekawe wyzwania. Oj było tego duuuużo, tony zabawy w najczystszej postaci. Był to ogromny projekt UBI, do którego zaangażowano kilka studiów, który na nowo wyznaczył pewne standardy na lata. Przejmowanie anten, dzięki którym odkrywaliśmy ciekawe miejsca i część mapy - ale zaraz, zaraz, nie tak prędko, najpierw trzeba było się tam wspiąć - o tak. Tatuaż na ręce, który zwiększał się wraz z opanowaniem nowych umiejętności. Tyle tam smaczków, że zajęło by to pół strony. Nie będę zaskoczony, jeżeli dla niektórych z Was, ta właśnie odsłonka, to miodek i majstersztyk. Sam grywam do dziś od czasu do czasu, podziwiając ten raj na ziemi - albo i piekło, zależy jak spojrzeć. Krystaliczna woda, dżungla, piaski. Tu jest tak pięknie i gdyby nie Far Cry 5, to właśnie trójeczka byłaby tym dziełem absolutnym i ostatecznym.
3. Far Cry 4
Podium zamyka część czwarta na miejscu trzecim. Dlaczego czwóreczce udało się wbić do topowej trójeczki? A no bardzo podoba mi się umiejscowienie akcji. Fikcyjny KYRAT z gry, podszywał się pod prawdziwy NEPAL i TYBET, niesamowicie fantastycznie, co nadawało/nadaje tej części wyjątkowości i niepodważalnego klimatu w tej części świata. Himalaje i te sprawy. Ośnieżone góry, bożki, mnisi, kultura regionu. Pamiętacie pewne słowa, jednego z kabaretów? Podobno mnisi tybetańscy zachowują spokój w jeszcze większym tłoku. A Ty? A Ty, A Ty? 😆. Są tam słonie, nosorożce, tygrysy, a nawet YETI! Czy jest ktoś, kto zrobił dosłownie wszystko w FC4? Pokaż się, chciałbym poznać, pogratulować i wręczyć złote "FC" dla prawdziwego fana i eksperta, wiedzącego co jest dobre i miodne. Był to również pierwszy Far Cry na świeże na rynku PS4 i XOne, wszak cross gen z PS3 i X360, ale pokazujący już wtedy do czego zdolne będą te maszynki, działający i wyglądający o półkę lepiej od swoich tamtych wersji. Jest tutaj kosmiczna ilość wszystkiego do zebrania, ale to jeszcze nie rekordzista. A co najlepsze, napisałem Wam tyle o tym tytule, a pojechałem tam tylko rozrzucić prochy swojej zmarłej matki - z założenia.
4. Far Cry Primal
To się nazywa Spin Off! Ależ był blisko Podium, deptał po przemarzniętych piętach FC4 na każdym, starożytnym kroku. Urcmity nalifi boliti, kyszoni, lafruncoo piriano - co za język! -Takar czytać bloga, takar zgadzać się z wszystkim, takar pozdrawiać czytelników, takar podobać się gra. A muwiom, że UBI jest do niczego, a pacz jakie ma czasami pomysły wyboiste i ponad czasowe hmmm - wstecz czasowe. Tak się cofnąć w rozwoju i stworzyć tak wspaniały tytuł, wszak na mapie z czwórki, ale jednak. I gdyby nikt mi o tym nie powiedział, że to mapa z części czwartej, wcale bym o tym nie wiedział, tak cudna i kapitalna jest KRAINA OROS. Nie ma pistoletów, pif paf i tututututututu boooom, są za to maczugi, dżidy, kamienie (DAJ KAMIENIAAA), łupki i trzciny. I to jest to! Potrafi zauroczyć, dać odskoczyć trochę od schematów broni palnej, karabinów i snajperek. Razem ze swoimi fajnymi pomysłami i kilkoma zaskoczeniami i niespodziankami, wjeżdża na ogromnym mamucie tuż za podium. Naprawdę tuż, tuż, bo był bardzo blisko. Świetny, taki poboczny trochę szpil, bez dwóch zdań. Bawi równie dobrze, co duże odsłony, a są i tacy gracze którzy uważają iż nawet lepiej. Mistrzowski pomysł i jego realizacja.
5. Far Cry
Ten pierwszy w historii, jeszcze od CRYTEK. Dlaczego akurat tutaj? Mimo iż był to protoplasta dzisiejszej, słynnej serii, robił wrażenie w swoim czasie i był sporym wyzwaniem dla tamtejszych kart graficznych i procesorów, nie jest to dla mnie najlepsza część. Grałem z przyjemnością, doceniam pewne rzeczy, ale nie bawiłem się w tej odsłonie najlepiej. Dla innych może być to jedyny i najlepszy FC i doskonale rozumiem. Może czas w jakim się ukazał, rzutuje na wrażenia i całokształt, może wątki pozaziemskie zepsuły trochę zabawę, nie ma tyle wszystkiego co dzisiejsze części. W każdym bądź razie szanuję i cenię na swój sposób, a remake, czy nawet remaster w polskiej wersji językowej przyjąłbym z taką radością, jak po wizycie Mikołaja na Święta Bożego Narodzenia. Może zmienię opinię po zagraniu na Steam Deck, bo konsolowe wersje były ponoć trochę inne i tylko niestety po angielsku.
6. Far Cry New Dawn
Tytuł na szóstym miejscu, ale nie na szóstkę. Taka jakby kontynuacja FC5, gdzie moim zdaniem, fajnie pokazano co stało się po zakończeniu i wydarzeniach części piątej. Znane nam wcześniej miejscówki, ale też nie do końca, bo wyglądające zupełnie inaczej, zniszczone i czasami nie do poznania, co nadawało klimatu New Dawn. Dla fanów poprzedniej odsłony, to świetne smaczki i pole do eksploracji i odkrywania. Przeszukiwanie miejscówek, ulepszanie "prosperity" ( naszej bazy, domu, małej osady), to motor napędowy tejże części. A teraz jeszcze od niedawna, dzięki oficjalnej aktualizacji w 60 klatkach na sekundę. A że trochę kolorowo, pstrokato i tęczowo momentami to nic nie zmienia i nie szkodzi. To dzięki temu jest ten ciekawy klimat i atmosfera, i wybawiłem się tu wcale nie gorzej, aniżeli w piątce. Świetne "pukafki" które wyglądają jak na szybko sklecone z różnorakich śmieci, części i elementów znalezionych w post apo. Tłumik z puszki, samorobna "wyrzutnia pił". No i wciągające zdobywanie talentów (umiejętności). Sumując - conajmniej dobre, dla mnie bardzo, przedłużenie i lekka kontynuacja najlepszej części piątej.
7. Far Cry 6
No i kolejna perełka, która pomimo, że ukazała się jako ostatnia na rynku (najnowsza), wcale nie jest najgorszą i ostatnią. Oj co to, to nie. Bardzo fajna i klimatyczna część, mająca coś z trzeciej odsłony. Natomiast jest to na pewno najcięższa odsłona ze wszystkich pod względem przekonania się do niej i załapania co i jak. Sam początkowo po pierwszym zachwycie, nie mogłem się połapać później z tym wszystkim. Możliwe, że było tu już wszystkiego za dużo. A jak wiemy - co za dużo to już nie Far Cry? Gdzie wcześniej nie było z tym żadnego problemu, tak tu zostałem przytłoczony tym wszystkim. Ale kiedy już zrozumiałem o co chodzi, jak podejść, co robić, to dziś nie mogę się po prostu oderwać. Odbijanie punktów kontrolnych na drogach, poznawanie tych cudownych terenów, wyjątkowych miejsc, kto był na platformie wiertniczej, czy w wytwórni filmowej, muzeum, ten wie i zrozumie :) tego jest multum i daje ogromną satysfakcję w odkrywaniu i zwiedzaniu tego. W żadnej innej odsłonie, nie korzystałem tyle ze środków transportu ruchu drogowego. Samochody osobowe, wolne, szybkie, ciężarówki, stare "radzieckie" uazy, wszystkie mają wyjątkowy i bardzo dobry model i fizykę jazdy. No i sama wyspa YARA, to kubańskie klimaty dyktatorskie, które sprawiają, że FC6 świetnie do tego nawiązuje i czerpie garściami. To też pierwszy FC, gdzie zasięg rysowania, sięga aż po sam horyzont. To odsłona którą pokochasz, i za nic nie odpuścisz, która wyrwie Ci z życia sporo czasu, ale nie żałujesz ani sekundy, albo znienawidzisz po wsze czasy przytłoczony i przyciśnięty ciężarem, rozmachem i możliwościami. VIVA LIBERTAD!
8. Far Cry 2
Sorry, pardon, bardzo przepraszam, ale chyba nie dam rady skończyć tego dzieła, choćbym nie wiem jak się starał i zmuszał. Tak, jest wspaniały klimat, Afryka, malaria, gorąco i krwiście, ale gra chyba się bardzo źle zestarzała. Pierwszy Far Cry od UBISOFTU, pierwsze próby, ale też sporo pierwszych niedociągnięć, problemów, które później już nie wróciły na szczęście, co sprawiło jak dobry jest FC3. Respawn odbitych posterunków po prostu odrzuca ze szczególną okropnością. Dziś pewnie można byłoby to wszystko poprawić/naprawić, co przełożyłoby się nie wątpię na świetny szpil, niestety pierwotna wersja na konsole siódmej generacji jest tylko dobra. Dam jeszcze szansę na Steam Decku w przyszłości, może uda mi się wyciągnąć kilka dodatkowych plusów i punktów. Szkoda mi tej części naprawdę mocno. Niby wychodziła na ten sam sprzęt - Xbox 360, co Far Cry 3, lecz różnica jest ogromna. Chociaż jak wiadomo początek obcowania ze sprzętem, i wyciskanie ostatnich jego soków na koniec. Szkoda też, że tytuł ten nie dostał żadnych bonusów w postaci fps boost, czy możliwości odpalenia wersji X360 z polskimi napisami na SX, tu niestety pobiera się tylko wersja angielska. Może wtedy byłby na wyższym miejscu.
FAR CRY 3 CLASSIC EDITION
Nie chcę tej gry umieszczać w rankingu, bo zrównałbym ją z ziemią. Jestem tak zły i targany nerwami na tą wersję, jak Wojtek Szczęsny, który przez ponad półtora godziny nie może sięgnąć po dymka. Pseudo remaster, który nie powinien się nigdy ukazać, pffff remaster - toć to prawdopodobnie tylko zwykły PC-towy port na konsole. Opóźnienia w sterowaniu, lagi, ubijają całą przyjemność z zabawy, problemy z dźwiękiem etc. Wersja X360 na Series X bije na głowę w każdym aspekcie tego Frankensteina. 😢😥🥹 Szkoda. Bo konkretny remaster w sześćdziesięciu ramkach, mógłby sporo namieszać nie tylko na rynku, ale i w moim rankingu. Jasne, pograć można, ale co to za przyjemność. Nie raz i nie dwa, przełknąłem 30 klatek, a ile razy takie 30 klatek było grywalne, niestety nie w tym przypadku. Posiadając wersję z poniższego zdjęcia, mija się to z celem.
FAR CRY INSTINCTS PREDATOR
Szczerze? Nie mam pojęcia co to w ogóle jest za mix-max. Dodaję jako ciekawostkę, że istnieje i można zagrać na Series X. Z tego co wiem, to połączenie podstawowej wersji Instincts z jakimś rozszerzeniem Evolution. Niby to jakaś gra z pierwszego Xboxa, przystosowana do Xbox 360, działająca na Xboxie SX. Ale tak średnio działająca i pokazującą już naprawdę ogrom czasu, nie tyle co w oprawie, którą można jeszcze śmiało przełkąć, ale w sposobie sterowania i mechanikach, niestety już muzealnych. Może gdzie indziej wypada to lepiej - nie wiem. Wiem natomiast, że za każdym razem kiedy próbuję zabrnąć trochę dalej jak dziesięć minut, odrzuca mnie i kusi, aby usunąć z dysku. Niech pozostanie po prostu jako ciekawostka i tyle.
KONSOLA XBOX SERIES X, A FAR CRY
Jedno trzeba też oddać tu MICROSOFTOWI. Otóż jeżeli ktoś posiada konsolę Series X, to miał/ma przyjemność ogrywać Far Cry 4, Far Cry 3 (wersja Xbox 360) Far Cry 5, Far Cry New Dawn, Far Cry Primal, w 60 klatkach na sekundę tylko na tej konsoli, a w odsłonach bez HDR, z możliwością poprawy wizualii dzięki funkcji AUTO HDR. Fani naprawdę powinni dziękować MS, za to że dostali takie możliwości jak nigdzie indziej. To jest ogromny ukłon w stronę graczy, a szczególnie fanów Far Cry. 👏👏👏👏
Muszę też dorzucić informację, iż Far Cry 5 i New Dawn jest dziś po aktualizacjach w 60 klatkach również na PlayStation 5.
Czego bym oczekiwał od najnowszej, siódmej części FC? Bo ta, jak wiemy powstaje, ale nigdy nic nie wiadomo. A jeśli już będzie, to chętnie zobaczyłbym powrót gdzieś do Afryki, bo uważam iż jest tam potencjał na wyjątkową lokalizację i pomysły. Ta niby była w drugiej części, ale to jeszcze nie było to. Dopiero trzecia część poszła na całość I była wyznacznikiem dla serii Ubisoftu. Chciałbym też zobaczyć małą rewolucję, z zachowaniem ducha, bo będzie to pierwszy "next genowy" Far Cry. Tak dobrze czytacie. Pomimo roku 2025, a ukazaniu się obecnych konsol na rynku w 2020 roku, nie ukazał się jeszcze pełnoprawny Far Cry na obecną generację. A to daje teraz nowe pole do popisu, i sporo możliwości, aby popchnąć uniwersum do przodu i wkroczyć w nową erę, co mam nadzieję spodoba się nie tylko fanom, ale i wszystkim graczom.
No i też nie należy tego rankingu brać całkowicie do serca i uważać za wyznacznik co lepsze, a co gorsze, bo jak pisałem na wstępie, każdy ma inne gusta, priorytety, inaczej podchodzi do zabawy, wyłapuje pewne rzeczy. To mój osobisty, prywatny ranking z zaznaczeniem i uwzględnieniem tego, pomimo, że produkcje te są podzielone na miejsca - to naprawdę, ale to naprawdę nie są one jakieś znaczące, a wręcz minimalne. Bo uwielbiam prawie wszystkie Far Craje. A Ty masz jakiegoś swojego faworyta? Pozdrawiam ciepło i do usłyszenia.