Szybki temat #7 - Prosiątko piąte na chwilę obecną

Heja hej, cześć, witam skromnie i serdecznie. No co tu dziś mówić, minęło już trochę czasu od premiery najnowszego sprzętu od Sony, czyli PlayStation 5 PRO. Można trochę, a może i ciut więcej powiedzieć teraz na temat tego, czy mocniejsza konsola od wersji podstawowej miała w ogóle jakiś sens, i czy warto było kupić ją już w dniu premiery? Zapraszam na opis z doświadczeń drodzy gracze i graczki.
Pamiętam dyskusje, nierzadko gorące, zachwalające jak i krytykujące najnowsze urządzenie PlayStation w dniu premiery. Jako szczęśliwy posiadacz, stałem bardziej po stronie zachwalającej i zadowolonej z zakupu. Oczywiście potrafiłem też dostrzec pewne wady, z którymi borykał się świeży i młody jeszcze wtedy sprzęt. Wiedziałem jednak, że cierpliwość popłaca i prędzej niż później zostanie większość tych niedogodności poprawiona, naprawiona, wyeliminowana. Tak się też stało i PROSIAK 5, to zupełnie inny sprzęt, aniżeli na samym początku i pierwszych jego niepewnych krokach. Właśnie dojrzał, pręży muskuły scalone 💪 jest prawie odpowiednio doprawiony 🤌 i gotowy na więcej.
Coraz to nowsze, wdrażane systematycznie i na bieżąco kolejne wersje PSSR, sprawiają, iż naprawdę mamy do czynienia z wersjami "jakościowymi" z podstawowych PlayStation 5, teraz w 60 klatkach na sekundę. Nie ma już widocznych kompromisów, artefaktów, niedoskonałości i wszelakich niedociągnięć i niedogodności, jak to miało miejsce wcześniej - no może nie na taką skalę, i należy pamiętać, że cały czas dewsi się uczą, Sony szlifuje. Między innymi - AVATAR, ALAN WAKE 2, FC25, GRAN TURISMO 7 to czysta poezja i przyjemność z grania.
Nowe gry ukazują się już wykorzystując potencjał coraz to intensywniej i z sensem, starsze gry natomiast dostają coraz to nowsze łatki, patche, które również korzystają lepiej z nowszego hardware ( te z pierwszego rzutu ulepszeń). Jest lepiej, o wiele lepiej. Błyszczą przede wszystkim gry od studiów Sony, ale to żadna wielka niespodzianka, bo tytuły z logo PLAYSTATION słyną już ze świetnej jakości. Pro jednak jeszcze bardziej je podkręca, i zachęca do wymaksowania i wyciśnięcia jak soczystą cytrynę. Studia 3rd party, radzą sobie coraz lepiej i śmielej, z aktualizacji na aktualizację widać jak wiele się zmienia i dla mnie to w końcu zielone światło, albo niech będzie "niebieskie" światło 🤪 aby w końcu zacząć grać w tytuły, z którymi czekałem, aż będą odpowiednio poprawione i przystosowane pod PRO. Powiększa się też lista w sklepie PSN w zakładce enchanced i jestem przekonany, że nikt nie byłby w stanie kupić tych wszystkich gier naraz, tak pokaźna jest ona od czasu premiery. No i trzeba też wziąść pod uwagę, że od teraz, kiedy czytasz dzisiejszy wpis, każda większa gra, która będzie miała premierę jeśli nie w roku obecnym, to w najbliższej przyszłości, będzie miała już ulepszenia (to raczej pewne) do najnowszego PS5 PRO bardziej dopracowane niż to było dotychczas.
W pierwszych wrażeniach pisałem o pewnym problemie, a mianowicie moja konsola, zaraz po jej uruchomieniu, przez pierwsze sekundy nie reagowała na żadne polecenia i była jakby "zamrożona" na chwilę. Chciałbym z ogromnym zadowoleniem i ulgą oświadczyć, że problem został usunięty, nie wystepuję w ogóle, a maszynka po jej włączeniu ze stanu uśpienia, czy od zera, startuje i działa od tak zwanego kopa. Wszystko gra i huczy odrazu, jak zespół z Kampuczy. Nie robi wrażenia na konsoli, że mam dysk 6TB SSD prawie zapełnione pod korek. Idzie jak przecinak. Kilka aktualizacji wpadło i właśnie zaczynam wierzyć i zdawać sobie sprawę z tego, iż te słynne "aktualizacje stabilności" jednak mają swoją rolę i po coś są :) dla mnie to ogromny plus z perspektywy jakie kwiatki się u mnie zadziały. Czy dodatkowy RAM zrobił robotę? Zapewne, plus cała reszta wesołych i przydatnych komponentów 😁
WiFi 7 to naprawdę przydatna i wyróżniająca się nowość. Gry na dyski wpadają o wiele szybciej (cyfrowe) a połączenie z routerem jest jakby bardziej stabilne. Mam nie tylko wrażenie, ale i namacalne doświadczenie, że teraz konsola jest bardziej "złączona" online i dużo lepiej trzyma połączenie i współpracuje z routerem. Czuć to przy każdej styczności w tym aspekcie.
Dodatkowy dwu terabajtowy, wbudowany dysk SSD, także okazał się zdecydowanym, pozytywnym ruchem ze strony producenta. Kochanych gierek, zawsze dostępnych za jednym kliknięciem, nigdy za wiele. Jeśli ktoś do tego skusiłby się, czy zdecydował dokupić jeszcze 8TB - co jest maksimum, miałby łącznie 10TB! przestrzeni na gry optymalizowane pod PS5. To jest absolutny kosmos i zostałoby tylko kiwać głową na prawo i lewo. Dyski te ostatnio sporo poleciały z cen, więc nie jest to zadanie niewykonalne. Sam mam obecnie 4+2, ale kto wie co będzie za chwilę...
A czy jeśli byłbym nadal niepewny i niezdecydowany, czy jest coś, co sprawiłoby abym sięgnął w końcu po PS5 PRO? Tak. Jest to najnowsza gra Assassin's Creed Shadows i Kingdom Come Deliverance 2. To jak wygląda i działa Assassin's w trybie wydajności, jest możliwe tylko na podrasowanym PlayStation. Praktycznie pierwsza gra "nowej generacji" z prawdziwego zdarzenia. Jeśli tak zapowiada się przyszłość w PlayStation 6, to ja nie mam pytań. Kingdom również pokazuje pazur i jestem w szoku, jak piękna, wciągająca, wymagająca z technicznym pazurem, może być gra na konsole. W KOŃCU! krzyknąłem z radością i utęsknieniem...aż strach pomyśleć co będzie później. To zdecydowanie pierwsze tytuły, które pokazują gdzie jest "PRO" w porównaniu do innych konsol obecnych na rynku, i udowadnia sens tego przedsięwzięcia. Dużo się tu nowości dotrze i przyjmie, dobrych dla graczy i branży.
Czy warto było? Jak najbardziej, ale nie koniecznie w dniu premiery i nie za aż tak wysoką cenę (chociaż tu zdania są podzielone), ponieważ i tak musiałem trochę poczekać na pokazanie i wykorzystanie potencjału tegoż sprzętu do dziś, ale każdy kto interesuje się nowinkami i mógł sobie pozwolić na zakup, fani Sony etc - dla nich to bez różnicy. Widziałem też tabelkę, jakie nowe komponenty dostał PROSIAK, w porównaniu do podstawowego PS5 i muszę powiedzieć, że to co tam było wymienione, naprawdę odzwierciedlało cenę jaką Sony życzy sobie za urządzenie. Ale jakby krzywo nie patrzeć i spod byka, tam naprawdę w środku jest sporo świetnego hardware, a z zewnątrz ładny całościowo wygląd. Premium.
Czekam na dalsze premiery nadchodzących, zapowiedzianych szpili z dopiskiem "enchanced" jak GHOST OF YOTEI czy DEATH STRANDING 2: ON THE BEACH, bo jestem pewien, że tu będą błyszczeć niespotykanie jasno i pozytywnie. Dodatkowe efekty RT, wyższa rozdzielczość, a co za tym idzie, ostrzejszy obraz, więcej detali i wyjątkowa płynność i stabilność - to spore bonusy i solidne argumenty, aby posiadać ulepszone PlayStation i na nim właśnie ogrywać lubiane przez nas gry, robiące wrażenie na każdym pikselu.
Oczywiście, jasne, że nie wszystko
co się świeci. Miałem nadzieję na dużo lepsze usprawnienia pod względem biblioteki gier z PlayStation 4, w ramach wstecznej kompatybilności, niestety 60 klatek nie ma i już pewnie nie będzie. Jest kilka tytułów, które zyskują na ogólnej ostrości i doczekały się leciutkich szlifów wizualnych
lecz to za mało, żeby zachwalać i polecać to pod tym kątem. Owszem taki Assassin's Creed Odyssey, czy BB zyskały ulepszenia widoczne gołym okiem, zaś taki Assassin's Creed Syndicate szarpie i rwie przez co funkcję trzeba niekiedy wyłączać. Natomiast sporo zyskały gry z PS5, które nie dostały żadnych oficjalnych ulepszeń. Jak już pisałem w innym mym wpisie, CYBERPUNK 2077 i WIESŁAW 3, zyskały tu sporo i są obecnie najlepszymi konsolowymi wersjami.
Nie żałuję osobiście, bo byłem świadomy jak to się wszystko potoczy, ale też liczyłem na trochę więcej już trochę wcześniej. Niemniej jednak, coś się ruszyło zdecydowanie, zauważalnie, i będzie tego więcej i mocniej. Jest jak być powinno, jak sam bym chciał. Nie ma dziś już co wylewać żali i krzyczeć głośno. Można smiało brać, grać, czerpać i cieszyć się z gier, które nie muszą się niczego wstydzić, a które robią niesamowite wrażenie i koją nasze growe dusze. Jak to powiedział jeden z moich bliskich znajomych - dokładnie to co na zwykłym PlayStation 5, z usprawnieniami dla których warto rozważyć posiadanie, ale nie stanie się nagle tak, że to zwykłe PS5 będzie beeeee. Bo liczą się GRY, a te jeśli są dobre, to dadzą nam przyjemność wszędzie. Szczególnie na "zwykłym" PS5, bo tych wersji jest najwięcej i nikt nie odważy się tego zlekceważyć, a jeśli tak zrobi, to byłby głupi. PRO to dodatek, jedna z opcji dla mnie, czy dla Ciebie. Entuzjastów, którzy chcą mieć wszystko naj i top. Choć z początku, paradoksalnie było zupełnie odwrotnie. I zdradzę Wam przy okazji, iż wizualnie najbardziej podoba mi się slimka.
Chociaż to naturalne i oczywiste, że te kilka bonusów, ulepszeń i dodatkowych opcji jak i możliwości zawsze będą kusić i dawać do myślenia. Idę trochę pograć, bo mam ochotę zanurzyć się w którymś ze światów i odpocząć po cięższym dniu 😉 HZD? O tak jak najbardziej, uwielbiam.
A Ty drogi graczu, posiadaczu wzmocnionej PlayStation 5, co uważasz, co myślisz po tym czasie, czy też zauważyłeś jak coraz to lepiej i pewniej radził sobie sprzęcik na naszych oczach. Podziel się spostrzeżeniami w komentarzu. Dziękuję za uwagę, pozdrawiam i do usłyszenia.
P.s a tym graczom, którzy siedzą jeszcze ykhmm na PLAYSTATION 4, polecam już przejście (naprawdę) na któreś z nowszych PLAYSTATION 5, bo warto. I nie ujmując już poprzednim, świetnym sprzętom, pozwólcie przejść im na zasłużoną emeryturę i zostawcie je już w swojej chwale i spokoju.