Samochodus Rex i Moje Drapieżne Samochody Zagłady #2
Dzisiaj kontynuacja mojej historii gracza - w niszowym gatunku jakim są Bojowe Samochody (Combat Cars). Dzisiaj przedstawię dalsze perełki gatunku - te znane wszystkim graczom i te mniej znane lub w ogóle nie kojarzone przez nikogo. Krapiszony też się znajdą. Zapraszam do przeczytania (i obejrzenia) dalszych moich kraks i niszczycielskich rajdów!
We wnętrzu wypasionej, niszczycielskiej bryki - Ja, Samochodus Rex czuję się jak w domu!
Rok 2001: TWISTED METAL SMALL BRAWL, TWISTED METAL BLACK , MOTOR MAYHEM
TWISTED METAL SMALL BRAWL
Twisted Metal Small Brawl była to 5 część i ostatnia, która wyszła na PSX-a - różniła się dość mocno od swoich poprzedniczek. Na początku cała rozgrywka odbywała się w otoczeniu dzieciarni, gdyż była to część ewidentnie skierowana do młodszej widowni ale i tak musiałem go zaliczyć! Zabawa była naprawdę fajna i czasami wracałem do tego tytułu, aby odpocząć od poważnych odcinków Twisted Metal. Soundtrack był świetny – podobny do tego z 1 części z 1995 roku, co dodawało mu dobrego posmaku. Nie każdemu podobała się ta odsłona, ale charakter i pomysł na tą część można było wywnioskować już z zakończeń jednego ze świrów z 4 części!
PŁACZ , ROZPACZ, KRZYKI , I DEPRESJA TWISTED METAL BLACK NA PS2!
Ten dzień nie był dla mnie dobrym dniem gdy na stronie PSX Extreme, przeczytałem ze wszystko wskazuje na to ze Twisted Metal Black wyjdzie tylko na ps2 - było to dla mnie straszne! Złość, łzy i pytanie DLACZEGO! Niestety trzeba było mi się z tym pogodzić i pocieszyć się chociaż tym, że na psxa wyszło aż 5 części! Jednak żeby zaliczyć 6 osłonę trzeba będzię kupić nowa maszynkę Sony co w tamtych czasach nie było ani łatwe, ani tanie. Dopiero po 2 latach udało mi się zagrać w najnowszego Metala u kuzynów, którzy kupili czarnulę już 3 miesiące po premierze, zaś troszkę później - specjalnie dla mnie Twisted Metal Black! Cieszyłem się bardzo ale, to zdecydowanie inne uczucia rozwalać samochody na strzępy u siebie a u kogoś... . Grałem i grałem ale doznania były mieszane, więc pożyczyłem ps2 na 3 dni!
Okazało się jednak, że BLACK nie jest, aż taki zajebisty jak wcześniejsze części. Gra miała w sobie coś, co odrzucało mnie od dłuższego grania. Świry byli pierwsza klasa, SWEET TOOTH I MINION - czysta poezja, inni tez dobrze byli zrobieni i ich pojazdy zagłady - to nie było problemem, lecz grywalność! Gra kompletnie nie grywalna i w dodatku za szybka - totalny chaos ... Czułem się jakbym prowadził samochód z DAYTONY a nie porządną, ciężarną maszynę do zabijania. Nie tego się spodziewałem i kolejny raz się przekonałem, że jeżeli coś wychodzi za szybko to mamy lipę... Poza tym grafika także za bardzo mi nie podeszła, jak i design poziomów... Fajerwerki po prostu nie urywały dupy! Biedna ta część, oj biedna, ale...w przyszłości ukazał się tytuł, który pobił to wszystko! Ale o tym potem ...
MOTOR MAYHEM
MOTOR MAYHEM, słyszałem o tym tytule, ale kiedy posiadałem własne ps2 jakoś się nim nie interesowałem, wiec za dużo o nim nie napiszę.... Patrząc na rozgrywkę i to co się dzieje na ekranie - to szału nie ma, i graficznie także nie specjalnie dobrze to wygląda.. Mogę się mylić, co do tej gry - myślę, że kolejna marna kopia TM i nie powinna w ogóle się pojawić.
Rok 2002 : WRECKLESS , STUNTMAN , TM 1 , TM 2 , TM BLACK ONLINE , RUNABOUT 3
WRECKLESS
Zacznijmy od WRECKLESS, to kolejna gra której niestety, nie udało mi się ograć i o której zapomniałem. PS2 kupiłem dopiero 6 lat po premierze i miałem ją tylko 7 miesięcy bo już zaczynała się powoli era PS3 i trzeba było sos na nią zbierać - wiec gry na ps2 mnie już tak nie interesowały. Starałem się ogrywać naprawdę dobre tytuły, a Wreckless - już patrząc na screeny takim nie był... Myślę ze kiedyś ogram tą grę bo, teraz gry na ps2 chodzą po parę złotych wiec niespecjalnie dużo wydam, a u znajomego ogram!
STUNTMAN
STUNTMAN - graficznie wyglądał rewelacyjnie i te zdjęcia, które w necie pokazywali były niesamowite! Czuć było nową generacje od razu! Gra do łatwych nie należała wymagając od gracza bycie perfekcjonistą. Nienawidzę gier na czas! A tutaj nie dość, że musieliśmy ścigać się z czasem, to jeszcze unikać stłuczek ! Było to mega wku..jace, bardzo trudne momentami i nie da się ukryć, że Stuntman bardziej wkurzał, niż dawał przyjemność! No była jeszcze opcja z arenami i dużą ilością samochodów, ale bardzo szybko się nudziła...
TWISTED METAL 1
Zgłosiłem się do znajomego by mi ogarnął Twisted Metal 1 i 2 czyli dwie ostatnie części których wcześniej nie ograłem na psx i musiałem je w końcu zaliczyć do kompletu!. Ta sama osoba załatwiła mi kilka lat temu FELONY 11/79 więc nie było problemu i z wcześniejszymi odsłonami TM. Na pierwszy ogień poszła pierwsza część serii - jak na swoje lata to było naprawdę coś! Jednak po ograniu poprzednich części, mi tutaj nie podeszło praktycznie wszystko... W dodatku gra miała cenzurę (możliwe, że tylko moja wersja) - nie było na końcu filmów świrów z prawdziwymi aktorami... Ponoć wersja NTSC (USA) nie posiadała cenzury... Grafika w 2002 roku niestety już nie robiła wrażenia, zaś muza była świetna, aktorzy zajebiści, klimat ciężki niczym w każdym Metalu... Najgorzej jednak wspominam kiepskie, w porównaniu do następców sterowanie... Kumpel już swoje zarobił, więc czekałem, aż mi załatwi TM 2! podsumowując - omijajcie TM1 jeśli graliście w kolejne odsłony!
UWAGA SPOILERY :-) JAGODZIANKI RZĄDZĄ ;)
TWISTED METAL 2
Po miesiącu oczekiwania na grę legendę (uważaną za najlepszą cześć serii) - TM2 trafił w końcu w moje łapska!. Cieszyłem się strasznie, że wreszcie się udało ! Wreszcie będę mógł rozkoszować się grą, o której wszyscy mówią, że jest lepsza od TM3! Sprawdzimy! No wiec 3, 2, 1 i Zaczynamy! Powitało mnie intro z Calypso, a ja jako pierwszy pojazd do sprawdzenia wybrałem wielgachną koparkę Mr. SLAMMA!. Pierwsze minuty z grą i ryj się cieszy ale chwilę tylko, aby poskładać myśli i bardziej rozkminić: co jest dobre, a co złe! Po dłuższym graniu widziałem jednak więcej minusów, niż plusów... Okazało się, że tak legendarna gra nie podoba mi się na miarę moich oczekiwań! Grafika tylko troszeczkę lepsza od poprzednika, sterowanie dalej to samo co w pierwszej części czyli o kant dupy rozbić! Grywalność słaba! Na plus trzeba zaliczyć nowe postacie, filmiki mimo ze były jak kartonowe to cieszyły. Muzyka niestety nie zachwycająca, więc jak dla mnie Królem dalej pozostaje TM 3! i pobić go mogło tylko to co zafundowali nam twórcy dopiero w 2012 roku ... ale tego jeszcze nie wiedziałem... i nikt tego nie wiedział.
TWISTED METAL BLACK : ONLINE
Ta sama gra co TM: BLACK tylko ze wskazaniem na zabawę online.
RUNABOUT 3 : NEO AGE
Nadzieja matką głupich ..... Co ja sobie myślałem kupując kolejnego Runabouta... że tym razem będzie lepiej ? Czy robota znowu będzie spier..lona, i czy "Jedynka" z 1997 roku zostanie pobita?! W końcu seria trafia na PS2 - więc z założenia powinno być dobrze... Okazało się, że jest gorzej niż myślałem... Samochody zachowywały się jak piórko i gra nie dość, że nie zachwycała grafiką, to posiadała niską grywalność... Po prostu: do dupy ta część była!
Rok 2003
ROADKILL
Na początku, jak to zwykle bywa oczarowanie tytułem jest , ale na dłuższe posiedzenie nuda i nic specjalnego...Misje były powtarzalne i po prostu nudne, rozwałka wcale mi nie podeszła. Gra nie zapada w pamięć i naprawdę nic wartego uwagi ...
Rok 2005: 187 RIDE OR DIE , FIRED UP , TM :HEAD ON
FIRED UP wyszło tylko na PSP a to ze nigdy nie przepadałem za małymi konsolami, to ten tytuł był mi zupełnie obojętny . Ciężko mi coś powiedzieć, bo nie grałem. Na screenach wygląda nieźle, ale czy coś ciekawego? Może, kto grał to niech skrobnie komentarz?
187 RIDE OR DIE
Za tą grę Ubisoft ma u mnie kratę piwa! I jest to po prostu pierwsza ściganko-naparzanka w tak pięknym stylu! Po prostu trzeba zagrać! Grywalność jest potężna, klimat zajebisty, bronie bardzo różnorodne i dobre zarazem. Spędziłem ponad 200 godzin przy tej produkcji! Jedyny minus jaki pamiętam to słaba muzyka, nie oddająca zupełnie klimatu takich wyścigów! Można powiedzieć, że to było prawdziwe FAST AND FURIOUS! Marzy mi się REMAKE tej gry !
TWISTED METAL: HEAD ON
Ta część wyszła najpierw na PSP wiec z braku tej konsoli tytuł olałem go... Okazało się później, że kiedy sprzedałem swoje PS2 (miałem bardzo krótko czarnulkę) to zrobili na nie port! Wkurzyłem się i to bardzo ! Stwierdziłem trudno, może kiedyś uda mi się w to zagrać. Na Allegro nawet nie znalazłem wersji na PS2 tylko same przenośne, wiec zostawał tylko Ebay. Czyżby wersja na PS2 wyszła tylko w NTSC? Ja zbierałem już pieniądze na nadchodzące PS3, więc można powiedzieć, że TM BLACK ONLINE oraz TM :HEAD ON to części, których nie zaliczyłem i nie wiem czy już kiedykolwiek zaliczę...Przyszłość zapowiadała się wybornie i wyśmienicie i to co nastąpiło w 2012 roku zupełnie mnie zabiło ... Ale o tym w kolejnym odcinku, na który zapraszam!