Reklama

Play MORE #116 - Sniper Elite 5

WIDEOBLOG
982V
user-49414 main blog image
drunkparis | 22.11.2023, 08:38
Kolejna odsłona przygód amerykańskiego snajpera, wprowadza kilka nowych mechanik rozgrywki. Oprócz typowych i charakterystycznych ulepszeń, gra podnosi poprzeczkę dzięki wprowadzeniu nowych trybów i funkcji. Niemniej jednak, w dużej mierze produkcja pozostaje podobna do poprzedniej części, zachowując wiele znanych elementów w całej serii.

 

Fabuła tytułu przenosi graczy w brutalną scenerię drugiej wojny światowej, skupiając się na tragicznym wydarzeniu, które jest powszechnie znane jako D-Day. Akcja rozgrywa się we Francji w 1944 roku. Podobnie jak w przypadku innych gier z serii, wcielamy się w postać amerykańskiego snajpera o imieniu Karl Fairburne. Jego zadaniem jest osłabienie nazistowskich sił  broniących wybrzeża. Jednakże szybko okazuje się, że Fairburne zostaje uwikłany w niebezpieczny spisek nazistowski. Aby powstrzymać jego konsekwencje, musi połączyć siły z francuskim ruchem oporu.

Wyprawa do Francji opiera się na próbie udaremnienia tajemniczej Operacji Kraken. W trakcie gry gracze mają okazję przemierzyć urokliwe francuskie wioski, ponure fabryki oraz historyczne zabytkowe pałace, które w wielu miejscach robią niesamowite wrażenie. Seria zawsze skupiała się bardziej na śledzeniu trajektorii pocisków niż na tworzeniu złożonych wątków fabularnych i nowa odsłonach nie odbiega od tego wzorca.

RECENZJA W YOUTUBE

Rozgrywka na pierwszy rzut oka nie różni się znacząco od tego, z czym gracze mieli do czynienia w poprzednich odsłonach, jednak w kilku aspektach pojawiają się także pewne nowości. Każda lokalizacja została zaprojektowana jako rodzaj obszernego sandboxa, do którego można podejść na wiele różnych sposobów. Mimo że kampania nie jest całkowicie otwarta, każda misja oferuje dość dużą swobodę, co sprawia, że gra wydaje się o wiele mniej liniowa, niż w istocie jest. Na przykład, mamy możliwość eliminowania strażników za pomocą snajperki z bezpiecznego i oddalonego miejsca, korzystać z alternatywnych ścieżek, by cicho pozbyć się nazistów, lub wykonywać zadania bez konieczności zabijania. Tak naprawdę, to gracz podejmuje taktyczne decyzje i wybiera swoje podejście. Po ukończeniu każdego poziomu otrzymujemy analizę stylu rozgrywki wraz ze szczegółowymi statystykami, obejmującymi liczbę dokonanych zabójstw, wywołanych alarmów oraz odnalezionych ciał pokonanych przeciwników przez nazistów.

Większość lokacji została bardzo dobrze wykonana i w tym aspekcie zauważalna jest znacząca poprawa w porównaniu do poprzednich części. Poziomy mogą trwać nawet ponad godzinę, jeśli gracz zdecyduje się na wypełnienie wszystkich opcjonalnych zadań oraz odnalezienie każdego ukrytego sekretu czy dokumentu. To tylko pokazuje, jak obszerne są te mapy oraz w jaki sposób zostały zaprojektowane. Szczególnie imponujący jest poziom Akademii Szpiegów. Misja ta rozpoczyna się spektakularną panoramą Beaumont Saint-Denis, wraz z oszałamiającą, fikcyjną rekonstrukcją wyspy pływowej Mont Saint-Michel. Na tym etapie żołnierze Wehrmachtu patrolują w pełnym świetle wąski kamienny most, który łączy wyspę z lądem, a krążące samoloty Luftwaffe zapewniają niezawodną osłonę dźwiękową podczas eliminowania przeciwników za pomocą snajperki. Warto jednak zauważyć, że choć poziomy w grze mają obszary, które zostały szeroko otwarte dla swobodnego poruszania się, istnieją pewne ograniczenia projektowe, które regulują zakres ruchu gracza.

Wszystkie misje posiadają teraz cele poboczne, które pojawiają się w trakcie rozgrywki. Oprócz głównego zadania, każda misja zawiera listę dodatkowych celów, z opcjonalnym bonusem w postaci próby wyeliminowania wroga w określony, nietypowy sposób. Na przykład, jednym z takich celów może być użycie żyrandola, aby ten spadł na głowę przeciwnika. W trakcie eksploracji po drodze gracz ma potencjalnie szansę usłyszeć lub zdobyć informacje, które otwierają dodatkowe misje, takie jak zdobycie rzadkich artefaktów, otwarcie sejfu, zniszczenie stanowisk przeciwlotniczych itp. W grze dostępna jest także szeroka gama przedmiotów kolekcjonerskich oraz materiałów intelektualnych, które również można zdobyć i zbierać.

Klejnotem koronnym jest oczywiście umiejętność posługiwania się karabinem snajperskim. Każdy oddany strzał stanowi równanie matematyczne, które oczekuje na rozwiązanie. Proces ten nie jest tak prosty, jak jedynie wymierzenie celu i pociągnięcie za spust. Istnieje szereg czynników, które wymagają uwzględnienia, takich jak spadek pocisku, prędkość wiatru, odległość oraz hałas. Niektóre strzały mogą wykorzystywać otaczające elementy, a pociski odbijają się od metalowych powierzchni lub penetrują drewniane przeszkody. Dla każdego rodzaju karabinu możliwa jest regulacja zasięgu, mająca na celu zminimalizowanie wpływu spadku pocisku na większe odległości. Powiększenie celownika przyczyni się również do bardziej precyzyjnego celowania, natomiast skupienie uwagi na otoczeniu celu pozwoli trafniej ocenić moment właściwy do oddania precyzyjnego strzału.

Nie wszystkie obszary dostarczają idealnych miejsc do wykorzystania przez snajpera. W takich przypadkach gracz musi polegać na innych umiejętnościach i wyposażeniu Fairburne'a, eliminując wrogów z bliskiej odległości za pomocą pistoletów z tłumikiem, stosując ataki w zwarciu, oraz strategicznie rozmieszczając miny, aby wyeliminować patrolujące niemieckie motocykle czy auta. 

Tytuł wyraźnie czerpie inspiracje z ostatnich wydań Hitmana. Przykładem jest wprowadzenie mechaniki odblokowywania nowych punktów startowych na poziomach poprzez znajdowanie i rozpalanie ognisk, a także wykorzystywanie narzędzi takich jak łom czy nóż do interakcji z pewnymi elementami otoczenia. Dodatkowo, gra wprowadza liczne opcje, które umożliwiają uniknięcie śmiertelnych konsekwencji, takie jak nokauty w zwarciu czy kreatywne, "nieśmiertelne" drewniane kulki. Warto również wspomnieć, że mimo osadzenia w realiach II Wojny Światowej, jest to jednak aspekt fikcyjny, dlatego zachowanie zdrowej dozy sceptycyzmu co do realistycznego oddania ich skuteczności jest wskazane. Ponadto, gra wprowadza dynamiczny system przeładowania, w stylu przypominającym Gears of War, który również wymaga opanowania przez gracza.

Gdy naciskamy spust, uruchamiana jest tzw. kamera śmierci w rentgenie, która jest niezwykle starannie wykonana. Obserwacja, jak kula opuszcza lufę, przemieszcza się przez powietrze i penetruje ciało oraz kości z odpowiednią prędkością, dostarcza natychmiastowej satysfakcji. Stopień szczegółowości tej funkcji jest niepokojąco precyzyjny — zęby, kości i krew tańczą z rany i rozbryzgują się na ekranie. Oczywiście istnieje możliwość wyłączenia tej funkcji, ale wpływa to na efektywność rozgrywki.

Ta funkcja nie tylko ma wpływ na wizualne doznania, ale także wpływa na sposób zabawy. Poprzez ukazanie dokładnego oddziaływania strzału na celu, gracz ma szansę nauczyć się optymalnych trajektorii i punktów celowania, co może pomóc w polepszaniu umiejętności snajperskich. Jednocześnie, jako że Kill Cam ukazuje rezultat strzału, może ona również być wykorzystywana do nauki i doskonalenia strategii w grze.

Nowe dzieło Rebellion doskonale wyważa proporcje między snajperem a ogólnym, cichym podejściem. Żadna taktyka nie działa uniwersalnie. Gra jest bardziej otwarta na wykorzystywanie broni tłumionej, co pozwala na przymocowanie tłumika do praktycznie każdej dostępnej pukawki. Niemniej jednak, tłumienie nie równa się wyciszeniu, więc konieczne jest wciąż eliminowanie strażników, którzy są stosunkowo odizolowani od reszty wrogów.

Żołnierze wroga często desperacko biegną w kierunku najbliższej wieży alarmowej, aby za pośrednictwem radia prosić o pomoc, gdy włączymy ich do walki. To generuje gwałtowny wzrost napięcia, gdy dążymy do ich eliminacji przed zdążeniem wezwać posiłki. Miłym akcentem jest również fakt, że ranni wrogowie czasami próbują uciekać, ściskając swoje rany.

Oczywiście, w grze mamy możliwość przeszukiwania ciał pokonanych przeciwników, by zdobyć potrzebną amunicję, bandaże lub broń, która z reguły nie przewyższa jakością obecnie posiadanej. Jest także opcja ukrywania ciał, która ma szczególne znaczenie w przypadku prowadzenia rozgrywki w duchu skradanki. Warto jednak zaznaczyć, że choć jest to skuteczne, czasami nie działa ona w pełni niezawodnie, co sprawia, że nawet dobrze ukryte ciało może zostać szybko odnalezione przez przeciwników.

Produkcja oferuje znacznie głębszą personalizację broni, co umożliwia dostosowanie się do konkretnego stylu rozgrywki. Podstawowy zestaw uzbrojenia został zaktualizowany, przy czym standardową serię Welrod zastąpił M1911 z tłumikiem, choć gracze wciąż mają opcję powrotu do Welroda. Ponadto, cała broń podlega demontażowi i pozwala na wymianę praktycznie każdego elementu, od nakładek wylotowych po kolby, komory zamkowe, lunety i przyrządy celownicze. Aby odblokować dodatkowe opcje, konieczne jest odnajdywanie Stołów warsztatowych na kolejnych poziomach, które również oferują możliwość rozwinięcia broni. Dodatkowo, na różnych etapach gry istnieje możliwość zdobycia spersonalizowanej broni – zdobywanej od wrogów, znajdowanej w punktach snajperskich lub zlokalizowanych w zamkniętych zbrojowniach. Warto jednak zaznaczyć, że tego typu broń posiada tylko jeden magazynek amunicji do wykorzystania.

Stoły podzielone zostały na trzy typy: zwykłe pistolety, pistolety maszynowe oraz karabiny i są rozmieszczone na każdym poziomie. Gdy gracz je odkrywa i wchodzisz z nimi w interakcje, odblokowuje wspomniane nowe modyfikacje lub dodatki.

Gra zawiera także drzewko rozwoju, które określają także trzy okręgi. Punkty umiejętności zdobywa się poprzez wszelkiego rodzaju zabójstwa oraz różne zadania. Zdolności skupiają się głównie na elementach walki i aspektach fizycznych, takich jak możliwość dłuższego biegu czy większy zasób zdrowia. Można odnieść wrażenie, że rozwój tych aspektów został dodany nieco na siłę, ponieważ całą grę można ukończyć bez wydawania ani jednego punktu i w zasadzie nie są one potrzebne do przyjemnej rozgrywki.

Niezwykle atrakcyjnie prezentuje się tryb inwazji. Podobnie jak w grach typu Souls czy Deathloop, zdolność graczy do wtargnięcia do gry innego gracza może wprowadzić niesamowicie intensywny i zabawny element "kotka i myszki".

Rozgrywka ta została solidnie zbalansowana, gdzie wszyscy gracze mają równą szansę na zlokalizowanie i wyeliminowanie intruza. Atakująca strona ma możliwość wykorzystania żołnierzy SI, aby pomóc w tropieniu przeciwnika, podczas gdy osoby broniące się mogą korzystać z telefonów, aby zdobyć informacje na temat pozycji najeźdźcy. Zabawa zwykle prowadzi do zwariowanego strzelania, a ostatnia kula często jest pokazywana w zwolnionym tempie, aby wszyscy mogli zaobserwować pokonanego gracza.

Oprócz trybu inwazji, Sniper Elite 5 oferuje również standardowe tryby wieloosobowe, w tym przede wszystkim drużynowy deathmatch. Dążenie do osiągnięcia 50 zabójstw dla swojej drużyny może być nieco długotrwałym procesem w przypadku tego stylu rozgrywki, co czasami prowadzi do meczów trwających od 15 do 20 minut, zanim jedna z drużyn odniesie zwycięstwo. Warto zaznaczyć, że długość takich meczów może wpłynąć na tempo rozgrywki.

Jednakże, aby odblokować nowe bronie i atuty w trybie wieloosobowym, trzeba poświęcić sporo rozgrywki na granie w te tryby. Odblokowanie tych samych elementów, które już zostały odblokowane w kampanii głównej oraz trybie inwazji, może wymagać dodatkowego zaangażowania i wymagać sporej inwestycji czasowej.

Sniper Elite 5 nie zachwyca pod względem wizualnym w porównaniu z wieloma innymi tytułami obecnej i poprzedniej generacji. Chociaż poziomy są znacznie obszerniejsze i mogą robić wrażenie przy pierwszym kontakcie, skupienie się na osiągnięciu płynności 60 klatek na sekundę kosztem bardziej dopracowanej grafiki prowadzi do widocznego efektu aliasingu na konsoli PlayStation 5. Brak trybu jakości uniemożliwia graczom wybór 30 klatek na sekundę przy jednoczesnym zachowaniu wyższej, natywnej rozdzielczości. 

Jednakże, stabilność klatek na sekundę oraz wyższy klatkaż są konsekwentnie utrzymywane, co przekłada się na płynność rozgrywki bez widocznych spadków wydajności. Niestety, kwestia animacji oraz mimiki twarzy jest problemem, który utrzymuje się przez kilka poprzednich części gry, a nowa odsłona nie wprowadza znaczących zmian. Często główna postać wydaje się ograniczona przez otoczenie, a jej ruchy nie zawsze prezentują się naturalnie. 

Pozytywnym aspektem zasługującym na pochwałę jest oświetlenie, które dodaje światu więcej żywych kolorów i wpływa na atmosferę gry.

Jeśli chodzi o muzykę, doskonale skomponowano utwory orkiestrowe towarzyszące rozgrywce, które dodają pewnego smaku. Dźwięki konfliktu, włączając wybuchy i strzały, zostały oddane na tyle realistycznie, że gracze mogą naprawdę poczuć dynamikę i napięcie walki. To dodaje pewnej autentyczności do całego doświadczenia. Słabszą stroną tego elementu jest niewątpliwie bardzo kiepskie aktorstwo oraz same dialogi. Brakuje tutaj kwestii odpowiednich dla sytuacji i odpowiedniej tonacji głosu. Co gorsza, dotyczy to praktycznie każdej osoby występującej w grze.

Ukończenie głównej fabuły zajmuje około 10 godzin rozgrywki, natomiast przejście gry na sto procent to zabawa na około 40 godzin, a nawet i więcej w zależności od stylu taktycznego.

Piąta część serii Sniper Elite wprowadza liczne nowe mechaniki, jednakże nie wyróżniają się one nadzwyczajne, jeśli spojrzymy ogólnie na ten gatunek. Choć z pewnością nowa odsłona stanowi minimalny krok naprzód w porównaniu do czwartej edycji, to jednakże nie wystarcza, by dostarczyć pełnego uczucia świeżości. Tytuł to nadal śednia półka, która ma swoje momenty. Dla osoób które ograły czwartę częsc od deski do deski nowa odsłona nie powali na kolana.

Oceń bloga:
21

Komentarze (16)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper