Play MORE #125 - Metal Gear Solid: Master Collection Vol. 1

WIDEOBLOG
687V
user-49414 main blog image
drunkparis | 06.03, 09:32

Kwintesencja taktycznej sagi szpiegowskiej powraca wraz z nową kolekcją oferując trzy gry w jednym pakiecie, które zdobyły uznanie w swoim gatunku. Choć może to nie być idealny zestaw dla tak kultowych i popularnych gier, to jednocześnie stanowi idealną okazję do legalnej zabawy w te klasyczne części.

 

Posiadanie siedmiu doskonałych gier w jednym pakiecie, którym można teraz cieszyć się na nowoczesnych konsolach, z pewnością stanowi gratkę dla fanów. Jednak radość ta zaczyna tracić sens, gdy gracz zorientuje się, jak nieadekwatnie są one prezentowane.

Najbardziej nietypowym elementem w tej kolekcji, jest fakt, że większość z gier została zbudowana na bazie kolekcji Metal Gear Solid HD z 2011 roku. Podczas uruchamiania oryginalnych tytułów MSX, Snake Eater lub Sons of Liberty, da się zauważyć logo starszych edycji na ekranach ładowania lub w początkowych tytułach logo Bluepoint Games. Starsze elementy interfejsu użytkownika, które pojawiają się podczas zapisywania lub wczytywania, mogą być także nieco irytujące w porównaniu z menu głównym kolekcji, które jest wykonane w znacznie wyższej rozdzielczości.

RECENZJA W YOUTUBE

Chociaż żaden z wymienionych wcześniej elementów nie wpływa negatywnie na doświadczenie z gry, to zmieniają one spojrzenie na ten zestaw, który delikatnie mówiąc, mógłby być po prostu lepszy. Tak w zasadzie są to proste kopie 1:1, gdzie wprowadzono tylko subtelne ulepszenia, zauważalne są również dziwne błędy lub mylące zmiany. 

Warto podkreślić, że każda z tych gier rozpoczyna się od komunikatu dotyczącego treści, informującego, że niektóre z wyrażeń i motywów mogą być uznane za przestarzałe. Niemniej jednak zostały one nienaruszone, aby zachować kontekst historyczny, w ramach którego gra została stworzona, oraz oryginalną wizję twórcy. Chociaż nie są podane konkretne przykłady, nie trzeba długo czekać, aby zauważyć, że Snake uderza w dwie pierwsze postacie kobiece, z którymi się spotyka. Istnieje także punkt fabularny, który skupia się na kształcie pośladków Meryl, spojrzeniach na dekolt Evy w Snake Eater, dyskusjach na temat ciężkich tematów kazirodztwa oraz scenie, w której prezydent chwyta Raidena za krocze, nie pytając o potwierdzenie jego płci. Takie momenty są czasami niewygodne, ale podejście KONAMI wydaje się właściwe. W przeciwnym razie każda gra musiałaby zostać znacząco zmieniona.

Wersja na PlayStation 5 wykorzystuje funkcję haptyczną, co jest akurat dużym plusem. Dodano również możliwość zdobywania osiągnięć dla każdej z gier. Cały wysiłek został włożony w to, aby najnowszy zestaw portów Metal Gear był najlepszym sposobem na doświadczenie tych gier do tej pory i teoretycznie tak jest, choć można było zrobić zdecydowanie więcej.

Historia rozpoczyna się w 1987 roku na MSX2. Hideo Kojima, będąc projektantem gier w KONAMI, wpadł na pomysł stworzenia Metal Gear. Początkowo była to gra akcji, która z biegiem czasu przekształciła się w grę skradankową, zwłaszcza ze względu na ograniczenia techniczne maszyny. Niedługo potem pojawiła się bezpośrednia kontynuacja, MGS 2: Solid Snake. Pierwsze dwie gry dały początek franczyzie, wprowadzając postacie takie jak Snake, Big Boss, Metal Gear, broń atomową, elementy skradanki oraz urządzenie Kodek. To tu wszystko się zaczęło. Master Collection pozwala nam przenieść się z powrotem do korzeni sagi w jej pierwotnej formie. Niestety, brak zauważalnych ulepszeń, z wyjątkiem obsługi touchpada i lepiej dostosowanego sterowania. Wszystko inne pozostaje identyczne w porównaniu z wcześniejszą kolekcją z 2011 roku, która zawierała dodatkowe funkcje, takie jak obsługa touchpada czy zapisy w locie.

Całość to doświadczenie z ducha przeszłości, które z pewnością przypadnie do gustu fanom, bardziej niż przeciętnemu graczowi. Chcąc stworzyć ostateczną kompilację, KONAMI postanowiło dołączyć do kolekcji wersję Metal Gear na NESa i amerykański sequel Snake's Revenge. Obie te gry nie są częścią kanonu z ważnych powodów – po prostu są słabe. Kojima nie miał nad nimi pełnej kontroli, a wynikające z tego ograniczenia były katastrofalne, nawet jak na tamte czasy. Dodatkowo, rozgrywka jest jeszcze bardziej przestarzała niż w oryginalnych grach, tworząc wybuchowy koktajl złych decyzji projektowych. Master Collection z pewnością jest wartościowa ze względu na trzy główne tytuły, ale pozostałe są raczej dodatkiem bez większej wartości.

Metal Gear Solid, wydany na PlayStation One w latach 90., był przełomowy i szybko zyskał miano kultowej produkcji. Solid Snake infiltruje tajną bazę na Alasce, aby powstrzymać organizację terrorystyczną. Jednakże, sytuacja szybko wymyka się spod kontroli, a tajemnice stają się bardziej surrealistyczne niż początkowo zakładano. Chociaż tytuł obecnie może wydawać się wiekowy, nadal warto go doświadczyć. To prawdziwa lekcja pisania i reżyserii tamtych czasów, z licznymi wpływami kina, pełna inspiracji i genialności Hideo Kojimy. Fabuła pozostała niezmieniona, co zdecydowanie można uznać za pozytyw.

Najbardziej imponujące sekwencje, takie jak ta z Psycho Mantis, wciąż potrafią zachwycać. Nawet słynną tajemną częstotliwość można znaleźć na wirtualnej kopercie gry, jeśli nie posiadamy fizycznej kopii produktu. Oryginalny materiał został zachowany nienaruszony, być może nawet zbyt dosłownie, więc poza dodaną obsługą touchpada do kodeka, niewiele się zmieniło. To może sprawić, że gra wydaje się nieco nieprzystosowana do współczesnych standardów, zwłaszcza biorąc pod uwagę już dość przestarzałe sterowanie, które mogłoby zostać ulepszone w bardziej nowoczesny sposób.

Miłośnicy nostalgii z pewnością docenią to wydanie, ale dla innych graczy może być trudno znieść poruszające się tekstury, błędy graficzne prowadzące do dziwnego pojawiania się lub znikania fragmentów obrazu, a także postaci ugrzęzionej w tle. To wszystko pozostało bez zmian, co trzeba zaakceptować razem z urokami tamtych czasów, ale również ich wadami.

Ekran utrzymuje tradycyjne proporcje 4:3, bez możliwości dostosowania (obecnie pojawiła się łatka, która wprowadza możliwośc gry w trybie 16:9 oraz filtr CRT - w momencie pisania i montowania recenzji takich umilaczy jeszcze nie było). KONAMI sugeruje grę z dwoma czarnymi paskami po bokach, które domyślnie zmniejszają obszar wyświetlania. Gracz będzie musiał zadowolić się rozdzielczością 1080p przy zaledwie 30 klatkach na sekundę, które są upskalowane z 720p. Szkoda, że nie wprowadzono bardziej zaawansowanej implementacji rozdzielczości.

Studio wprowadziło opcję pauzowania scen filmowych, jednak działa ona jedynie w przypadku tej konkretnej gry. Oryginalne wydanie z 1998 roku nie zapewniało żadnych możliwości pauzowania, dlatego twórcy dodali tzw. "menu postawy". Dzięki niemu gracze mogą przeglądać instrukcję online, dostosowywać różne ustawienia kontrolera, eksplorować obszar wyświetlania i wiele innych. Choć fakt, że dostęp do tego menu zatrzymuje grę – nawet w trakcie scen filmowych – stanowi korzystny efekt uboczny, niestety nie przenosi się on na drugą i trzecią część gry.

Oczywiście, częścią tego zestawu są również sequelle tej kultowej gry, które zadebiutowały na konsoli PlayStation 2. Sons of Liberty i Snake Eater to nadal znakomite gry na wielu płaszczyznach. Rewelacyjna reżyseria, barwne postacie, bardzo dobrze zrealizowany i dobrze napisany scenariusz sprawiają, że ponowne odkrywanie tych dwóch hitów, nawet po tylu latach, to prawdziwa przyjemność. Szczególnie interesujące jest to, że oba tytuły zostały poddane pełnemu remasterowi. Ulepszona grafika, bardziej elastyczne sterowanie, a także różne dodatki sprawiają, że te gry są jeszcze przyjemniejsze w rozgrywce. Mimo to warto zauważyć, że tytuły te są identyczne z oryginalnymi grami zremasterowanymi w 2011 roku przez Bluepoint Games, choć dla purystów mogą być zauważalne niewielkie zmiany, takie jak kilka zmienionych obrazów stockowych.

Jedynym mankamentem jest fakt, że nie dokonano większych zmian. Gracze będą ponownie musieli zadowolić się rozdzielczością 1080p przy 60 klatkach na sekundę na PlayStation 5, bez widocznych ulepszeń w jakości 4K czy innych znaczących poprawek. Pozytywem tego wydania jest to, że obie produkcje nadal prezentują się dobrze, częściowo dzięki doskonałej pracy wykonanej przez Bluepoint w tamtym okresie. W przeciwnym razie doświadczenie byłoby znacznie mniej satysfakcjonujące.

Oprócz podstawowych gier, zestaw ten obejmuje kilka dodatkowych gadżetów. Metal Gear Solid jest dostarczany ze wspomnianym pakietem misji VR, specjalnymi zadaniami oraz rozszerzoną wersję integral. Ostatnia z wymienionych nigdy nie została wydana poza Japonią, ponieważ większość zmian została już wprowadzona w zachodnim wydaniu MGS, jednak nadal stanowi istotny element cyfrowych pamiątek. Niestety, brak jest materiałów zza kulis w tej kolekcji. Choć na YouTube można znaleźć różne filmy Making Of, dodatkowe materiały w wyższej jakości byłyby mile widziane, nawet jeśli nie zawierałyby nowych informacji.

Każda gra zawiera obszerną książkę mistrzowską, oferującą szczegółowe informacje na temat fabuły, postaci, mechaniki rozgrywki itp. Z drugiej strony, Screenplay Books szczegółowo opisuje dialogi we wszystkich grach, a cyfrowe powieści graficzne dla pierwszej i drugiej części dodają animacje, efekty dźwiękowe i muzykę, co sprawia, że doświadczenie jest pełniejsze. Szkoda tylko, że jakość tych materiałów nie jest zbyt wysoka i mogłaby być znacznie lepsza, zwłaszcza jeśli chodzi o rozdzielczość. To samo dotyczy się wbudowanego odtwarzacza muzyki, który pozostawia wiele do zyczenia.

Dostęp do tych treści jest nieco uciążliwy, ponieważ kolekcja nie jest dostępna w jednym miejscu. Każda część musi być pobrana osobno jako odrębna aplikacja. Bonusy, takie jak powieści graficzne i misje VR, są dostępne jako osobne DLC, co prawdopodobnie miało na celu zmniejszenie rozmiaru plików. To podejście ma swoje zalety, ponieważ pozwala pobrać tylko te gry, w które chce grać gracz, bez zbędnego zajmowania miejsca na dysku, ale łatwiej byłoby mieć dostęp do wszystkiego w jednym miejscu. Warto również zauważyć braki, takie jak Peace Walker, które było częścią kolekcji HD, ale nie są tutaj dostępne, a także ekskluzywne tytuły, takie jak Twin Snakes i Acid, które pozostają dostępne odpowiednio tylko na GameCube i PSP. Metal Gear Solid 4: Guns of the Patriots również jest ograniczone tylko do PlayStation 3. Wskazuje to na możliwość wydania kolejnej Master Collection, zawierającej wszystkie gry, ale taka forma nie została jeszcze potwierdzona.

Metal Gear Solid: Master Collection Vol. 1 wydaje się być produktem stworzonym na szybko, przy minimalnym wysiłku, a co najbardziej zaskakujące, przez kogoś, kto wyraźnie wierzy, że łatwo można oszukać fanów, oferując im coś, co wydaje się być niedbałe i pozbawione serca. Ogromna szkoda, że japoński producent kontynuuje takie podejście, zwłaszcza mając na uwadze potencjał i dziedzictwo serii Metal Gear.

*Produkcję ogrywałem na platfromie PlayStation 5 oraz w kilku jej etapach na komputerze osobistym (PC).

Oceń bloga:
25

Komentarze (9)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper