GFUEL Energy Formula - Recenzja
Zaciekawiony oficjalnym energetykiem e-sportowym, skierowanym do szerokiego grona graczy i sportowców, postanowiłem zakupić i sprawdzić go w boju. Zapraszam!
Wstęp
Przeglądając różnego rodzaju eventy e-sportowe na twitchu, możemy napotkać na GFUEL. Markę napojów skierowanych do środowiska graczy oraz sportowców. Jest on bardzo popularny wśród e-sportowców, muzyków ">link, zawodników UFC ">link, youtuberów na zachodzie, w szczególności w Stanach Zjednoczonych, skąd pochodzi ta marka. Byłem bardzo ciekawy tego, czy faktycznie energetyk ten działa oraz jak smakuje, tym bardziej że pojawił się w ich ofercie shaker w edycji Intel Extreme Masters (limitowana edycja).
Zamówienie
Zamówienia dokonałem przez oficjalną stronę GFUEL. Niestety nie ma możliwości na ten moment na zakup ich produktów w naszym kraju, czy chociaż w Europie (pomijając duże imprezy e-sportowe typu IEM Katowice). Musimy więc przygotować się na dłuższy czas oczekiwania paczki z US. W swojej ofercie posiadają oni na ten moment 17 różnych smaków, masę shakerów, które wypuszczają również w edycjach limitowanych, oraz inne bajery typu koszulki, czapki etc, które akurat nas najmniej powinny przy tej recenzji interesować. Na dole strony podczas przeglądania pojawiają się kody rabatowe. W momencie zamówienia przeze mnie paczki, kod ten oferował darmową przesyłkę międzynarodową z okazji Intel Extreme Masters w Katowicach. Warto wspomnieć o różnych okazjonalnych promocjach. Ja natrafiłem na promocję, dzięki której podczas wyboru Tuby z energetykiem, o obojętnie jakim smaku, gratis otrzymałem shaker, o dowolnym wzorze, który mogłem sobie wybrać. Tak więc w moim przypadku, zapłaciłem tylko za sam energetyk w tubie (33.79 EUR), natomiast zarówno shaker, jak i wysyłka międzynarodowa była gratis.
Wysyłka
Pomijając Belgię, Litwę, Norwegię, Meksyk, Południową Afrykę oraz Maroko, GFUEL można zamówić z każdego zakątku świata. Firma deklaruje wysyłkę paczek w okresie od 1 do 5 dni roboczych, natomiast samo dowiezienie paczki kurierem od 5 do 21 dni. W moim przypadku paczka trafiła do mnie po 11 dniach roboczych (3 tygodnie od zamówienia). Śledzenie paczki trwa tylko do momentu tranzytu. W momencie dotarcia paczki do Polski, paczka trafia w ręce Poczty Polskiej, która dostarcza ją pod wskazany adres.
Testowanie działania oraz smaku
W środku tuby z energetykiem, możemy znaleźć miarkę do porcjowania oraz absorbent zabezpieczający nasz proszek (a raczej puder), przed wilgocią oraz zapachem. Konsystencją zawartość tuby przypomina raczej puder, bardzo delikatny w dotyku o charakterystycznym mocnym zapachu znanym wszystkim chociażby z musujących tabletek witamin, które dostępne są w aptekach. Po dolaniu zimnej wody do shakera oraz dodaniu naszego energetyka o smaku tropikalnych owoców (Tropical Rain), wskazane jest wymieszanie całej zawartości przez minutę. Już po paru sekundach możemy zauważyć jak nasza woda w środku zmienia barwę na niebiesko (w zależności od smaku, będą różne kolory). Całość po wymieszaniu ma przyjemny, już mniej charakterystyczny zapach, który bardzo przyjemnie pachnie. No ale to co najważniejsze, to smak, który jest na prawdę dobry. Dominującym smakiem jest tutaj ananas wymieszany z kiwi. To co również warto zaznaczyć to brak zawartości cukru w energetyku. Jest to na prawdę wyczuwalne w smaku, napój jest słodki, jednak to zasługa mieszanki owoców. Na prawdę mam wrażenie, że piję dobry napój o smaku owoców tropikalnych. Jednak czy energetyk ten pobudził mnie w jakimś większym stopniu? Nie za bardzo. Działanie GFUEL mogę porównać do innych energetyków dostępnych na polskim rynku.
Podsumowanie
GFUEL jest moim zdaniem dobrym energetykiem. Smak który zakupiłem - Tropical Rain - Jest bardzo owocowy oraz słodki. Jednak jeśli poszukujecie energetyka, który w większym stopniu pobudzi wasz organizm, to możecie się bardzo zawieść. W tej kwestii GFUEL działa podobnie do innych energetyków (Powerade, OSHEE). Skierowany jest on w dużej mierze do graczy, tak więc mam nadzieję że w przyszłości marka ta rozwinie się na tyle, by zawitała na stałe w Europie. Z pewnością byłbym chętny na zakup ich napojów, tym bardziej że oferuje ona to samo co nasze rodzime energetyki, w dodatku posiadając na prawdę dobre smaki. Jednak czy oferuje on na tyle dużo, aby co miesiąc wydawał te 150zł na tubę z ich energetykiem, który starcza na 40 porcji? Nie. Równie dobrze mogę zakupić tego typu napoje w Polsce, bez dłuższego oczekiwania na paczkę.
Próbowaliście GFUEL podczas Intel Extreme Masters? A może zakupiliście już wcześniej parę smaków? Dajcie znać co sądzicie o tej marce w komentarzach jak i o samej recenzji. Pozdro!