Unreal nieznany

BLOG
1324V
Unreal nieznany
Rankin | 11.04.2016, 10:15
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

W roku pańskim 1998 światło dzienne ujrzał Unreal, gra pod wieloma względami przełomowa, a już na pewno w kwestii strzelania na komputerach kompatyblinych z IBM PC. Oprócz gigantycznego skoku jakościowego w kategorii grafiki, muzyki i SI, Unreal, przypuszczalnie czerpiąc z wizjonerskiego Marathon, oferował też sporo tła fabularnego przedstawionego wyłącznie w formie pisanej.

Logi, zapisy i legendy przekazywane graczowi za pomocą Uniwersalnego Tłumacza w połączeniu z minimalistyczną narracją gatunku "show, don't tell" tworzą niespodziewanie spójny obraz świata. Czemu niespodziewanie? No cóż, przede wszystkim ze względu na bardzo specyficzny proces twórczy developerów gry - na początku twórcy, szczególnie mapperzy, byli rozrzuceni po całym świecie, kontaktując się zdalnie i przesyłając swoje dzieła przez Internet, dopiero w ostatnim roku tworzenia, po 2-3 latach wytężonej pracy, wszyscy zjechali się do Ontario aby wykończyć grę. Nawet pomijając logistyczny kłopot szybkiej komunikacji i przesyłania danych przez światowy Internet połowy lat 90 - jednorazowe ściąganie jeszcze ujdzie, ale ciągłe wymienianie kilku-kilkunastumegabajtowych plików zamorduje twój modem (i rachunek za telefon) - wiele rzeczy było tworzone na ślepo, modele stworów tworzone dla nieistniejących jeszcze poziomów, projektowanie gameplayu bez działającego silnika, wszystko to zdecydowanie nie sprzyja spójności świata przedstawionego (mapy robiło aż sześć! osób). Przypuszczalnie spory fragment tego ostatniego, wspólnego roku pracy, stanowił po prostu montaż i wywalanie rzeczy które nie pasowały do reszty, takich jak quadshot, karabin bojowy (który był zamieniony na ikoniczną "zębatą" snajperkę tak późno, że zachował się jego opis w podręczniku do gry!), czy sporo poziomów, później reanimowanych w potworku zwanym Return to Na Pali. Jak na takim zamieszaniu wyszło lore gry?

Jak już napisałem, niespodziewanie dobrze.

Mieszkańcy


Jedna Zmilitaryzowana Krowa Bojowa Nali

Zacznijmy od podstaw: spośród przedstawionych w grze istot, które z nich są rdzennymi organizmami Na Pali? Oczywiste odpowiedzi to: Nali, "krowy", "króliki", macki, latające płaszczki (swoją drogą jedna z wielu rzeczy zerżniętych przez Avatar Camerona), widoczne na tle skyboxu ptaki, oraz wielkie ważki są niewątpliwie rdzenne. Skaarjowie wszelkiej maści, Slithowie, Najemnicy z Terraniux, Behemoty i Kraale są niewątpliwie importowani - Skarjowie przywieźli ze sobą Slithów, Kraalów i Behemo(r)ty, Najemnicy prowadzą własną enigmatyczną operację na Terraniux. Pozostają zatem Tytani i rodzina gasbagów. Ci pierwsi są niemal na pewno również rdzenną "fauną" Na Pali - nie ma śladów jakiegokolwiek wykorzystywania ich przez Skaarjów, za to parę bardzo starych konstrukcji jest do nich przystosowane - mówię tu przede wszystkim o Dark Arena z jej wrotami, Temple of Vandora z "teatrem" i Velora Pass, gdzie Tytan siedzi na fotelu podnoszącym most przed kolejną areną. Ba, istnieją dokładnie dwie sytuacje w których Skaarjowie lub ich sojusznicy są w pobliżu tytanów, w pierwszej z nich (The Trench, czyli kanion wyżłobiony przez katastrofę ISV Kran) jedyny Skaarj nieomal chowa się tuż pod wrakiem, a w drugiej (piwnice Dasa) Tytan równie dziarsko leje Kraalów co postać gracza, co niezaprzeczalnie ułatwia sytuację (inna sprawa jak to bydle dostało się w tamto miejsce). Enigmą są wreszcie Gasbagi. Niby wydają się być lokalną fauną, ale jedyne obecne w grze odniesienie (zamek Nali) nazywa je demonami, atakują też Nali (i Tytanów), a nie atakują Skaarj. Być może jest to jakaś zwierzyna zawleczona tu przez Skaarj, umyślnie, albo nawet nieumyślnie (think latające, pierdzące ogniem szczury).

Nali


Jeśli wszyscy to potrafią, czemu po prostu nie uciekną? Checkmate, atheists!

Historia Nali, głównych i niewątpliwie rdzennych mieszkańców Na Pali, jest w zasadzie ciekawą rozprawką na temat powstawania religii monoteistycznej, a także efektów długotrwałej opresji na mniej rozwinięte ludy. Przede wszystkim należy zaznaczyć że Nali nie zawsze byli pociesznymi "kudakami" znanymi z gry; wiele rzeczy wskazuje na to, że wiele (setki?) lat przed akcją gry dominowali na planecie, ale byli przy tym zdecydowanie mniej mili - patrz chociażby Dark Arena, która zdecydowanie nie jest tworem Skaarj, nie wykazując żadnych cech ich architektury. Wyposażony w więzienie, sale tortur, a także wielką arenę przystosowaną dla tytanów kompleks w żaden sposób nie daje się wyjaśnić bez określeń typu krwawy sport i walki ku uciesze widzów, aczkolwiek bliskie połączenie z ceremonialnymi komnatami pseudoazteckiej świątyni może wskazywać na... inne, nie mniej krwawe zastosowania. Druga wielka konstrukcja Nali pokazana w grze, Zamek Nali, również ma swoje własne piwnice z celami i gigantyczną salą tortur/egzekucji. W tym przypadku można by się spierać, że jest to dzieło Skaarj, którzy przecież siedzą główną bazą dosłownie o rzut kamieniem od tych piwnic, ale ponownie styl - sam prymitywizm - architekturalny wskazuje raczej że Skaarj zaadoptowali na własne potrzeby już istniejące rozwiązania.

Sunspire


jedna z największych map w historii FPS

W tym miejscu warto jeszcze rzucić małą dygresją:  jedynym dowodem jakiejkolwiek zdolności technologicznej Nali jest Sunspire i Na Pali Haven i żeby było weselej, gra sugeruje, że to nie są dzieła czterorękich! Istnieją napomknięcia że Sunspire (a zatem i bezpośrednio połączone z nim Haven) zostało podarowane Nali przez "Bogów Dobrego Prawa". Czy jakaś inna, obca rasa odwiedziła planetę pod - umyślną bądź nie - przykrywką bóstw? Całkiem możliwe, nigdzie indziej nie występują tak bardzo oparte na Tarydium technologie, w szczególności system niebiańskiej windy (w ogóle turbowind obecnych w Sunspire) i zawieszenie całej serii wysp za pomocą tajemniczych obelisków.

Bogowie i świątynie

A więc mamy rasę czterorękich inteligentnych istot według wszelkich oznak dominującą na planecie. Czy wykształcą, tak jak ludzie, religię? Okazuje się, że owszem, i to pierwotnie politeistyczną. Kompletny panteon Nali pozostaje nieznany. W toku pierwszego Unreala gracz przemierzy świątynię Chizry, boga wody zbudowaną w pseudoazteckim stylu wraz z jej obszernymi komnatami obrządkowymi, oraz świątynię Vandory, bogini błyskawic bardziej przypominającą styl grecko-rzymski (wraz z bardzo dosadnym obrazem samej zainteresowanej). W Return to Na Pali pojawia się również wycięta z podstawki pseudoaztecka i bardzo niebezpieczna świątynia Velora (Velory?). Spośród wymienionych zdecydowanie najlepiej ma się świątynia Chizry, ale niekoniecznie dlatego że Chizra jest w jakiś sposób ważniejszym bóstwem; po prostu koło świątyni Vandory rozbił się ISV Kran, co doprowadziło do poważnych zniszczeń i okresowych trzęsień ziemi. Sytuacja religijna jednak od dawna ulega zmianie, a to za sprawą Skaarj.

Skaarj


[hrr hrr HRR!]

O Skaarj wiadomo w gruncie rzeczy niewiele. Załogi ISV Kran i UMS Vortex Rikers były pierwszymi, którzy napotkali tę obcą rasę. Niemal na pewno Skaarj są bardziej zaawansowani technologicznie od ludzi i są o wiele inteligentniejsi niż można by wnioskować po samych Wojownikach. Fizjologia Skaarj wydaje się być dziwaczną hybrydą jaszczurów i insektów, gdzie larwy przypominają bardziej jakieś pająki, a dorosłe, jaszczuropodobne okazy mogą przybrać kilka form - przez większość gry obecni są ciężko umięśnieni Wojownicy z długim ogonem, umiejętnością generowania "pocisków" energetycznych i wysuwanymi ostrzami ewidentnie inspirowanymi Predatorem. Od połowy gry często można też napotkać Żołnierzy, którzy mają krótki ogon, nieco inny kształt głowy i noszą więcej ubrania. Pod sam koniec gry pojawia się też Warlord, który jest dużo większy od innych Skaarj, ma skrzydła, ale poza tym wygląda podobnie do Wojownika. Wszyscy Skaarj są fanatycznie oddani swojej Królowej - ta jest większa nawet od Warlorda, ma dużo więcej owadzich cech, ale jest niespodziewanie szybka, zwinna i posiada całą serię organów tworzących pociski energetyczne. Czy teleportacja i generowanie tarczy energetycznej są również jej naturalnymi umiejętnościami, czy raczej są generowane przez jakieś gadżety - nie wiem.

Ale w zasadzie to jak długo Skaarj siedzą na planecie?

Aby obecność tych jaszczuroinsektów mogła wywrzeć jakikolwiek wpływ na lokalną kulturę, musieliby oni przebywać na planecie przez dość konkretny czas, w okolicy przynajmniej kilkudziesięciu lat. W grze konkretnych dat brakuje, za to są poszlaki. Pierwszą jest sam rozmiar bazy-matki Skaarjów, której znakomita większość znajduje się głęboko pod ziemią. Czy to w ogóle jest statek kosmiczny? Tak te poziomy nazywane są głównie w nazwach map teoretycznie niewidocznych podczas gry, ingame odniesienie do jakiegokolwiek statku obecne jest tylko raz, jako wiadomość alarmowa. Być może idea statku-matki Skaarjów została porzucona na rzecz podziemnej bazy gdzieś pod koniec cyklu twórczego i ta wiadomość alarmowa po prostu umknęła twórcom, w przeciwnym razie to co widać w trakcie gry - okrągła...wa struktura z tunelem na mniejsze statki widoczna na mapie DemonCrater i podczas outra oraz długi ciąg tunelów i jaskinii przez który przelatuje kapsuła ratunkowa - po prostu nie ma sensu. Jeśli to faktycznie był statek, nie ruszał się on z powierzchni od tak dawna, że większość znikła pod powierzchnią ziemi tak, że nawet specjalnych śladów po lądowaniu nie ma. Jeśli to jednak baza, sama jej konstrukcja była długotrwałym procesem - delikatnie mówiąc. Skaarj zdołali też zmontować całkiem placówkę, albo nawet sieć placówek na latających wyspach na tyle umiejętnie że lokalni mieszkańcy w ogóle się nie połapali, a także potencjalnie globalną sieć teleporterów. Ba, Skaarj są na Na Pali tak długo, że rakietnica Eightball, z której korzysta wielu żołnierzy Skaarj, została świętym artefaktem w świątyni Chizry, wokół którego Nali obudowali całą serię mechanizmów.

Krótko mówiąc, są tu od dawna.

I co teraz?

A więc mamy Nali którzy trafiają pod jarzmo rasy z którą nie mają żadnych, najmniejszych szans w starciu. Skaarj są praktycznie niepokonani; ludzkość wyposażona w swoją własną zaawansowaną technologię i statki kosmiczne ledwo dała radę odeprzeć ich inwazję (jakiś czas PO Unreal 1; na tydzień doszło do oblężenia samej Ziemi!), a co dopiero cywilizacja de facto średniowieczna. O wczesnych latach inwazji nie wiadomo nic, w dniu "dzisiejszym" nic nie zagraża dominacji jaszczurów, którzy ograniczają w znacznej mierze do nadzoru niewolniczej pracy Nali, obserwacji i tłumienia pojedynczych przypadków aktywnego buntu, wywołanych głównie obecnością ludzi. Dlaczego ludzie są impulsem do stawiania oporu? Starzy bogowie ewidentnie zawiedli Nali, żadne modlitwy nie powstrzymały "demonów z niebios", okupanci dalej okupowali. Skoro nic z Na Pali nie pomogło, ratunek może przyjść tylko z niebios. Z biegiem czasu wykształciła się wiara, że "z gwiazd" przybędzie mesjasz-zbawiciel, który wyzwoli lud Nali. Z perspektywy gracza chodzi niewątpliwie o jego postać, więźnia 849, niektóre podania mówią nawet o księżniczce-zbawicielu, co jest zbieżne z pierwszymi buildami Unreala, gdzie gracz sterował postacią, która w finalnej wersji (gdzie można wybrać model) znana jest jako Gina. Czy Nali wiedzieli, że 849 urżnie królową Skaarj, czy tylko wierzyli? W grze występują drobne paranormalne elementy, głównie pod postacią drobnej telekinezy i teleportacji, ale w tym przypadku chodzi raczej o samą wiarę; parokrotnie można przeczytać zapisy Nali modlących się aby wśród złapanych ostatnio przez Skaarj skazańców nie było zbawiciela. Pomijając enigmę twarzy Vandory, ludzie, w szczególności 849, raczej po prostu mieli (nie)szczęście być w niewłaściwym miejscu o właściwym czasie.

Wiara w wielu bogów pod wpływem zewnętrznego nacisku przekształciła się w wiarę w jedną, najwyższą istotę, która zbawi swój lud wybrany. Brzmi znajomo?

A z jakim symbolem powiązana jest nowa wiara Nali?

Żeby w ogóle zawieźć punkt do celu, od czasu do czasu Skaarj karzą krnąbrnych niewolników w mało subtelny sposób.

Wchodzi człowiek do gry żeby sobie do obcych postrzelać w ładnych otoczeniach, a tam ewolucje religii, wskazówki historyczne i kwestie mesjanizmu. W zasadzie tylko jedna inna seria gier oferowała coś takiego, mówię tu oczywiście o Marathon, którym Unreal inspirował się przynajmniej w kilku innych miejscach (koncept alternatywnego typu strzelania, pistolet z przeładowaniem magazynku, pistolet energetyczny z opcją "overcharge", komunikacja poprzez czytanie znalezionych tekstów itd.).

A-ale Najemnicy?

Co z nimi? Wszelkie znaki wskazują na to, że Najemnicy prowadzą na Na Pali plantację narkotyków (bez wsparcia Skaarj). trochę trudno uwierzyć żeby bunkrowali się pod nosem Skaarj dla paru zwykłych drzewek. Paru zostało porwanych i jest poddawane eksperymentom w kwestii tarcz w bazie głównej. I tyle.

Vandora, Bogini Błyskawic I Jej Twarz

Dlaczego jest taka ludzka? ¯|_(ツ)_/¯

Dawny model zwykłych Nali też miał daleko bardziej ludzką twarz. Swoją drogą portret Vandory jest jednym z niewielu miejsc w których można znaleźć autentyczny (he) fenomen paranormalny - próby jego ostrzału kończą się detonacją pocisków przed trafieniem oraz odległym gromem. Pozostałe miejsca znajdują się w świątyni Chizry, mówię o tamtejszych teleporterach, małym fragmencie niewidzialnej podłogi, oraz o jeziorze przyzywającym w akompaniamencie gromów i trzęsień ziemi skonfundowanego Skaarja.

 

Wydarzenia Po Grze

Czy ktoś znalazł kapsułę ratunkową więźnia 849? Nie wiadomo (>a-ale RtNP - POWIEDZIAŁEM: NIE WIADOMO). Wiadomo natomiast dokładnie o czterech osobach odratowanych z powierzchni Na Pali po dwuletnim pobycie, jest to Luthienne i jej towarzysze, członkowie załogi ISV Kran. Sama Luthienne cierpi na PTSD i uczestniczy w Turnieju, los reszty jest nieznany. Skaarj w odwecie za zabicie Królowej obecnej na Na Pali zaatakowali siły Ziemi i nieomal zrównali błękitną planetę z, eee, ziemią, sytuację ludzkość zdołała odwrócić dopiero po tygodniu oblężenia samej Ziemi. Wyczerpanie wojną i ogólnie złe nastroje doprowadziły do dominacji Liandri i uprawomocnienia ich Turnieju. Losy Na Pali są nieznane, poza tym że sytuacja na planecie ewidentnie odmieniła się na tyle, że akcja ratunkowa która odnalazła Luthienne mogła mieć miejsce. Czy to oznacza że 849 faktycznie był wyczekiwanym Mesjaszem (który został wzięty do nieba po spełnieniu swojej misji, he)? Kto wie...

Oceń bloga:
40

Komentarze (43)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper