Wolfenstein: The New Colossus w wielkim skrócie telegraficznym
BLOG O GRZE
335V
W ramach przebijania się przez przygody BJ Blazkowicza dotarłem do ery machinegames. The New Order znam i nawet lubię, więc przeskoczyłem do następnej dużej gry, czyli The New Colossus. Po półtorej godziny obcowania z tym tytułem myśl dominuje jedna:
Nie pamiętam czy kiedyś grałem w coś tak żenującego. Poszedł zwrot.