Kącik komiksowy #8

Hej wszystkim w kolejnym komiksowym kąciku. Tym razem sporo z przedstawionych przeze mnie komiksów przeczytałem nie w formie fizycznej, ale cyfrowej. Dostałem na majówkę miesiąc abonamentu Empik Go Max i dzięki temu mogłem przeczytać udostępnione tam pozycje. Komiksów jest tam kilkadziesiąt, a ja przeczytałem prawie wszystkie pomijając te najsłabsze, ale nie są one specjalne warte wspomnienia, przy tak ogromnej ilości przeczytanych dochądzej w miesiącu maju do ponad 50 komiksów, przez co muszę je podzielić na dwie notki. Oczywiście każdy tytuł będzie oznaczony odpowiednim kolorem, świadczącym o pochodzeniu danej powieści graficznej. Zapraszam. 

pomarańczowy - abonament 

zielony - biblioteka 

niebieski - zbiory własne

Angel Wings Tomy 1-2

Chyba jeden z najlepszych komiksów jakie czytałem. Świetna historia i cudowna kreska. Dla fanów lotnictwa pozycja obowiązkowa. Każda maszyna narysowana idealnie, a kolory dopełniają arcydzieła. Wszystko pełne szczegółów. Jest też trochę golizny, więc tytuł zdecydowanie dla dorosłych.

Drugi tom może już mniej spektakularny jak pierwsze zbiorcze wydanie, ale na pewno nadal warty uwagi. Główna bohaterka początkowo nadal musi niańczyć hollywoodzką gwiazdę, która nie dość że ma problem z narkotykami to cały czas jest niesforna. Potem Angela dostaje misję skrócenia wojny, by ostatecznie latać nad wodami i ratować zestrzelonych pilotów. W tle dzieją się romanse, tragedię, golizna też jest i nadal szuka odpowiedzi nt okoliczności śmierci swojej siostry. Oczywiście są bitwy lotnicze, bombardowania i masa ponownie świetnie narysowanych maszyn. Polecam

Brom

Tytuł to ksywa głównego bohatera , młodego chłopaka z liceum, który dowiaduje się szeregu różnych rzeczy. Zaczyna się niewinnie od poznania kuzynki, o której nigdy wcześniej nie słyszał. Potem okazuje się, że jego matka jest wiedźma,koleżanka z innej klasy ma przedziwne zdolności, a dziwne stworzenie zabija na wsi wszystkie zwierzęta wokół. Kreska dosyć szczegółowa , choć bez kolorów bo komiks jest czarno-biały. 

Brom 2 

Kontynuacja, która pokazuje dalsze losy bohaterów, którzy weszli już w dorosłość. Brom zdmuchuje nawet tortowe świeczki z okazji 23 urodzin. Zakochuje się w dość specyficznej kobiecie. Razem z kuzynką poznają wodnego biskupa i związaną z nim sektę oraz biorą udział w sabacie czarownic. Ciekaw jestem czy będzie dalszy ciąg tej historii, bo ma potencjał.

Smerf Doktor

Papa Smerf zajęty opracowywaniem nowej mikstury w pracowni nie zauważył, że w wiosce urosła mu konkurencja w postaci smerfa lekarza. Zaczął on sam na własną rękę leczyć inne smerfy nie mając o tym zielonego pojęcia. Potem inne smerfy biorą się smerfoanalize i akupunkturę, inne wymyślają sobie choroby by nie pracować albo być obsługiwanymi przez Smerfetkę pielęgniarkę. Trochę to przypomina dzisiejsze leczenie chorób przez znachorów i Google. Mam takich znajomych. Jak zawsze jednak wygrywa zdrowy rozsądek i wszystko dobrze się kończy.

Miłość

Bardzo krótkie, w formie jednego zeszytu. Kreska ładna, opowieść nawet ma jakiś tam potencjał na rozwinięcie, szczególnie po ostatnim kadrze, ale to by trzeba nad tym dłużej posiedzieć.

Bardzo Ważne

Fajny komiks o dniu z życia kota, który pierw budzi swoje właścicielki i towarzyszy im, aż wyjdą do pracy. Potem zostaje sam i czeka aż wrócą. Bardzo fajnie narysowany, szkoda, że krótki,ale forma zinu to tłumaczy. Dla kociarzy w sam raz.

Szkielety Lowcy Slór 1 i 2 

Naprawdę jeden z najlepszych komiksów jakie przeczytałem. Pełny humoru, świetnie narysowany, no po prostu czyta się to bardzo szybko i wciąga jak diabli. Masa nawiązań, śmiesznie nazwanych bohaterów. Jak ktoś lubi szkielety i luźno napisane komiksy to jest to pozycja obowiązkowa.

Black Hound
Hush Shiver &, Black Hound

Z początku myślałem, że to opowieść o gangsterach, ale ciężko jest coś w tych klimatach narysować na 80 stron. Zresztą pierwsze kadry są tylko dla niepoznaki. Tak naprawdę ten komiks jest i wilkołakach i walce z nimi. Fajna czarno-biała kreska. Walki są krwawe i efektowne takie jak powinny być, a na końcu wszystko ocieka krwią i ginie masa potworów. Fajne. W kontynuacji główny bohater wykorzystuje kapele rokową i ich koncert by jeszcze raz stawić czoło potworowi. Trzyma poziom poprzedniej historii.

Komiks Szczeciński tom 1 i tom 2

Jest to zbiór kilku krótkich komiksów polskich autorów ze Szczecina. Są to różne historie związane z historia miasta. Jest tutaj komiks na podstawie legend, historia seryjnego mordercy, wspomnienia babulki, która opowiada o swoim życiu na Pomorzu. Wszystko narysowane porządnie i różnie, bo zarówno jest tutaj czarń i biel, jak i kolorowe, wesołe rysunki. Z pewnością warto sięgnąć po tą publikację.

Komiks Szczeciński: Sztuka

Podobnie jak dwa poprzednie ten zbiór składa się z prac Szczecinian. Tym razem jednak temat przewodni to sztuka. Sporo tu postaci artystów, historia odrodzenia się sztuki po 2 wojny światowej, interpretacji oraz prezentacji prac oraz sylwetek wybranych ludzi, odpowiedzialnych za malarstwo czy inne formy wyrazu sztuki. Jest to dosyć specyficzna antologia, ciężka nawet, dlatego nie każdemu się spodoba. Rysunki mają różny poziom, ale wyraźnie są gorsze od tych w poprzednich publikacjach.

WE. Zeszyty 1-4

Jest to komiks niezależnego polskiego autora, który początkowo pieniądze na jego wydanie zbierał na zbiórkach, aby przy 4 zeszycie wydać go już samodzielnie. Jest to historia dziejąca się w Polsce. Telefony i telewizja przestają działać, a do ludzi docierają informacje, że w USA nie ma prądu. Zaczyna się panika, ludzie lecą do sklepów i na stację niczym podczas niedawnej pandemii. Wszystko rozwija się dosyć dynamicznie i jest to praktycznie post-po. Sporo tu scen walk, wydzierania sobie ostatnich zapasów. Główni bohaterowie rozdarci są słabymi relacjami rodzinnymi, ciągle się kłócą. Autor zręcznie przeskakuje między wątkami i aż chce się to historię poznawać. Oprawa bardzo schludna, rysunki są porządne, a brak kolorów tylko podkreśla ponurą atmosferę. Z pewnością sięgnę po kolejne zeszyty.

Bler

Ta seria składa się z 8 zeszytów, choć z powodzeniem mogłaby być rozpowszechniana jako integral. Główny bohater ginie w wypadku. Tzn tak się wszystkim wydaje, bo po naszprycowaniu nieznaną substancją dochodzi do siebie i dostaje super moce. Widzi przez ściany, jest superszybki i kuloodporny. Od razu bierze się do roboty i zostaje okrzyknięty krakowskim supermanem. Potem wszystko się komplikuje, dochodzą nowe wątki i postaci. Scenariusz to bardzo mocna strona tego komiksu, naprawdę jedna z lepszych historii jakie czytałem. Autor korzysta z wielu gatunków, jest tu super hero, cyberpunk, sensacja, thriller, postapo... A wszystko to bardzo dobrze ze sobą współgra. Graficznie cud, miód i orzeszki. Styl wprawdzie zmienia się w zeszytach 4 i 5, ale w pozostałych przypomina mi oprawę jednego z Batmanów, co jest bardzo dobrym wyznacznikiem. Bardzo polecam. Całość zamyka się w 8 zeszytach.

Jak zawsze zachęcam do komentarzy i Waszych propozycji komiksowych. Pozdro dla wszystkich!