Wiedźmin 3 recenzja

BLOG RECENZJA GRY
1721V
user-56194 main blog image
KamilossPL | 24.01, 11:00
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.
 
      Pierwszy w tym roku tytuł ukończony. Zajęło mi to równy miesiąc. Dokładnie 76 godzin. Zdążyłem przed dziesiątą rocznicą wydania, co uważam za sukces. Pierwotnie chciałem ją ukończyć jako ostatnią grę przy ukończeniu wszystkich pozostałych na poprzedniej generacji konsol. W międzyczasie wszystko się rozjechało, bo gier jest za dużo, za wolno je kończę, wrzucili tą szrotową nową generację, której nie kupiłem, a w międzyczasie wpadł kilkuletni pecet, mocniejszy od mojego PS4 Pro, więc i na niego kupiłem Wieśka. ( Pierwotnie miałem to ograć na Xboxie One S). To była bardzo dobra decyzja, bo dzięki temu uzyskałem dostęp do szerokiej gamy modów, a dzięki nim granie jak wiemy jest dużo przyjemniejsze. Szczególnie ten główny mod graficzny, bez którego dziś już grafika trąca trochę myszką, co nie zmienia faktu, że w 2015 musiało to robić ogromne wrażenie. Właśnie świat przedstawiony robi tu ogromne wrażenie. Kołyszące się drzewa, żyjący ludzie, śpiący w swych chatkach ( choć nie broniący dobytku, jak ich okradasz, co w Gothicu byłoby nie do pomyślenia). Nawet nie raz przystawałem i słuchałem dialogów postaci niezależnych, bo niektóre były ciekawe, uatrakcyjniały odbiór realiów i świata pogrążonego w wojnie lub były po prostu śmieszne.
 
 
     No właśnie Dubbing bardzo mi tego Gothica przypomina. Tak wiele się zmieniło na przestrzeni lat i dziś tylko nieliczne tytuły go dostają i to na tak wysokim poziomie. Jednak co polscy aktorzy nagrają, to jednak żadna sztuczna inteligencja póki co nie przebije. Warto też wspomnieć o epickiej muzyce, która buduje klimat, kompozytorowi i orkiestrze należą się oklaski na stojąco, naprawdę porządna robota.

 
 
 
     Wątek główny przypomina mi trochę wątki Failouta 3 i 4 ( poszukiwanie ojca/syna). Widać było, jak scenarzyści w błyskotliwy sposób, próbowali wpleść w niego okazję do odszukania dawnych przyjaciół, ale suma summarum, wszystko kończy się walką z wielkim złym przywódcą Dzikiego Gonu, więc poza kilkoma śmiesznymi wątkami z Jaskrem, to naprawdę główna linia fabularna wypada schematycznie, oklepanie i cienka jest jak dupa węża. Może jakby bardziej wykorzystali ten motyw teleportacji do innych światów?

    Walka, zbieranie rynsztunku, eliksiry oleje, tutaj wszystko gra idealnie, poza jednym. Rozwojem postaci. Mam po skończneiu gry 35 czy 36 poziom i mogę dalej ładować punkty w rozwój postaci, ale musiałbym nimi żonglować, bo aktywnych umiejętności jest tylko 12 plus 4 mutageny. Z jednej strony uważam to za kretynizm, ale rozumiem skąd taka decyzja - Geralt stałby się zbyt potężny. Tak czy inaczej, mogli to zrobić jakoś inaczej, bo teraz te nabijanie poziomów nie ma dla mnie sensu za bardzo, bo ten zestaw umiejek, jakie mam jest dla mnie idealny. Grę oceniam na 9/10 i biorę się za dodatki, które opisze osobno.
 


Grę oceniam na 9/10 i biorę się za dodatki, które opisze osobno.
Oceń bloga:
11

Ocena - recenzja gry Wiedźmin 3: Dziki Gon

Atuty

  • Żyjący świat przedstawiony
  • Zadania poboczne oraz opisane fabułki przy szukaniu skarbów
  • Muzyka i udźwiekowienie
  • Dubbing
  • Humor, treści dla dorosłych i wulgaryzm - gra nie chce być na siłę grzeczna
  • Walka i cała jej otoczka

Wady

  • Rozwój postaci - w pewnym momencie nie ma sensu dalej rozwijać postaci
  • Główny Wątek fabularny bardzo schematyczny i oklepany
KamilossPL

KamilossPL

Gra broni się nawet po dekadzie od premiery. Naprawdę mało który tytuł, może pochwalić się takim określeniem, co stawia dzieło CDPR na piedestale gier ponadczasowych. A mówię to z perspektywy osoby, która grała w to po raz pierwszy, więc tym bardziej chylę czoło przed twórcami.
Grałem na: PC

Komentarze (32)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper