The Crew 2 - wrażenia po becie

BLOG O GRZE
968V
The Crew 2 - wrażenia po becie
KamilossPL | 04.06.2018, 21:24
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.
Jeszcze większe Stany Zjednoczone, masa możliwości i wolność. Tak w skrócie można opisać nową ścigałkę Ubisoftu.

Cieszyłem się kiedy zapowiedziano drugą część Ekipy. Jeszcze bardziej ucieszyła mi się japa, kiedy dostałem zaproszenie do zamkniętej bety i nadal uśmiech nie schodzi z mojej twarzy... Ale muszę też napisać o tym szpiku kilka gorzkich słów.

Wolność wyboru

Gra oferuje kilka dyscyplin, w których możemy się wypróbować. Mamy tutaj: Street Race w skład którego wchodzą drifty, dragi i zawody hypercar, Freestyle czyli wszystko związane z lotnictwem sportowym plus monstertrucki, Offroad, który dzieli się na Rally cross, raid i motocross, Pro Racing - taki misz masz, są tutaj motorówki, air race, DTMy i formuły.

Dla każdej kategorii wybieramy odpowiedni pojazd, a tych jest troszkę. Choć ilość producentów imponuje to jednak w ramach poszczególnych marek znajdziemy tylko kilka z nich. No bo z tego, że mam 18 Nissanów, skoro to wariacje czterech modeli? No ale podobnie było w poprzedniej części - dostawałeś pojazd i dokupowałeś do niego pakiet odpowiedni dla konkretnej dyscypliny. Choć wolałbym żeby każda miała swój pojazd, a tak chwalmy się ilością tego samego.

Mimo wszystko jest różnorodność. Są tutaj zarówno nowe jak i stare auta, klasyki i przecinaki. Są motocykle, crossy, Harley-Davidson, Nissan Skyline, jest Fiat 500 (!), Monstertrucki, dwupłatowce, a nawet helikoptery czy ... Poduszkowiec.. no jest w czym wybierać.

Mamy tutaj też tuning zarówno optyczny jak i mechaniczny. Po wyścigach i próbach dostajemy części w postaci opon, przekładni, wydechu itp. to ulepsza poziom naszego wehikułu i jego osiągi. Dobierzemy też lakier, spoilery i stickery. Sporo tego! A dochodzą jeszcze setki gotowych malowań zrobionych przez innych graczy.

Zbieraj lajki i fanów

Gra kładzie widoczny nacisk na festiwalowy rodzaj rodzaj rozgrywki. Zbieramy forsę, kupujemy nowe gabloty. Poza tym nabijamy poziomy przez zbieranie fanów. Ich liczba rośnie gdy robimy ewolucje, skoki, drifty, czy po prostu wygrywamy wyścigi i testy. Ot taki odpowiednik expa w RPGach.

No właśnie, co gra nam oferuje w trzonie swojej struktury, czyli rywalizacji? Ubisoft dał nam wyścigi dla każdej klasy pojazdów. Kiedy nabijamy kolejne poziomy kierowcy/pilota, odblokowujemy kolejne wyścigi i próby. Testy polegają na różnych psikusach. A to zrób wyskok, a pobij rekord prędkości na fotoradarze, drift motorówką ( tego nie wiedziałem jak zrobić mimo prób), zrób serie ewolucji samolotem. Kasa i fani lecą szybko. Widać że gra znów nastawiona jest na rywalizację multiplayer, choć ja grałem solo. Martwi mnie jednak mała ilość wyścigów. Grałem przez 7 godzin z czego ścigałem się około 4. Zrobiłem wszystko co oferuje beta i licznik ukończenia kariery sumarycznie wskazał 20% więc dosyć słabo. Mam jednak nadzieję na solidny multiplayer z trasami tworzonymi przez graczy.

Wolność przestrzeni

Kiedy developer zapowiedział że znów dostajemy mapę USA trochę się przestraszyłem, że po 60 godzinach w pierwszej części, w dwójce może wiać nuda. Jak bardzo się myliłem! Mapę bardzo rozbudowano, dodano rzeki dla motorówek, sporo dróg szutrowych,rampy i skocznie. Nawet sam teren po którym możemy jeździć powiększył się na obrzeżach mapy, szczególnie na północy. Tutaj duży plus, widać że nie próżnowali.

W podróżach zaletą jest możliwość żonglowania pojazdami. Jadę sobie crossem przez las, dojeżdżam do rzeki i wskakuje na motorówkę. Płynę 10 km i wsiadam do buggy. Dojeżdżam do drogi, wsiadam do Mazdy i jadę do miasta. Przed jego granicami przerzucam się na samolot i oglądam panoramę Miami... To jest naprawdę świetny patent. Szkoda tylko że nie rozdzielono pojazdów offroad i sportowych przy kole szybkiego wyboru, ale mogę przymknąć na to oko.

Dzięki rozbudowanemu trybowi foto mogłem cyknac do tego bloga kilka fajnych screenów. Niestety przez doczytywanie tekstur bardzo ciężko o dobrej jakości panoramę. Dobrze że przynajmniej tesktury pojazdów są ostre jak brzytwa. Dodano również wyzwania związane z fotografowaniem, dzięki którym można zdobyć dodatkową forsę i fanów.

We need to fix it!

Beta działała bardzo płynnie, choć filmik odtwarzany przed wejściem do menu trochę lagował. Raz przez 7 godzin gry wywaliło mnie do systemu konsoli, więc nie ma tragedii. Tekstury się doczytują, co najbardziej widać przy przelotach samolotem - dopiero na małych wysokościach widać więcej detali.

Po dupie za to należy się twórcom za interfejs. Małe literki napisów to pół biedy, ale już malutkich strzałeczek podczas wyścigów nie wybaczę! Kilka razy nie wiedziałem gdzie mam jechać, trochę czasu zeszło mi również jak odkryć sposób na odpalenie wyścigu czy jego restart.. w końcu i tak włączałem je sobie w menu - było szybciej.

W grze jak już pisałem dostajemy części do wozów. Po każdym wyścigu wyskakują przed naszym autem/motorówką/samolotem kolorowe pudełka, które musimy zebrać, aby dostać części. Problem w tym, że możemy je przeoczyć albo pominąć, przez co je tracimy. Gra mimo wszystko komunikuje nam, że niezabrane części lądują w skrytce naszej " kwatery głównej" jednak przewertowałem wszystkie menusy i przetrząsnąłem całą kryjówkę i nie znalazłem żadnego schowka.

To kiedy jedziemy?

Myślę że warto zainwestować w nową ścigałkę Ubisoftu. Wielka mapa, masa pojazdów, wolność i multiplayer. Czego można chcieć więcej? Oby tylko dodano trochę więcej tras i będzie można znów ścigać się po wielkiej przestrzeni Stanów Zjednoczonych. A Wy? Graliście? Jeśli tak podzielcie się własnymi wrażeniami z gry.

 

Oceń bloga:
9

Komentarze (15)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper