Najgorsze/Najlepsze – Doktor Strange

10 ulubionych okładek, 10 na które nie mogę patrzeć i 6 historii które warto przeczytać.
Znudziło mnie trochę pisanie o Personie więc w ramach przerwy wracam do komiksu. Film „Doktor Strange” okazał się naprawdę wspaniały, oglądałam go dwa razy i na pewno kupie go jak wyjdzie na blu-rayu. Więc dzisiaj blog poświecę tylko tej postaci.
10 Najgorszych okładek
Szczerze to nie ma wielu naprawdę złych okładek ze Strangem. Większość które tu wrzuciłam zawiera jedynie drobne błędy albo z jakiegoś powodu mi się nie podobają (jeśli znacie jakieś gorsze zapraszam do wrzucania ich w komentarzach).
Doctor Strange, Sorcerer Supreme Vol 1 #1 (1988)- Kevin Nowlan
Pewnie trochę się czepiam. Jedyną rzeczą które mnie tu denerwuję to dziwnie wąska talia Stranga i fakt, że nie lubię starego wyglądu Dormammu. Ciało jest narysowane super ale całość jak zwykle psuje mi głowa (czy tylko mi się kojarzy z kominiarką, świecącą na dodatek?).
Doctor Strange: The Oath Vol 1 #3 (2007) - Marcos Martin
The Oath jest jedną z moich lubionych historii. Tylko na okładki patrzeć nie mogę. Ta z pierwszego numeru kojarzy mi się z jakąś tanią powieścią o wampirach. A ta… Po pierwsze poza doktora jest niepotrzebnie przekombinowana. Po drugie znowu latające głowy, naprawdę nie cierpię tego.
Doctor Strange, Sorcerer Supreme Vol 1 #77 (1995) - Peter Gros
Dziwna perspektywa. No i ta wersja Stranga mi się nie podoba, tak samo jak nie podoba mi się wersje Thora z połowy lat 90-tych.
Doctor Strange Vol 2 #50 (1981) - Marshall Rogers, Terry Austin
Nie wiem jak na to patrzeć. Ani co tu się dzieje. Czy doktor się zmniejszył i próbuje wlecieć prze usta Clea? (czy to w ogóle Clea jakoś nie mogę się dopatrzeć). I jeszcze te lasery z oczu.
Doctor Strange, Sorcerer Supreme Vol 1 #8 - Jackson Guice
Satannish i Mephisto w walce tytanów ala Godzilla. Jakoś nie wygląda to tak niesamowicie jak powinno.
Doctor Strange, Sorcerer Supreme Vol 1 #13 (1990) - Jackson Guice
Mam nieodparte wrażenie, że ktoś kompletnie nie przemyślał tej sceny. Całość wygląda tak jakby wzięto trzy postacie narysowane osobno i posklejano. Nie wiem czy Clea siedzi na kolanie Arkona, czy Arkon podnosi ją jedną ręką. Po prostu nie wiem.
Doctor Strange Vol 1 #178 (1969) - Gene Colan
Wiem, że to jest fragment hełmu (maski?) ale i tak kiedy patrzę na tą okładkę widzę wielkie odstające uszy. Dodaj do tego jeszcze koślawe oczy i wyszczerzone zęby…
Doctor Strange, Sorcerer Supreme Annual Vol 1 #4 (1994) - Mark Buckingham
Wiecie co jest jeszcze gorsze od latających głów. Zniekształcone latające głowy.
Defenders Vol 3 #1 (2005) - Kevin Maguire
Hulk nie dłub w nosie boś nie… Silver Surfer nie jest jedynym który zastanawia się co poszło aż tak źle.
Doctor Strange, Sorcerer Supreme Vol 1 #70 (1994) - Kyle Hotz
Ja wiem, że wygląd „na sterydach” to dla Hulka standard ale są chyba pewne granice zdrowego rozsądku.
10 najlepszych okładek
Te listę było o wiele trudniej sporządzić. Zwłaszcza w ostatnich latach mamy parę naprawdę dobrych prac (ograniczenie się tylko do dwóch okładek z najnowszej serii było naprawdę trudne). Starałam się wybrać więc również parę starych tytułów. Zaczęłam od mojej ulubionej serii z lat 70-tych. Jaka moim zdaniem powinna dobra okładka z Doktorem S.? Dziwna, trochę straszna, względnie nieco melancholijna. Na pewno magiczna ;)
Doctor Strange Vol 2 #4 (1974) - Frank Brunner, Glynis Wein, Gaspar Saladino
Strange Tales Vol 2 #9 (1987) - Carl Potts
Doctor Strange, Sorcerer Supreme Vol 1 #6 (1989) - Jackson Guice
Strange Vol 1 #1 (2004) - Brandon Peterson
Doctor Strange: Season One (2012)
Marvel Graphic Novel Vol 1 #23 (1986) - Dan Green
Doctor Strange Vol 3 #1 (1999) - Tony Harris
New Avengers Vol 3 #14 (2014) - Simone Bianchi
Doctor Strange Vol 4 #6 (2016) - Chris Bachalo, Tim Townsend
Doctor Strange Vol 4 #2 Ross Variant (2016) - Alex Ross
6 historii do przeczytania
Czyli parę komiksów które uważam, że warto poznać.
Początki
Strange Tales #110-#146 Stan Lee, Steve Ditko (Wielka Kolekcja Komiksów Marvela - 72 - Doktor Strange: Bezimienna Kraina Poza Czasem zbiera numery od 130-146)
Od czegoś trzeba zacząć. Doktor pojawił się po raz pierwszy w Strange Tales (1951) #110. To dobre miejsce by zacząć. W numerze #115 poznajemy kim jest, od jego wypadku do nauki magii u Przedwiecznego. Do numeru #146 zobaczymy wszystkich kluczowych przeciwników (tu również kończy się jedna z ważniejszych walk). Powiem jednak szczerze, że ciężko czyta się takie stare tytuły. Jest to jeszcze ten okres w komiksie gdzie wrogowie wykładają długie monologi o doskonałości swoich planów a bohaterowie udzielają jeszcze dłuższych wypowiedzi o tym jak udało im się mimo wszystko zwyciężyć.
Alternatywnie mogę wam zaproponować Strange (2004)- J. Michael Straczynski, Brandon Peterson, Justin Ponsor (u nas wydany jako Doktor Strange – Początki i Zakończenia) lub Doctor Strange: Season One (2012)- Greg Pak, Emma Rios, Alvaro Lopez, Jordie Bellaire. Oba te komiksy na nowo opowiadają jak Steven Strange rozpoczął swoją przygodę z magią. Jednak oba tytuły pokrywają się jedynie pobieżnie z kanonem ustanowionym w Strange Tales. Osobiście odrobinę bardziej preferuje Season One ze względu na świetne grafikę.
2. Doctor Strange Vol 2 (1974) #1-#16
Ze starych komiksów ten lubię najbardziej. Szalone podróże miedzy wymiarami w połączeniu ze świetnymi rysunkami, oddają to co najlepsze w Strangu. Zwłaszcza pierwsze pięć zeszytów jest niesamowite. Silver Dagger jest zupełnie innym typem czarnego charakteru niż widzieliśmy do tej pory. A i podróż Doktora w stylu Alicji w krainie czarów… nawet nie spodziewałam się jakie to będzie zabawne (proszę niech w następnym filmie Cumberbatch spotka wielką gąsienice, bardzo proszę!)
3. Marvel Graphic Novel Vol 1 #49 Doctor Strange and Doctor Doom: Triumph and Torment (1989) - Roger Stern, Mike Mignola, Mark Badger
Właściwie ten komiks skupia się bardziej na Doktorze Doom niż na Strangu. Ale klasyczny temat z podróżą do piekła jest tu świetnie przedstawiony. Dodajmy jeszcze rysunki Mike Mignola twórcy Hellboya i mamy hit.
4. Doctor Strange: The Oath (2006) - Brian K. Vaughan, Marcos Martin (wydany u nas jako Wielka Kolekcja Komiksów Marvela - 56 - Doktor Strange: Przysięga)
Chyba jedna z najbardziej znanych komiksów z Doktorem Strange. Grafika może nie przypadnie każdemu do gustu ale historia jest świetna. Z jednej strony wartka akcja a z drugiej ciekawie przedstawione postacie. W odpowiednich momentach bawi a w innych trzyma w napięciu. Pozycja podwójnie obowiązkowa bo widać, że film sporo czerpał z tego komiksu.
5. Marvel Graphic Novel #23 Doctor Strange: Into Shamballa (1986) - J.M. DeMatteis, Dan Green
Dosyć nietypowa rzecz. Historia o samo odkryciu i poszukiwaniu oświecania. Jeśli lubicie epickie walki to darujcie sobie ten tytuł bo nie uświadczycie tu ani jednej. Całość przypomina raczej ilustrowaną opowieść niż typowy komiks. I jak pięknie ilustrowaną! Shamballa to prawdziwa uczta dla oczu.
5. Doctor Strange Vol 4 (2015) - Jason Aaron, Chris Bachalo
Czyli najnowsza seria z Doktorkiem. Zaczęłam czytać nie dawno ale szczerze mi się podoba. Zwłaszcza to cała rzecz z ceną magii. Mam nadzieję, że pojawi się coś takiego w kolejnych filmach. Bachalo odwalił również kawał dobrej roboty jeśli idzie o stronę wizualną.