Ściera mnie pogania.
Nie jest łatwo mieć męża zapaleńca i na dodatek jeszcze z nim pracować, ehh...Pełna kontrola: czy juz sobie utworzyłam kategorie na blogu, czy myślałam nad tematyką no i oczywiście żebym nie zapomniała o grach. A jak ja mam pisać o grach, skoro nawet nie mogę żadnej skrytykować, bo w kiepskie gry nie gram?
Nie jest łatwo mieć męża zapaleńca i na dodatek jeszcze z nim pracować, ehh...Pełna kontrola: czy juz sobie utworzyłam kategorie na blogu, czy myślałam nad tematyką no i oczywiście żebym nie zapomniała o grach. A jak ja mam pisać o grach, skoro nawet nie mogę żadnej skrytykować, bo w kiepskie gry nie gram?
Mając u boku takiego specjalistę trudno zagrać w jakąś kapowatą grę, w takie gry po prostu się nie gra. Jeśli golf to najlepszy, jeśli wyścigi to najfajniejsze, a jeśli piłka nożna to...nie gramy, bo nie ma takiej opcji, żeby ktoś komuś strzelił bramę, to po prostu nie wchodzi w grę, duma jest zbyt wielka. Skoro urodziłam się w czasie Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej to nie miałam wyboru - musiałam się interesować tą dyscypilną sportu od dziecka, a skoro tak, to nie będzie mi byle mąż strzelać bram! Wracając do tematyki gier to od czasu do czasu coś z pewnością napiszę, ale tylko o grach, które bardzo lubię. Zaczyna się film w TV, więc spadam.