Welcome home, good hunter- wywiad z Lilith, twórczynią BloodbornePSX.
Bloodborne to dla wielu entuzjastów gatunku najlepsza gra soulslike. Jedna osoba postanowiła, że zrobi swoją wersję. Zadała pytanie „Co by było, gdyby gra miała premierę nie na PS4, ale na PSX?”. I ten sen/ koszmar wcieliła w życie.
Cześć, jestem Lilith! W dzień tech artist, a nocą wszystkim co inne :)
Witaj! Twoje dzieło jest niesamowite, bije od Ciebie - całkowicie zasłużenie - duma! BloodbornePSX chwyciło za serca fanów materiału źródłowego, ale także fanów oldschoolowej estetyki. Od razu czuć ducha pasji i uporu. To musiało wymagać nie lada umiejętności.
Jak powiedziałeś, tak, mam szeroki wachlarz umiejętności, które tylko rozwinęłam podczas tworzenia BBPSX! Ale zdobyłam je i zawdzięczam je poprzedniej pracy- wcześniej byłam artystką techniczną, pracowałam nad kilkoma małymi tytułami VR. Praca w małym zespole, który miał własne zadania i umiejętności, naprawdę pomogła mi nauczyć się tego wszystkiego, więc byłam w stanie zrobić to wszystko co cały zespół, zupełnie sama, w moim pobocznym projekcie „Arcus”, który jest grą niezależną, a wydałam ją przed pracą nad BBPSX. BBPSX nie byłby tak dobrą grą fanowską, gdyby nie Arcus.
Takie projekty są niesamowicie czasochłonne- powiedz nam proszę ile, mniej więcej, zajęło Ci przygotowanie tego wszystkiego? I ile czasu spędziłaś na samej grze w oryginalnego Bloodborne?
Szacując w przybliżeniu… ale powiedzmy, że: średnio 4 godziny dziennie pracując nad grą, z jednym dniem wolnym w tygodniu i biorąc pod uwagę sporadyczne przerwy w nagłych wypadkach lub po prostu wydłużone okresy odpoczynku, powiedziałabym 1300 godziny? Mam nadzieję, że moja matematyka się zgadza! Ale mówiąc o przejściu gry od początku do końca? Szczerze mówiąc, nie za dużo. Cztery razy? Zgaduję, bo oczywiście całą pierwszą część gry, w której rozgrywa się BBPSX, spędziłam wspomniane tysiące godzin.
Sam jestem noga w soulslike’i, ale w Twoim demake’u urzekła mnie nie tylko estetyka, ale drobne szczegóły, które wyróżniają gry z tamtych czasów- jak choćby zmiana formy broni przez menu, sterowanie czy loadingi! Oraz ta lepka, ciężka krew, lecąca płatami i zakrywająca cały ekran, zupełnie jak w pierwszych Tenchu! Od siebie dodam, że grafika lowpoly działa na wyobraźnię i pewne rzeczy są jeszcze bardziej dzięki temu przerażające. Jak wyglądał proces twórczy?
Na początek stworzyłam postać łowcy bazowego z kilkoma prostymi animacjami biegania i toczenia się / spadania. Dalej pracowałam nad namierzaniem, a następnie wrogami. Następne były ataki i obrażenia, co oznaczało, że potrzebowałam systemu broni, co z kolei oznaczało, że potrzebowałem statystyk do obliczenia obrażeń i obrony. Po tym, jak wszystkie te rzeczy zostały stworzone, gra naprawdę zaczęła się sama się składać!
Demake’i i lowpoly podbijają świat. To swoiste listy miłosne do tamtych czasów i rozwiązań, które dyktowały ograniczenia sprzętowe. Kto wie, może czeka je taki renesans jak gry pixel perfect? Czy uważasz, że wraz z pojawieniem się demake’ów, twórcy powinni oficjalnie zająć się czymś takim? Wyobrażasz sobie gry AAA lub indie demake? Czy widzisz oczami wyobraźni jakieś IP, które by na to zasługiwało lub się nadawało?
Zdecydowanie ciekawe pytanie. Oczywiście jest cała seria IP, ale odkładając to na chwilę, myślę, że to, co sprawiło, że BBPSX chwyciło, to fakt, że robi kilka nowych rzeczy, aby zachować świeżość doświadczenia, ponieważ jakby nie patrzeć, gdy obedrzemy z estetyki starszych gier, zasadniczo gramy w tę samą grę, prawda?
Nie myślałem o tym w ten sposób, ale masz zupełną rację. To tak jak w przypadku remake’ów- niektóre rzeczy muszą pozostać te same.
Bloodborne- jakie były Twoje pierwsze wrażenia z gry?
Gra bardzo mi się podobała, ale większość motywów i zawiłości rozgrywki nie zajmowały mojej głowy, nawet gdy pojawiły się napisy końcowe, przynajmniej po raz pierwszy. To dopiero powrót do gry i dyskutowanie o niej z przyjaciółmi i innymi osobami online sprawiło, że naprawdę ją pokochałam, co oczywiście się wzmocniło, gdy zaczęłam demake i gra została wręcz intensywnie badana pod mikroskopem.
Czy czujesz się z grą zżyta? Jakieś osobiste, emocjonalnie połączenie?
Wiem, że ludzie oczekiwaliby czegoś takiego od twórcy BBPSX, ale szczerze mówiąc…nie. Podobała mi się gra, ale znaczenie i osobiste połączenie pojawiły się później, gdy zaczęłam się jej uważniej przyglądać.
" target="_blank" rel="noopener">LINK Pierwsze 10 minut z BloodbornePSX
Rozbrajasz szczeroscią! Jaki jest Twój ulubiony moment w grze?
Ojciec Gascoigne! Oprócz bycia najlepszą walką z bossem, jaką kiedykolwiek stworzył FromSoftware, robi to w sposób, który jest unikalny dla samego Bloodborne i aktywnie karze graczy, którzy próbują grać w grę jak w Dark Souls. Moment, który bardzo mi się podobał, który w sumie rzadko widuję omawiany, to pierwsza scena przerywnikowa, w której demony paraliżu sennego są… istotami z koszmaru! Postać leży i nic nie może zrobić tylko się przyglądać! To doskonały sposób na rozpoczęcie gry o motywie snu i zawiłej, niejasnej rzeczywistości.
Co chciałabyś powiedzieć początkującemu twórcy demake, a nawet sobie z przeszłości?
Nawet jeśli gra jest demakiem istniejącej gry, nie oczekuj, że produkcja gry będzie łatwa. Jasne, byłoby to "łatwiejsze" niż tworzenie oryginalnej gry, ale nie będzie to coś, co można zrobić w ciągu kilku miesięcy, jeśli projekt ma być ambitny. Jak BBPSX ?
Dziękuję bardzo za rozmowę i liczę na kolejną w przyszłości!
Grę możecie pobrać zupełnie za darmo tutaj
https://b0tster.itch.io/bbpsx