5 nadchodzących gier, na które najbardziej czekam

BLOG
430V
5 nadchodzących gier, na które najbardziej czekam
Placek17 | 11.11.2020, 20:13
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

W tym blogu wybrałem 5 nadchodzących w najbliższym czasie gier, na które najbardziej czekam.

Kończy się era obecnej generacji konsol, a zaczyna się nowa, przynajmniej w wypadku Sony i Microsoftu. Poza wsteczną (tym razem dla obu platform) zapowiedziano trochę nowych gier, a niektóre zapowiedziane wcześniej nadal czekają na ukazanie się. Ja mam swoje wybory na tytuły, które ukażą się na początku tego okresu, w które bardzo chciałbym zagrać i mam co do nich duże oczekiwania. Nie ma jednak co oczekiwać ode mnie mainstreamowych wyborów - remake'u Demon Souls czy nowej odsłony Ratcheta tu nie uświadczysz.
 

Gal Gun Returns

Gal Gun znajdował się na mojej liście gier do ogrania, ale moim problemem była kwestia cenzury. Nie byłem pewien, która wersja nie jest nią objęta. Wiem, że Microsoft ocenzurował grę u siebie. Jest jeszcze Double Peace na PS4, ale wiedząc, że to obecne Sony... Ostatecznie na wieści o tej grze zdecydowałem się poczekać z kupnem. Tytuł nie ma jeszcze określonej daty premiery na zachodzie, ale póki co pewnie będzie to 2021 rok.

Gran Turismo 7

Pomimo mieszanych opinii uważam Gran Turismo Sport za świetną ścigałkę. Jedną z nowości było wprowadzenie Porsche, którego tak bardzo mi brakowało w poprzednich odsłonach (zamiast tego były tam jakieś RUF-y). Siódemka to obecnie jedyna gra na wyłączność PS5, która mnie grzeje. Na co liczę? Na pewno na bardziej rozbudowaną karierę (w końcu to GT z numerkiem) oraz powrót trybu B-Spec. Reszta to praktycznie to, do czego przyzwyczaiły mnie poprzednie części z wliczeniem tej ostatniej (więc może będzie jeszcze rozbudowany tryb fotograficzny i tworzenia malowania dla pojazdu/kombinezonu).

Hyrule Warriors: Age of Calamity

Minęło sporo czasu od kiedy ostatni raz odwiedziłem Hyrule. Twilight Princess wciąż czeka na przejście, bo ostatnim razem utknąłem stosunkowo wcześnie. Nie byłem w związku z tym pewien, czy brać Breath of the Wild pomimo niezwykle pozytywnych głosów, jak i faktu, że liczyłem na zbiorcze wydanie ze wszystkimi DLC. Ostatecznie spróbowałem dema Age of Calamity, które miało być prequelem do ostatniej Zeldy. Demo mnie urzekło i z chęcią sprawdziłbym samą grę. Kto wie, może oddech dziczy byłby następny...

Fajnie by było, gdyby więcej gier posiadało dema. Scramble dostało w Japonii, a zachód nic nie otrzymał. Ghost of Tsushima nie posiada ogólnie żadnego dema, przez co do tej pory jestem niezdecydowany w kwestii kupna i czekam na przeceny.

Scarlet Nexus

Gra kupiła mnie praktycznie od pierwszej zapowiedzi. Porównania do Astral Chain dają mi większy obraz, czego mogę się spodziewać od tytułu i nastrajają mnie jeszcze bardziej, bo tytuł Platynowych był świetny.

Shin Megami Tensei V

Atlus zapowiedział dwie gry na 2021 rok. Są to remaster Nocturne'a i pełnoprawna piąta część. No, jest jeszcze Persona 5 Scramble, ale proces lokalizowania tej gry jest wolniejszy niż Williams na torze wyścigowym z Mahaveerem Raghunatanem za sterami. Niestety, Nocturne to nie tylko niezwykle leniwy port, ale też wygląda na to, że wersja na Switcha to porażka. Tak więc moim priorytetem pozostaje SMT V. Liczę, że przynajmniej ta część zostanie potraktowana jak należy i zapewni mi godziny dobrej zabawy. Przynajmniej nie trzeba czekać tak długo jak na Metroid Prime 4. Najlepsze jest to, że Nintendo wydaje ten tytuł jednocześnie na całym świecie. Aż sprawia, że chciałbym, by Japończycy bardziej angażowali się w proces lokalizowania gier Atlusa. Chyba nie trzeba przypominać, ile trzeba było czekać na zachodnie wydanie ekskluzywnej dla konsol Sony Persony 5...

Oceń bloga:
13

Komentarze (23)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper