Tawerna PPE #8
Witam serdecznie! Co jak co, ale powoli zbliżamy się do jubileuszowej pierwszej 10-tki Tawerny PPE. Nim to nastąpi zapraszam na wywiad z BobbyS - naszym człowiekiem na wyspach. Żaden Brexit nie pokrzyżował nam planów i jedynie moja postępująca demencja przyczyniła się do lekkiego spóźnienia z publikacją, dlatego nie przedłużając zapraszam do lektury!
Tawerna PPE – to miejsce w którym spotykamy się raz w tygodniu żeby poznać się nieco bliżej – zarówno jako gracze jak i od strony prywatnej. Blog w którym chcę abyście opowiedzieli coś o sobie, swoich zainteresowaniach, pasji, muzyce, ulubionych grach i marzeniach tych małych i nieco większych. W każdym odcinku będę chciał gościć jednego z Użytkowników PPE, pytania będą zawsze takie same dla każdego z Was – ale w sekcji komentarzy możecie zadawać swoje. Wpisy będą wychodzić cyklicznie raz w tygodniu w każdy piątek w godzinach porannych. Mam nadzieję że początek weekendu będzie dobrą porą na wizytę w sekcji blogowej – tym bardziej że gośćmi będziecie Wy sami. Trzymam mocno kciuki za frekwencje, Waszą aktywność w komentarzach i zachęcam do dyskusji.
Muszę przyznać, że przez tego bloga nauczyłem się rozróżniać dobre alkohole od tych złych. Spytacie jak to zrobiłem? To bardzo proste - po prostu moi goście tak mnie onieśmielają, że przestałem zamawiać lufy tej wódeczki z czerwoną kartką. Człowiek uczy się całe życie - także i kultury osobistej. Dziękuje Wam! Dziękuje również Staszkowi który zajrzał do mnie w poprzedni piątek - bardzo miło wspominam naszą pogawędkę, teorię o podróżach w czasie, wielkiej wygranej w Lotto i krótkiej prezentacji fatality na dębowym stole w Tawernie (spokojnie wszystko poszło w koszty). Marcinie zaglądaj częściej i czuj się jak u siebie - jeszcze raz dzięki za przyjęcie zaproszenia i rozmowę.
Tymczasem w ósmym odcinku Tawerny witam się z Użytkownikiem BobbyS - tak jak słusznie zauważył mój obecny Gość, numer odcinka zobowiązuje i chętnie wyciąłbym tu fragment o znaczeniu liczby osiem - który mógłby być podsumowaniem skromnej osoby Bogdana, ale część z Was mogłaby to uznać za pójście na łatwiznę. Wolę więc opowiedzieć krótką historię tej znajomości - jak ten lektor w "Jaka to melodia". Moją ciepłą barwę głosu musicie sobie jednak sami wyobrazić. Bobby od początku wydawał mi się w porządku - suchary na GROmadzie, soczyste opisy, dżentelmeńskie komplementy w stronę płci pięknej, no i oczywiście komplementowanie mojej pracy (to przeważyło!) - dodatkowo okazał się bardzo wymagającym rozmówcą i świetnym wokalistą. Doceniam go szczególnie za podejście do życia, checkliste marzeń i gust muzyczny. Z przyjemnością zapraszam Was do lektury i zostawiam go Wam do pożarcia w komentarzach ! ;)
Pytanie z największą liczbą + poprzedniemu Gościowi zadał RasMass / Jaka jest twoja ulubiona postać z Ricka i Morty'ego? Dzięki za udział w zabawie i zachęcam do zadawania kolejnych pytań aktualnemu Gościowi.
Pisownia oryginalna / tekst bez zmian.
1. Z racji, że jesteśmy w Tawernie proszę o złożenie zamówienia na napój, który będzie nam towarzyszył w naszej rozmowie.
Witam Karczmarza jak i obecnych tu Gości!
Musze przyznać, że zaproszenie do Tawerny mnie wmurowało, tym bardziej, że zawitałem tu po takich osobistościach. No i jest to wydanie no.8, czyli znak nieskończoności.
Specjalnie z tej okazji musiałem ściągnąć polski język na lapka i jest to też pierwszy raz gdy odwiedzam PPE z komputera, normalnie prawiczek - to co, soloneza czas zacząć!
Jako, że ściana z alkoholem wydaje się być bez końca to dziś zaszalejemy jak za starych dobrych czasów. Ponieważ pogoda nie jest najlepsza stawiam kolejkę ciepłego kufla z sokiem, zaraz potem poprawimy zimnym kuflowym z vodką czyli stary dobry u-boot a dalej to już tylko szaleństwo, sól posypiemy na szyję płci pięknej a kieliszek z tequilą umieścimy w dekolcie lub między udami (i tak co pytanie, cyk... ), naturalnie bez rączek i świntuszenia
Dla wytrwałych, późnymi godzinami popłynie bimber - (a jak!! ) i naturalnie taka ruda wóda na muszach, pół szklanki wypijasz i śpisz pół dnia, a na deser Guinness Extra Cold (kurła z tej imprezy pamiętam tylko tyle że byłem gdzieś w barze - Pars)
No to zdrówko!
2. Na wstępie przedstaw nam się ;)
Mam na imię Bogdan i moje problemy z alkoholem zaczęły się.... Ty czekaj, to nie ten blog! Faktycznie mam na imię Bodzio, ale nie mam problemów z alkoholem, zawsze wchodzi gładko...
Mieszkam, pracuję i gram w Londynie. Jako, że miasto szybko męczy to po dłuższym namyśle z centrum przeprowadziłem się na peryferie dla większego spokoju (aha - z żoną, dziećmi i psem - spokój...). Lubie się pośmiać, uważam, że życie jest wystarczająco poważne więc doza uśmiechu na pewno mu nie zaszkodzi a wręcz pomoże. Na stres używam najlepszego leku na świecie czyli muzyki w każdej dostępnej formie.
Poniższe wypociny piszę w dwa wieczory, gdyż e-mail naszego dobrodzieja wędrował aż 8 dni! Piszę mu, że Londyn on mi na to, że nie ma takiego miasta - jest Lądek, Lądek-Zdrój, na szczęście jest ale po drodze zapewne jeszcze zajrzał na mecz Polski za który dziękuje naszym chłopakom. Całkiem udane zgrupowanie, oby tak dalej! (Miałem zakręcony weekend i wcale nie chodzi tu o imprezę - całe szczęście, że demencja ustąpiła we wtorek i zgadaliśmy się z Bogdanem - Pars)
No to cyk!
3. Jak zaczęła się Twoja przygoda z portalem PPE?
Pewnie jak dla większości od szmatławca (którego nigdy nie byłem fanem- Neo+ rules ), na PPE zawitałem około końcówki ’16 ale nigdy nie miałem ciśnienia na zalogowanie się. Co z resztą widać na moim nie tak dawno utworzonym profilu.
Postanowiłem przystawić krzesło i była to słuszna decyzja. Jest tu ciągle mnóstwo fajnych ludzi których gorąco pozdrawiam (..zdrówko...) i z góry przepraszam, że żadnego nie wymienię ale nie chciałbym nikogo pominąć.
Postanowiłem też podrzucać jakiś suchar do tygodnika spod pióra BZImmiennego bez ówczesnego spytania za co tu oficjalnie mogę przerosić (choć nigdy się nie skarżył - chyba).
No to siup!
4. Skąd inspiracja na Nick i Twój Awatar?
Nick powstał poprzez ewolucje poprzedniego (Mr.B), coraz większa liczba znajomych właśnie tak się do mnie zwracała więc nie było wyjścia jak tylko go zaakceptować
Co do avatara to jestem wielkim fanem tej serii (nie, nie oczekuje zbyt wiele od Netflixa- „whatever happens, happens” ) jak i znakomitego Ghost in the Shell, zawsze wolałem dobrą kreskę.... ekhm.... niż średni film
Cowboy!
Jeszcze jeden... (o kurła nicka! Cieplutko tu w tym Londynie - Pars)
5. Jak wygląda Twoje Top 3 aktualnej generacji i Twój największy zawód?
Ciężko będzie odpowiedzieć na to pytanie bo kieliszki stoją puste... Ale chyba jednak nikogo nie zaskoczę wybierając przygody Geralta!
Wiedźmin 3 dał mi mnóstwo fanu i łez ze śmiechu. Niesamowicie wykreowany świat ( na podstawie którego wydano przecież znakomite powieści ......), humor czy bohaterowie pozostawiają sporą pustkę po ukończeniu wszystkich przygód którą ciężko zastąpić. Muszę też tu wspomnieć o znakomitych dodatkach godnych miana osobnych gier AAA ( in your face ubi, ea czy inne studia copy/paste )
Na drugiej pozycji uplasował się Joel ze swoją tragiczną historia. Świat TLOU1/2 wciągnął mnie na dłuuugie godziny i dalej nie puszcza, nie będę się tu rozpisywał gdyż wszystko chyba już powiedziano. Must play dla każdego fana post-apo i to zdecydowanie na grounded mode!
Na ostatnie pozycji uplasował się Kratos ex aequo z Hunterem z Yharnam. Oba światy pozostały w mojej pamięci z lekką przewagą dla Yharnam.
Pozwolę sobie szybko wspomnieć inne hity które stoją tuż za podium jak: Nier, Z:BotW, D3, DS2, DS3 czy remake SotC.
Co do zawodu, to chyba Guitar Hero, ubicie Live Tv po tak szybkim czasie było jak nóż w plecy. Spędzałem tam sporo godzin i brakuje mi tej zabawy, dalej odpalam sprzęt z dziećmi ale ile razy można grać te same nuty...
...i jeszcze raz!
6. Na co zwracasz uwagę decydując się na zakup nowej gry? (recenzje, opinie, oprawa?)
Jak każdy cebularz na cenę...czym taniej tym lepiej. A teraz serio!
Jest to zapewne klimat. Nie mam dużo czasu na granie więc gry DAY1 dobieram ostrożnie. Nie oglądam gameplay’ów i omijam wszelkie spoilery związane z TĄ produkcją, wolę coś przeczytać (i tu z pomocą przychodzi prasa drukowana) po prostu gra musi mieć to coś.
Lubie też indyki i granie retro więc jak łatwo się domyśleć grafika nie jest dla mnie na pierwszym miejscu. Dodatkowo czasem z plusa wpadnie coś czego normalnie bym nie kupił więc jest co robić
O wchodzi mi już... hej, hej ,hej sokoły... (ja śpiewałem tylko refren - zwrotki nie pamiętam - Pars)
7. Co poza graniem sprawia Ci największą przyjemność? (pasja, hobby, może praca?)
Kamping. Nie ma nic lepszego niż po burzliwej nocy obudzić się z widokiem na ocean, las czy góry- polecam każdemu. Przekazuję tą pasję dzieciom, ale covid w tym roku pokrzyżował nam plany.
Bardzo lubię strzelectwo i łowiectwo (pamiętajcie, że las tajemnic nie zdradza więc uważajcie z kim chodzicie na polowanie ), moim konikiem są też sporty walki szczególnie judo, aikido i kendo. Poza tym jest to książka (ale taka z drukarni ) i gry karciane (Doom Trooper i Kult), rpg czy systemy bitewne.
....ale mi już ciepło, kolorowe jarmarki.... ratatata tam!
8. Jakiej muzyki słuchasz?
Każdej o ile jest dobra. Mając dwóch starszych braci, polski rock łyknąłem bardzo szybko. Bardzo cenię sobie twórczość Ryśka czy Kazika Staszewskiego i jego ojca, KNŻ, KULTu i Dżemu mogę słuchać non stop. Dalej jest TSA, IRA, Illusion, Sweet Noise, Dezerter, HEY i wiele innych. Nie zabrakło też 2TM23 czy Konkwista ’88 (tak, ciemne czasy dotknęły nawet mnie). Szukając dalej natknąłem się na Iron Maiden, AC/DC, KoRN, Nirvana, Marilyn Manson, Rammstein, Metallica, CREED, P.O.D., RAtM, Guano Apes (polecam unplagged ), SotD, 30 seconds to Mars (tylko pierwsza płyta ), Linkin Park, Audioslave, the Cranberies, Pearl Jam, Offspring, U2, Gorillaz czy wiele innych których nawet nie potrafię teraz wymówić.
Naturalnie posłucham też Paktofoniki, Wzgórze ya-pa3, Cypress Hill , Massive Attack, Jack White,MOBY, Daft Punk, Fatboy Slim i wiele, wiele innych o ile jest to dobra muzyka.
Naturalnie muszę wspomnieć tu o Queen, M. Jackson, G&Roses, dobra stop, to może nie mieć końca.
Chwili, chwila, jeszcze naturalnie koncerty!!! W zeszłym roku udało mi się zaliczyć Metallicę i KULT i jak dotąd cisza, wiadomo - covid!
Jeśli ktoś nigdy nie był na koncercie to bardzo polecam, usłyszeć na żywo Metallicę, Red Hotów, czy zobaczyć jak Jared wychodzi blisko Ciebie na trybunach i każe Ci śpiewać jest dość mocnym przeżyciem!
Rapapara, rapapara, miała matka syna.....ekhm!
9. Masz w domu jakieś zwierzaki?
Trochę się tego przewinęło ale na pierwszym miejscu jest mój ukochany wilk, wabi się Lady i nie da sobie w kaszę dmuchać, miałem też mnóstwo rybek i do niedawna ptasznika którego niestety musiałem oddać do zoologicznego po tym jak pies postanowił otworzyć terrarium.
Nie będę opisywał tego zdarzenia dokładnie ale morał był taki, że żona powiedziała albo pająk albo ona. Co prawda walizki spakowałem jej bardzo szybko ale spojrzenie dzieci nie dawało mi spokoju więc ostatecznie oddałem pająka.
..... POLSKA, BIAŁO CZERWONI!!!... mi już nie lej, po prostu daj tę butelkę! (przez chwilę wydawało mi się że Sławek Pe siedzi obok nas z Finlandią - Pars)
10. Opowiesz nam o swoim jednym wybranym marzeniu, które chciałbyś w przyszłości zrealizować lub już Ci się to udało? ;)
Jako ojciec i szczęśliwy mąż (kto wie, może żona czyta) wiele marzeń już mi się spełniło a część odpuściłem na rzecz dzieci. Z tych w zasięgu ręki (niestety ale też covida) jest to wyjazd do rodziny do USA na 2-3 tygodnie. Ma on nastąpić w przyszłym roku ale zobaczymy co z tego wyjdzie (ceny biletów ryją beret )
Po tym przyjdzie czas na kolejny punkt z bucket list! Na tym kończę te wypociny, do przeczytania i jeszcze raz pozdrawiam.
See You space Cowboy!
Dziękuje za rozmowę - udanego weekendu ;)