Natec Oriole: tania podstawka chłodząca pod laptopa [Recenzja]
Zawsze się zastanawiałem czy jako właściciele gamingowych laptopów, inwestujecie w podstawki chłodzące? Bo, jakby się dobrze zastanowić laptopy dla graczy, szczególnie te wyposażone w topowe karty graficzne i procesory, a nawet urządzenia klasy biznesowej, mają szczególne tendencje do przegrzewania podzespołów. Z jednej strony producenci zadbali w takich przypadkach o wydajny system chłodzenia lub zastosowali odprowadzające ciepło materiały, ale i tak problem pozostaje. W tym celu na rynku pojawiają się coraz to wymyślniejsze podstawki chłodzące, wyposażone w wydajne wiatraczki, a nawet przyozdobione dużą ilością "leduF"; wykazując, dla kogo dany sprzęt został skierowany. W dzisiejszym wpisie chciałbym wam nieco przybliżyć urządzenie, które domyślnie celuje w te dwie branże, ale zachowuje umiar, jakość oraz dość niską cenę.
Zestaw startowy
Podstawka chłodząca została zapakowana w foliową torebkę i osadzona w kartonowym opakowaniu, zabezpieczającym ją podczas transportu. Wewnątrz pudełka znajdziemy również instrukcję obsługi oraz dwa kabelki: USB-A na USB-A, oraz przejściówkę USB-A na USB-C. Można zauważyć, że zestaw powitalny należy do bardzo skromnych, ale w zupełności jest on wystarczający na nasze potrzeby. Podstawka Natec Oriole została wykonana z tworzyw sztucznych dobrej jakości oraz elementów aluminiowych, dobrze radzących sobie z poprawnym odprowadzaniem ciepła z urządzenia.
Patrząc od frontu; producent zastosował tutaj siateczkową osłonkę z aluminium, pod którą zainstalował trzy wentylatory, 120 mm każdy. Na kratce zabezpieczającej widnieje także naniesione logo producenta (Natec). Poniżej znajdują się dwa, możliwe do wyjęcia ograniczniki, trzymające w ryzach laptopa, gdy skorzystamy z możliwości podniesienia stopnia nachylenia podstawki. Pomiędzy nimi zlokalizowany został przycisk sterowania zasilaniem wiatraczków w trzech trybach działania. O poprawnym wyborze funkcji, informują trzy diody umiejscowione powyżej przycisku.
Na spodzie natomiast znajdują się cztery gumowe stopki, stabilizując podstawkę na płaskiej powierzchni. Gdy użytkownik zechce, ma możliwość podniesienia stopnia nachylenia podstawki na jeden z 7 stopni nachylenia. By tego dokonać, musi uprzednio wyjąć plastikową podstawkę z mocowania i ulokować na niej, a dokładnie w plastikowych wypustach, metalowy zaczep. Ten stoi bardzo pewnie, nie narażając urządzenie na nagłe złożenie czy wyłamanie nóżek. Sprawdzałem jego wytrzymałość na lekkich laptopach, jak również przy kobyłach pokroju ASUS Rog czy Acer Helios.
Na lewej krawędzi znajdują się dwa porty USB-A, działające na zasadzie rozdzielacza HUB. Jeden z portów zasila także wbudowane wentylatory, więc podłączając zasilanie z laptopa, tak naprawdę pozostaje nam tylko jeden.
Specyfikacja techniczna
Rozmiar laptopa | do 17.3″ |
Liczba wentylatorów | 3 |
Średnica wentylatorów | 120 mm |
Prędkość obrotowa wentylatorów | 1080 – 1280 RPM |
Przepływ powietrza | do 70 CFM |
Regulacja kąta nachylenia | 7 stopni |
Podświetlenie wentylatorów | niebieskie |
Ilość portów | 2x USB-A |
Zasilanie | USB (5V) |
Wymiary | 400 x 270 x 25 mm |
Waga | 740 g |
Ergonomia użytkowania
Kwestia wentylacji w podstawce chłodzącej Natec Oriole została bardzo fajnie rozwiązana. Producent zastosował tutaj bowiem niebieskie łopatki niskoprofilowe o średnich 120 mm. Ich prędkość obrotowa jest możliwa do regulacji przy pomocy fizycznego przycisku sterującego, osiągając wartości od 1080 do 1280 obrotów na minutę. Każdorazowe wciśnięcie przycisku uruchamia jeden z trzech trybów pracy - od najsłabszego do najwydajniejszego. Czwarte wciśnięcie przycisku zatrzymuje wentylatory i wyłącza równocześnie niebieskie podświetlenie. W modelu tym nie ma także możliwości sterowania wbudowanym podświetleniem czy wyborem odpowiedniego koloru.
Jeśli chodzi o głośność wiatraczków podczas pracy, to na szczęście nie musimy się o to martwić. Przy najniższych wartościach obrotowych, generowany hałas nie przekracza ~35 dB a przy najwydajniejszym trybie ~43 dB. Zastosowana tu metalowa kratka, świetnie sprawdza się jako bariera dźwiękowa, zdecydowanie niwelując niepożądany hałas podczas pracy.
W praktyce podstawka ta spełnia swoją funkcję. Co prawda w ogóle nie potrzebuję żadnego podświetlenia wentylatorów, tym bardziej że urządzenie, które spoczywa na kratce chłodzącej, zakrywa je w całości. Moim zdaniem to zbędny bajer, który tylko niepotrzebnie drenuje zasilanie. Podczas pracy na programach graficznych czy graniu w tytuły AAA o podwyższonej jakości graficznej, podstawka chłodząca dobrze radziła sobie ze zbijaniem temperatury laptopa, która potrafiła niwelować nawet 23 stopnie Celsjusza. Mowa oczywiście o bardzo stresowych dla komponentów zadaniach - np. 60 zakładek ppe.pl w przeglądarce Chrome ;D