Razer Leviathan V2 X - gamingowy soundbar dla fanów dobrego dźwięku [Recenzja]
Niedawno do gamingowej rodziny produktów komputerowych marki Razer, dołączyło nowe urządzenie, tytułowy Razer Leviathan V2 X. Jest to podłużny głośnik typu soundbar, mający za zadanie zamienić a w najlepszym wypadku zastąpić zwykłe głośniki komputerowe. Oczywiście nie jest to produkt skierowany do użytkowników wydajnych zestawów przestrzennych kina domowego w standardach 5.1 lub 7.1, ale oferujący dobrą jakość dźwięku, przebijającą większość urządzeń z segmentu głośników 2.0, 2.1 oraz oczywiście tych, wbudowanych w monitory.
Skromny zestaw startowy
Urządzenie otrzymujemy w podwójnym, kartonowym opakowaniu. Wierzchnia warstwa pełni tutaj funkcję zabezpieczającą, ale i informacyjną, gdyż na niej znajdziemy najważniejsze informacje o produkcie, funkcje oraz spisaną specyfikację techniczną urządzenia. Wewnątrz znajduje się docelowy karton o grubych ściankach w czarnym, stonowanym kolorze. W środku znajduje się soundbar zapakowany w przyjemnej jakości, materiałowy kapturek a w małym kartoniku, tuż przy nim, znajdziemy instrukcję obsługi wraz z krokami dotyczącymi pierwszego uruchomienia oraz kabel USB-C na USB-C w oplocie z utwardzonej gumy. Ten posiada jedną, zakrzywioną końcówkę, umożliwiającą łatwy montaż do soundbara.
Po wyjęciu urządzenia z pudełka i z materiałowego pokrowca soundbar Razer Leviathan V2 X jest gotowy do pracy. Model ten został wykonany z wysokiej jakości tworzywa sztucznego o szorstkim wykończeniu, dający nam realną nadzieję na brak częstych smug czy plam na obudowie. Mamy tutaj do czynienia z budową monolityczną, zwartą a przede wszystkim świetnie spasowaną. Każdy z elementów został tutaj świetnie wykonany i spasowany z całością. Na froncie znajduje się materiałowa maskownica głośnika, zabezpieczająca go przed przedostawaniem się kurzu oraz drobnych zanieczyszczeń, pełniąc tym samym funkcję reprezentacyjną. Na środku maskownicy znajduje się wtłoczone, srebrne logo producenta.
Na tylnej ściance znajdują się ujścia głośnikowe, osłonięte gumowymi membranami. Tu także soundbar generuje basy. Pomiędzy nimi producent wykonał zatoczkę / wgłębienie, w którym umiejscowił wejście USB typu C, które łączy i zasila urządzenie. Niestety producent nie pomyślał o dodaniu innych portów czy wejść do swojego głośnika, nad czym ubolewam.
Spód urządzenia zdobią dwie plastikowe nóżki z gumowym wykończeniem, utrzymujące w ryzach głośnik. Spisują się one bardzo dobrze jako ograniczniki w przesuwaniu się głośnika na płaskich i śliskich powierzchniach. Bliżej frontowego panelu, znajduje się biały rancik, w którym producent zastosował diody doświetlające RGB. Te umożliwiają tym samym opcjonalne podświetlenie głośnika w dolnej jego części.
Fizyczny panel sterujący głośnikiem, został osadzony na górnej krawędzi urządzenia. Składa się on z pięciu okrągłych przycisków, osadzonych na plastikowej obudowie. Poza przyciskiem zasilania znajdziemy tutaj przyciski ustawiania głośności (+/-) oraz przyciski do fizycznej zmiany ścieżki audio. Te pozwalają nam na przełączanie się między źródłem fizycznym (kabel) a bezprzewodowym (Bluetooth).
Specyfikacja techniczna
Pasmo przenoszenia | 85 Hz – 20 kHz |
Maksymalna głośność | do 90 dB |
Łączność | Bluetooth 5.0 USB-C + power delivery |
Podświetlenie | Razer Chroma RGB (14 stref) |
Komaptybilność | Windows 10+ iOS 12+ Android 8.1+ |
Oprogramowanie | Razer Synapse (Windows) Razer Audio (Android / iOS) |
Equalizer | tak |
Przetworniki | 2x 48x95 mm |
Radiatory | 2x 48x105 mm |
Wymiary | 400 x 71 x 77 mm |
Waga | 845 g |
Oprogramowanie dla wygody
Urządzenie posiada wbudowane sterowniki dźwiękowe, które po podłączeniu do źródła dźwięku wyposażonego w port USB-C, mogą od razu przystąpić do działania. Należy jednak pamiętać, że gniazdo te musi obsługiwać poza przenoszeniem danych, zasilanie, gdyż soundbar nie posiada wewnętrznego akumulatora ani dodatkowego kabla zasilającego. Podłączając je do źródła fizycznego, możemy skorzystać z głośników np. przy korzystaniu z komputera lub laptopa. W przypadku łączności Bluetooth należy fizycznie przełączyć głośnik i sparować się z urządzeniem zewnętrznym typu smartfon. Niemniej jednak w trybach tych nie otrzymujemy żadnych możliwości do zmiany podświetlenia czy sterowania systemem equalizera dźwięku. By tego dokonać, musimy pobrać dedykowane oprogramowanie. W przypadku komputerów stacjonarnych jest to dobrze znany Razer Synapse, a w modelu bezprzewodowym Razer Audio.
Aplikacja na telefon zdaje się być bardzo okrojona z funkcji, względem swojej pełnoprawnej wersji na komputer. Razer Audio umożliwia nam wybór odpowiedniego podświetlenia z puli gotowych animacji lub samodzielnej personalizacji według preferencji użytkownika. Dodatkowo uzyskujemy dostęp do prostego i zaawansowanego equalizera, by samodzielnie ustawić parametry pod swoje upodobania dźwiękowe. Z poziomu aplikacji możemy także przełączać się między źródłami dźwięku a w razie czego, skorzystać ze smartfonu jak z pilota sterującego.
Niemniej jednak, polecam - przynajmniej na początku - zainstalować dedykowaną aplikację na komputer i skonfigurować urządzenie w pierwszych krokach. Najpewniej przywita nas komunikat o nowej wersji oprogramowania, którą bardzo polecam, choćby ze względu na to, że poprawia znacząco łączność i przesył dźwięku po USB-C. Sam panel aplikacji został podzielony na trzy zakładki: dźwięk, podświetlenie i zasilanie. W pierwszej z nich otrzymujemy dostęp do narzędzia konfiguracji dźwięku (equalizer) oraz możliwość sterowania głośnością. Również tu znajduje się opcja przełączania między źródłami dźwięku.
W zakładce podświetlenia ustawimy jasność oraz animację kolorów RGB, wyświetlających się na 14-strefowej belce pod głośnikiem. Możemy skorzystać z gotowych profili, ale również samodzielnie je spersonalizować. Ostatnia zakładka umożliwia nam ustawienie czasu wygaszania głośnika w momencie nieużytkowania go.
Jakość dźwięku a możliwości
Spodziewałem się, że Razer znacznie unowocześni swój nowy soundbar względem poprzedniego modelu, wyposażając go choćby w dodatkowe porty lub pożądany przez wielu użytkowników, wbudowany akumulator. Soundbar ten zyskałby wtedy bardzo dużo możliwości, stając się stacjonarnym jak i mobilnym wyborem wielu użytkowników i graczy. Przez pewne ograniczenia, trzeba niestety iść na pewne ustępstwa, które w tym wypadku najbardziej krzywdzą użytkowników mobilnych. Głośnik ten wspiera łączność bezprzewodową Bluetooth 5.0, do którego działania, urządzenie musi być wciąż zasilane sieciowo. Głośnik ten nie posiada wbudowanego akumulatora, więc najlepszym wyjściem będzie podłączenie go na stałe do komputera i korzystanie tylko z zewnętrznego sygnału bezprzewodowego, gdy zajdzie taka potrzeba (bez uruchamiania komputera). Gorzej, gdy port USB-C wymagać będzie właśnie poprowadzenia zasilania, celem włączenia głośnika ... można było to inaczej przemyśleć.
W kwestii jakości dźwięku jest bardzo dobrze. Producent zadbał, by wbudowane przetworniki spełniły oczekiwania fanów marki oraz innych, zainteresowanych tego typu urządzeniami odbiorców. Wewnątrz znajdują się dwa pełnozakresowe przetworniki, a dla podbicia basu dwa pasywne radiatory. Całość świetnie komponuje dźwięk i potrafi zadziwić swą mocą. Dla mnie to spora zmiana, gdyż na co dzień wykorzystuję proste głośniki Logitech'a w standardzie 2.0, gdyż należę do osób wymagających na pierwszym miejscu ergonomii pracy a na drugim jakości dźwięku. Niemniej jednak zauważyłem, że rozwiązaniem problemu mógłby być w przyszłości taki soundbar, ale o wiele lepiej wyposażony niż ten - dodatkowe porty, możliwości bezprzewodowe.
Moim zdaniem soundbar Razer Leviathan V2 X ma szansę zdobyć serca swoich fanów oraz nowy narybek użytkowników, swym stonowanym wyglądem, możliwościami i jakością dźwięku. Jego cena rynkowa powinna klarować się na poziomie ~700 zł, a dostępność ... wręcz na dniach.
* - Egzemplarz do recenzji otrzymałem od producenta :)