Tani, lekki i wieloplatformowy headset dla gracza: Genesis Radon 800 [Recenzja]
Dziś na warsztacie chciałbym zaprezentować headset dla graczy, polskiej marki Genesis. Tytułowy model Radon 800 charakteryzuje się bardzo niską wagą oraz kompatybilnością z wieloma, dostępnymi na rynku urządzeniami. Słuchawki z opcjonalnym-dopinanym mikrofonem umożliwiają łączność nie tylko z komputerami PC, ale również z konsolami. Producent wyposażył słuchawki także w 40 mm przetworniki obsługujące dźwięk przestrzenny 7.1, który dostępny jest jedynie przy PC, a na reszcie urządzeń to klasyczne stereo 2.0.
Zawartość opakowania
Słuchawki otrzymujemy w pojemnym kartonowym pudełku, owiniętym cienką tekturką, na której znajdziemy grafiki koncepcyjne, specyfikację urządzenia oraz wypisane na krawędziach, najważniejsze funkcje. Wewnętrzny karton natomiast pełni funkcję zabezpieczającą komponenty w transporcie. Pierwsze co rzuci nam się w oczy po otwarciu pudełka, jest materiałowy woreczek do przechowywania słuchawek. Jest on wykonany z wysokiej jakości, podwójnego materiału, ułatwiającego transport słuchawek oraz zabezpieczającego je przed uszkodzeniem. Wewnątrz woreczka producent umieścił zapasowe nauszniki tekstylne, gdybyśmy zechcieli zmienić skórę ekologiczną, na coś bardziej oddychającego i miękkiego. Znajdziemy tutaj także prostą instrukcję obsługi w kilku językach.
Pod woreczkiem transportowym, w specjalnym, utwardzonym zagłębieniu piankowym znajdują się tytułowe słuchawki a w podłużnym kartoniku akcesoria dodatkowe w postaci kabla USB-A na USB-C, jack 3,5 mm na USB-C (dźwięk 7.1) oraz przejściówkę jack na mikrofon i słuchawki. Wewnątrz znajdziemy także dopinany, zewnętrzny mikrofon na regulowanym pałąku.
Pod względem jakości wykonania, nowe słuchawki Radon 800 spisują się średnio. Mamy tutaj do czynienia z wyjątkowo kompaktową konstrukcją, wykonaną z cienkiego plastiku średniej jakości i elementami aluminium, szczególnie w kontekście regulowanego pałąka. Dzięki temu zabiegowi słuchawki są bardzo lekkie, gdyż ich waga nie przekracza 180 g. Górna część pałąka została pokryta warstwą pianki zapamiętującej kształt i zabezpieczona przyjemną w dotyku, skórą ekologiczną.
Konstrukcja nauszników przy pierwszym kontakcie zdaje się idealnie wstrzeliwać w potrzeby dzisiejszego gracza. Ich budowa oraz ergonomiczny kształt, przydadzą się, gdy podczas grania zechcemy zrobić sobie małą przerwę. Można je szybko i łatwo złożyć, obracając nauszniki o 90 stopni ku wnętrzu. Niestety, ale w moim odczuciu pomysł ten nie został należycie dopracowany. Z racji dość małych rozmiarów i ściśniętego pałąka, dorosły użytkownik może mieć problemy z wygodnym ich noszeniem na szyi, bardziej pokusiłbym się o stwierdzenie, iż słuchawki zostały stworzone dla młodszych użytkowników komputera lub konsoli.
Każdy z nauszników posiada stosowne oznaczenie, pozwalające na łatwe rozróżnienie ich na prawą oraz lewą. Właśnie na lewej słuchawce producent zastosował port USB-C do podłączenia przewodu oraz gniazdo jack 3,5 mm do mikrofonu. Znajdziemy tutaj również przycisk wyciszania mikrofonu, który w moim odczuciu został zbyt płytko usadowiony, przez co możemy mieć nieprzyjemności podczas jego używania. Podobnie jest zresztą z pokrętłem regulacji głośności, które zostało osadzone dość głęboko w obudowie, powodując problemy z odpowiednim sterowaniem. Problem ten nasili się, gdy zechcemy dokonać regulacji z dużą czułością.
Zewnętrzne krawędzie nauszników posiadają podświetlenie czerwonego logo producenta, które aktywujemy za pomocą podłączenia słuchawek kablem USB do komputera.
Specyfikacja techniczna
Łączność | przewodowa |
System audio | Stereo 2.0 Wirtualne 7.1 |
Membrany | 40 mm |
Pasmo przenoszenia | 20 ~ 20000 Hz |
Impedancja | 32 Om |
Czułość słuchawek | 116 dB |
Pasmo przenoszenia mikrofonu | 100 ~ 10000 Hz |
Czułość mikrofonu | -42 dB |
Złącza | USB-C jack 3,5 mm |
Waga | 179 g |
Przyjemność odsłuchu
Słuchawki przy nieco dłuższych posiadówkach przy monitorze, spisują się nadzwyczaj dobrze. Moim zdaniem to niebywała zasługa niskiej wagi słuchawek oraz miękkich nauszników - tych ze skóry ekologicznej oraz tekstylne. Szczególnie te drugie o wiele lepiej radzą sobie z wentylacją ucha, gdy przyjdzie nam korzystać w dość ciepłych pomieszczeniach. Słuchawki nie powodują dyskomfortu użytkowania nawet przy kilku godzinach odsłuchu, na co zwraca również możliwy do wyginania pałąk. Kilka razy zdawało mi się, że ulegnie i pęknie na mojej głowie, ale ... okazało się, że po prostu nie wierzyłem w jego możliwości.
W kwestii jakości dźwięku, jak na półkę cenową urządzenia jest tylko dobrze. Słuchawki nie posiadają dobrego wytłumienia, a więc dźwięki wydobywające się z urządzenia, niejednokrotnie mogą wyjść poza strefę komfortu innych uczestników miru domowego. Genesis Radon 800 bardzo fajnie poradzi sobie z odtwarzaniem muzyki oraz pracą na materiałach dźwiękowych, w których bas jest na pierwszym miejscu. Dźwięk wydobywający się z 40 mm przetworników jest w miarę dobrze zbalansowany, oferując mocny bas i czyste soprany.
Przyjemnym dodatkiem jest zastosowanie w słuchawkach możliwości obsługi dźwięku przestrzennego 7.1. Jest on obecny tylko w trybie działania po kablu USB-C i tylko współpracuje w komputerami osobistymi PC. Nie jest to jednak optymalne rozwiązanie, gdyż jest to funkcja wirtualnie wzbogacona o dodatkowe kierunki dźwiękowe. Sprawdzi się ona bardziej w amatorskim graniu, gdyż w bardziej zaawansowanych grach e-sportowych, potrafi mylnie nakierować gracza na kroki przeciwników - sprawdziłem w CS:GO oraz Warzone 2.0.
Oprogramowanie a odsłuch
Do słuchawek producent oferuje dedykowane oprogramowanie, które pobrać możemy ze strony produktowej urządzenia. Programik zajmuje lekko ponad 50 MB i jest bardzo mocno okrojony z funkcji dodatkowych. Jego główny panel dotyczy ustawień związanych z głośnością słuchawek i balansem nauszników a druga zakładka mocy mikrofonu. To bardzo uboga aplikacja, która mogłaby być o wiele lepsza, gdyby producent rozbudował ją m.in o możliwość wyłączenia podświetleń bocznych na słuchawkach i ew. zmianę koloru na inny.
Również kwestia mikrofonu nie zrobiła na mnie pozytywnego, pierwszego wrażenia. Dźwięk, który zbiera, jest czysty, ale by uzyskać głośny odbiór dźwięku, trzeba go trzymać bardzo blisko ust. Nie pomogło tu ustawienie paska czułości na maksimum, co w grach może mieć kolosalne znaczenie. No cóż, nie każdy lubi krzyczeć do mikrofonu podczas zabawy.
* - Egzemplarz do recenzji otrzymałem od producenta :)