Znudzony zwykłymi głośnikami? Soundbar Sharp HT-SB100 to opłacalne rozwiązanie [Recenzja]
Zastanawialiście się może, jak korzystałoby się z soundbara zamiast zwykłych głośników, a przynajmniej - o zgrozo - wbudowanych w telewizor? Ja mam właśnie taką zagwostkę, a przynajmniej miałem. Na codzień jestem czynnym użytkownikiem komputera stacjonarnego PC, a po godzinach zasiadam na kanapie, ogrywając średnio wymagające tytuły konsolowe. Od jakiegoś czasu poszukuję technologicznego rozwiązania, wprowadzającego jednocześnie dozę minimalizmu do czterech ścian pokoju i znacząco polepszającego jakość dźwięku. W przypadku komputera domowego, od kilku lat korzystam z klasycznych głośników w standardzie 2.0. Nie grają one wybitnie dobrze, gubiąc przy okazji niskie jak i wysokie tony, ale są wystarczające do tzw. surfowania po Internecie. Gdy zechcę muzycznych wrażeń, zazwyczaj przesiadam się na słuchawki. Podobnie jest zresztą z TV, którego żywot zbliża się ku końcowi. Dźwięk ze wbudowanych głośników pokazuje pazur, ale tylko do pewnego momentu.
Tak się złożyło, że na czas testów został mi podesłany soundbar marki Sharp, a dokładnie model HT-SB100. Jest to bardzo wyważona jednostka pod względem ceny, ale również jakości dźwięku. Do moich potrzeb najważniejszy jest minimalizm i prostota obsługi, którą akurat ten model oferuje. Także, przejdźmy do szczegółów ...
Skromny zestaw
Głośnik otrzymujemy w kartonowym, podłużnym opakowaniu transportowym. Został on pokryty informacjami nt. specyfikacji technicznej, funkcjami soundbara, a także tłumaczeniami w kilku językach. Wewnątrez opakowania znajdziemy tytułowe urządzenie elektroniczne, pilot sterujący wraz z zestawem dwóch akumulatorków AAA oraz sieciowy kabel zasilający. Domyślnie posiada on angielską końcówkę, ale w opakowaniu znajdziemy również europejską. Producent wyposażył zestaw także w akcesoria pozwalające na wygodny montaż ścienny. Nie zabrakło dokumentacji technicznej, karty gwarancyjnej oraz instrukcji obsługi.
Samo urządzenie prezentuje się bardzo dobrze, jest minimalistyczne i świetnie spasowane. Boczna jak i dolna obudowa zostały wykonane z tworzywa sztucznego wysokiej jakości o matowym wykończeniu. Górna belka jest wykonana ze śliskiego, wypolerowanego tworzywa sztucznego, odbijającego niczym lustro. Na froncie znajduje się metalowa siateczka, chroniąca przed uszkodzeniem wnętrze głośnika. Boczne ścianki soundbara zostały wyposażone w dodatkowe otwory, umożliwiające lepszy odsłuch dźwięku przestrzennego.
Na tylnej belce znajduje się wejście zasilacza oraz cztery dostępne porty - USB, HDMI, AUX i wejście optyczne. Soundbar umożliwia fizyczne przesyłanie dźwięku po najsłynniejszych technologiach, pozwalając także na odtwarzanie muzyki w formacie .mp3, bezpośrednio z nośnika danych USB. Nie wiadomo tylko czemu, zastosowano w nim ograniczenie odtwarzania do 32 GB przestrzeni na dysku zewnętrznym.
Spód głośnika został zabezpieczony drobnymi, gumowymi nóżkami, usprawniającymi zachowanie stałej pozycji, także przy śliskich powierzchniach.
Specyfikacja techniczna
Moc głośnika | 2x 75 W |
Rodzaj głośnika | Stereo (2.0) |
Gniazda | USB AUX HDMI Cyfrowe optyczne |
Łączność bezprzewodowa | Bluetooth 5.1 |
Profil bezprzewodowy Bluetooth | A2DP AVRCP |
Wskaźnik źródła | LED |
Equalizer | Filmy Dialogi Muzyka Ustawienia własne |
Obsługa | Pilot - pełna Przyciski - opcjonalne |
Zapotrzebowanie na energię | AC 100-240 V~, 50/60 Hz |
Zużycie energii | 10 W |
Zużycie energii (czuwanie) | < 0,5 W |
Wymiary | 800 x 64 x 84 mm |
Waga | 2.5 kg |
Łączność a sterowanie
Soundbar Sharp HT-SB100 jest banalny w obsłudze, oferując już na starcie cztery sposoby połączenia, z czego trzy do sparowania z odbiornikami dźwięku. Możemy skorzystać z przesyłania dźwięku po HDMI, optycznym cyfrowym lub za pomocą przedłużki jack-jack (AUX). Niestety, by móc skorzystać z tych trybów, niezbędny będzie dodatkowy zakup odpowiedniego okablowania. Domyślnie kable te nie znajdują się w zestawie, co bardzo mnie zdziwiło. Być może producent specjalnie nie doposażył głośnika w takie akcesoria, by nie podnieść dodatkowo ceny za swoje urządzenie. Ceny, która na tę chwilę jest bardzo atrakcyjna.
Z urządzenia możemy korzystać klasycznie - za pomocą pilota lub korzystając ze wbudowanych na frontowej kratce przycisków. W związku, że mamy tam tylko przycisk zasilania, sterowania głośnością, wyciszania oraz zmiany źródła, możemy nawigować w bardzo ograniczony sposób. Dołączony do zestawu pilot poszerza te możliwości wprowadzając prostsze nawigowanie, ale i możliwość uruchomienie wbudowanego equalizera. Przycisk do zmiany źródła dźwięku, pozwala nam szybko przełączać się między trybami, a kolorowa dioda LED na frocie informuje nas, jaki tryb właśnie został wybrany. Poniżej prezentuję tabelę kolorów:
Czerwony | Standby |
Zielony | AUX |
Niebieski | Bluetooth |
Żółty | Optyczny |
Cyjan | HDMI |
Fioletowy | USB |
Za pomocą przycisku EQ na pilocie, możemy również skorzystać ze wbudowanej korekcji dźwięku, jaką jest equalizer. Ten został podzielony na trzy profile: Filmy, Dialogi i Muzyka. Producent umożlił nam jednak samodzielne dostosowanie ustawień pod swoje preferencje. By tego dokonać, należy przejść do specjalnej opcji przypisywania własnych presetów (instrukcja) i ustawić je względem przykładów opisanych w tabeli:
Wskaźnik LED | Poziom EQ | Prędkość pulsowania LED |
Czerwony | + 3 | Szybko |
Czerwony | + 2 | Średnio |
Czerwony | + 1 | Wolno |
Biały | 0 | Wł. |
Zielony | - 1 | Wolno |
Zielony | - 2 | Średnio |
Zielony | - 3 | Szybko |
Jak można zauważyć, zabawy nieco jest i nie pomaga fakt, iż dokonywanie takich zmian za pomocą pilota jest po prostu skomplikowane i czasochłonne.
Jakość dźwięku
Nie ma co ukrywać, że urządzenie, którego cena rynkowa nie przekracza 300 zł, może nam zaoferować co najmniej bardzo dobrą jakość dźwięku. Nie jest to może poziom audiofilski, ale jak na moje ucho jest bardzo dobrze. Zresztą mam porównanie z 7-letnim telewizorem Samsunga i nieśmiertelnymi (kraniec drogi się zbliża) głośnikami Logitech Z200. Taki soundbar umożliwia bardzo fajną rozrywkę (odtwarzanie muzyki, ścieżki dźwiękowej z filmów czy opowiadań z bibliotek Empiku), pracę (odsłuch audio przy montażu filmów) oraz rzecz jasna podczas grania w gry komputerowe. Domyślnie soundbar ten służy mi przy domowym telewizorze, wzbogacając moje wrażenia z kanapowego grania na konsolce Microsoftu. Zamysł jest jednak o wiele bardziej skomplikowany, gdyż chciałbym, by soundbar zastąpił mi całkowicie głośniki komputerowe.
Właśnie przymierzam się do remontu. W styczniu maluję ściany na biało (żegnajcie zieleń i żółć) oraz instaluję biurko ergonomiczne z elektryczną regulacją wysokości. Stawiam na minimalizm i przy tym minimalizmie takie głośniki powinny zdać każdy egzamin. Skoro Sharp HT-SB100 potrafią swoimi możliwościami przebić konającego Samsunga, oferując bardzo wysokiej jakości brzmienie, to bez problemu powinny podołać przy domowym stanowisku komputerowym. Za jakiś czas - miesiąc, dwa - zrobię kolejny wpis, w którym napiszę, czy urządzenie ma realną szansę konkurować, a nawet przebić zwykłe głośniki przy komputerze PC. Jak macie jakieś pytania, walcie jak w dym, postaram się rozwiać wątpliwości, przetestować coś przez ten okres :)
* - Egzemplarz do recenzji otrzymałem od producenta :)